..."WYBIERAŁA SIĘ SUJKA ZA MORZE...."
I tak właśnie było ze Mną w tym tygodniu ... ,niemniej dojechałem cały na miejsce dzisiaj o 01:35...
a może wcześniej ... , lub może później... .
Mam dwa dni na pobyt i znowu powrót do Oslo... .
Suchą relację , zapisaną na bieżąco w dzienniczku pokładowym , zaprezentuję później...
Teraz zapodam jedynie ... ,że...:
Podróż do BODØ przebiegała pod patronatem ...
WSZECHOBECNEGO ....
................................OGROMNEGO ...
...................................................... KSIĘŻYCA W PEŁNI...
..." i nic innego , jak tylko wyciągnąć wysoko rękę , i zdjąć Go Sobie z Nieboskłonu...tak mało realnie ... , jest teraz blisko MNIE......."
To tylko , myśl przewodnia , jaka nasunęła się podczas ostatnich godzin pobytu we szwecyji...
Jednak nie teraz a później wieczorem ...
Teraz sio do administracyjnego kieratu...