Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
1381 Postów

(wilk stepowy)
Maniak
Zgłoś wpis
8929 Postów
Maniak
Pada deszczyk...Tfu...tfu... ,znaczy śnieżek pada równo...i zasypał Mi samochód cały...
I znowu Mam wymówkę , by nie wracać do Oslo...
A tu nie ma zmiłuj się ...
ECH...ech ...

Dlatego , co prędzej zapodaję relację z podróży Tu , znaczy do Bodø...
Gwoli wyjaśnienia...
Zawsze jak wyjeżdżam w trasę piszę z Niej luźne notatki ...
JAKIE...??? ano takie jak poniżej...
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Wycieczka do Bodø przez Szveden...
18-01-2011.... 16:00
-196318...//151,7...ruszyłem z pod bloku w Oslo w którym pomieszkuję Hej...
-18:45... 246,9-kongsvingor...teraz na Mangor powoli i spokojnie...
-19:20... 282,7-Magnor...i dalej na Szveden ..hej...
-19:25... 284,2- Oooo... Szvecyja...własnie...bęzyna(95) po 13,33sek.
-20:10... 324,2- ARVIKA...
-20:45... była przerwa...,no to lekko w drogę na -61-później -238-do Vastro -Sunne...ech..
-21:40... Sunne ...376,3..
-22:10... Torsby...413,1..
-22:50... Stollet...450,2...
-23:35... Malung...495,8.. = 344,1 km od Oslo... 344,1km.:7,5t=45,88km/t.tragifarsa takie ślimacze tempo ...ech.

-----------------------------------------------------
-0:00 ...19-01-2011
-1966687...//521,0 żółte światło na wskaźniku..
-0:40...196731...//564,9 stałe żółte światło...
-MORA...totalna przerwa plus tankowanie z kanistra-5,20-.
-7:30 Wyspany ,umyty,najedzony,/dwie parówki z bułkami+musztarda... napity ,Stor kafe dwa kubki ..... .Zatankowany po korek ...40,0-l.(13,4sek/l)
-1967321...//564,9==000,0km.... -413,2-km od OSLO...- to powoli w drogę.

-8:30... 078,0 Vastbacka..
-9:15... Sveg i ...szreg...meg... przerwa bo zaczynają się dzienne migotki...
-10:15...To w drogę powoli Hej..
-11:00...182,3 ..Ylterhogdal...ICA..Hogdal.
-11:55...247,8..Asarna...
-13:25...328,0.. Ostersund...
-14:05...390,6...WC.bo pęknę ... BYE...
-15:45...487, Pierwsze żółte światło...
-16:10...502,5... 24godziny jazdy...+413,2=915,7-km.:24t=38,15km/t. SZOK..to dalej do Vilhelminy... ten tego pozostało około 550-km.

-16:45...Vilhelmina tankowanie..plus sprawdzenie stanu oleju..dolano ..0,7l..w normie..
-197281//548,3 zatankowano 45,38-l...po korek...(13,48-sek)..drugie tankowanie w szveden.Przejechano totalnie 961,5km. od Oslo...jeszcze z 500...i Bodø ...Hej...Hej...
-18:20...616,7...Przejechano 1030km.Strouman.. do Mo i Rana 250km.ido Bodø tyle samo .Przez Szveden i Arieplog podobna droga tyle ,że szybsza... co wybrać oto dylemat... Jadę jednak dalej przez Szwecję ...Hej..hej..
-19:40...Sorsele...1102,2..(689,0).. już niedaleko jakieś 13/14km i droga na Arjeplog...Hej...
-19:50..701,1 ...Droga na Arjeplog (67km).
-20:25..732,4 Arieplog 35--II--Slagnas 25....rozwidlenie dróg , ostatnio wypadłem tutaj z drogi do rowu na wprost znaku /byłem na letnich oponach/ ...teraz na kolcach , jedynie wjechałem ku pamięci... , lekko w pobocze śnieżne... .
A księżyc świeci na gwiaździstym niebie ... i tylko wyciągnąć rękę i wziąć go sobie z tego nieboskłonu... Jasność dziwną niesie i cień rzuca niebywały... Ani mgiełki ...a mróz pewnie poniżej 15/20stopni C. Ech koniec nostalgicznych wynurzeń i dalej w drogę ...
-21:00...Arjeplog.. Bensin Stasjon Shell.
-197501//768,7 tankowanie po korek...19,11-l...(13,50-sek)... jeszcze 300km i Dom ...to w drogę do domu... w Bodø hej...
-22:10...197601//868,7 ... Koło Podbiegunowe ...POLAR CYRKIEL i dalej.. hej...
-22:30...197636//904,1 ...(1317,3-km.od Oslo)... NRGE... Przez ostatnie 10km ZAMIEĆ ŚNIEŻNA ..totalna ... powolutku ...powoli..MULDY ŚNIEŻNE wzdłużdrgi po prawie pół metra może.. niższe... dobrze że droga wiedzie z góry w dół ...
-22:50...Coś się dzieje z kołem grzeje się jak cholera i piszczy jak dziecięcy bąk ...
-23:10 928,8 ...SALTDAL... zamieć śnieżna średnio na jeża... w tylnym prawym kole nadal cośik gra , jednak śruby trzymają i koło jest zimne OŚ również ...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
20-01-2011...0:15... 197725//992,2...FAUSKE... tu z kolei pada deszcz ...
-01:25 ... 197785... //... 1050,0+413,2=1463,2...km od Oslo ...
.........................DOM W BODØ...................
-------------------------------------------------------------------------------------------------------.

