Gabriel, uzależnionyś od forum jesteś, że Ci sen z powiek skrada? Ja sie troche tez zaczynam o siebie bac...Post zaproponowany przez Ciebie, z kategorii "dupa maryni'" bedzie chyba w końcu tym, w którym sie odnajdę, bo w konkretach chyba nie nadążam w odpowiedziach, wszak dużo tyram i zawsze ktoś mnie ubiegnie. Post złociutki, okrąglutki, podoba mnie się...Normal people scare me...I teraz należałoby zastarajkowac, a ja coś mam...
Chciałabym, żeby metalowe wskaźniki na modełku, przy którym pracuję opadały trochę wolniej, a nie jak im podpowiada grawitacja, bo wtedy mam pełno krwawych nacieków pod skóra na paluchach i boli, a wtedy to sie zaczynam użalac i robię sie genaralnie taka bidula, ze mi się nie chce wtedy zyc i za dużo wina wtedy piję, a potem jeszcze gorzej. Gabriel, tyś Archanioł, jak mnie niedawno pouczyłeś, pogadaj z szefem, co by przy moim modełku troche zmienił prawa fizyki, bo i na randke z takimi łapami pójśc sie nie odważe, a i cięzko pranie na tarce do porządku doprowadzic...