Uff nareszcie ...
Zgłoś wpis
1222 Posty
ladny pan
(panladnyzrodzina)
Maniak
...coz za fascynujaca lektura!

brakuje jedynie opisu sposobu wyproznienia.
moglbys rowniez podac,czy stolec byl scisly,czy raczej luzny...ewentualnie co z kolorystyka...

bedzie to cenne uzupelnienie,tych wyjatkowo odkrywczych sprawozdan!
Zgłoś wpis
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
jednak na wszystkie sposoby wykręca się od spędzania wolnego czasu na wzór piesków i kotków
Zgłoś wpis
1222 Posty
ladny pan
(panladnyzrodzina)
Maniak
...eee tam!

na pieska to gabrysia lubi...przyjmowac!
Zgłoś wpis
8929 Postów
Maniak
Cała eskapada trwała 33:25-t. przejechano 1463,2-km. średnia wynosi ...43,67km/t...

Ciekawe jak będzie w drodze powrotnej , pokonywanej na tej samej trasie tyle , że tym razem do OSLO...Hej...hej...hej...
Zgłoś wpis
1222 Posty
ladny pan
(panladnyzrodzina)
Maniak
...eureka!

kolejny geniusz na forum mn.

tym razem w dziedzinie,przedmiotow scislych!
Zgłoś wpis
8929 Postów
Maniak
UFffff...
Wróciłem ...z eskapady poza krąg polarny...
Niemniej gorzej być nie mogło , co prawda trasa po Szwecyji ładna i wygodna , średnie przejazdy godzinowe do wytrzymania , jednak czas związany z wypoczynkiem oraz naprawami holowaniem itd. zwiększył lub raczej zmniejszył czas km/g w całokształcie powrotu...
Ostatnio jak wracam z Północy do Oslo to Mam same nieprzyjemności ...
Wygląda to tak jak by auto ,nie chciało wjeżdżać na południe kraju... .
Tym razem łożysko wewnętrzne w tylnym kole pękło a elementy toczne dostały się pomiędzy okładki hamulcowe i doszło do takiego rozgrzania bębna , że zapalił się płyn hamulcowy...
Totalny szok zwłaszcza ,że jechałem z góry o bardzo dużym nachyleniu ...dobrze ,że droga była prosta... .
Na dodatek w końcowej fazie podróży wysiadł elektromagnes w rozruszniku i tylko na pych mogłem ruszać po zgaśnięciu silnika...

Tu i teraz chciałem z tej wspomnieniowej okazji , podziękować Panu Bogdanowi, który prowadzi warsztat naprawy samochodowej .".. BogDanBil..." w Oslo za bezpłatną pomoc w udostępnieniu warsztatu ... bym mógł usunąć usterkę w tym elektromagnesie ...oraz bym mógł odblokować przykrywę silnika ...
W innym przypadku , tkwiłbym nadal na warsztatowym placu...
A tak znowu jadę do Szczecina tym razem faktycznie naprawić to co się zepsuło i powymieniać na nowe...
Ech same nieprzewidziane wydatki na początku roku...
Zgłoś wpis
8929 Postów
Maniak
Kłopoty ponoć chodzą parami...
tak w każdym razie jest w Moim przypadku...
Jak nie urok to rozwolnienie ...zwane przez niektórych .../sraczką/... .
I dlatego z przyczyn zależnych jestem tu gdzie jestem i walczę z mechanikami ....

Ech wracam do warsztatu ...HEJ...
Zgłoś wpis
8929 Postów
Maniak
Już prawie wszystko wykonane przy tym Moim wehikule... , a tu marazm i totalna niechęć do wyjazdu na Północ...znaczy do Oslo...

Leżę sobie , czytam na necie wszystko jak leci i ani Mi się chce pakować , a tu trzeba było by się sprężyć ...bo czas jak rzeka i nie czeka...
ECH ... tak źle i siak nie dobrze...
Zgłoś wpis


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok