Tuptusiowata napisał:
Witam Nową Mamuśkę
No ja staram się nie panikować i cały czas sobie wmawiam, że szybko do szpitala nie będę gnać jak będą skurcze aby mi nie powiedzieli zapraszamy jutro. Ale to różnie bywa, człowiek wtedy zaczyna panikować i szybko zasuwa do szpitala aby z dzieckiem było wszystko ok.
Ja nie mam żadnego dobrego zdania co do lekarzy na pogotowiu ani mojej lekarki. Przed ostatnio na wizycie mówiłam, że mam problemy z biodrem lewym i bole się w okresie ciąży nawracają ze zdwojoną siłą a ona, że to normalne. Jak może być normalne coś w ciąży co ma się to i bez ciąży. A jak na nastepnej wizycie zobaczyła mnie kulejącą na korytarzu to zapytała co mi się stało w nogę?? No myślałam, że wyjdę stamtąd od razu. I przepisałam mi paracetamol z łaski swojej który mi nie pomaga a nawet szkodzi, bo po nim jestem jakaś taka otumaniona więc go nie biorę.
Ehh oby w czasie porodu wszystko było dobrze i żebym trafiła na normalnych ludzi. Bo normalnie nóż w kieszeni mi się otwiera jak słyszę, że nie ma się zym przejmować, to normalne lub, że mam się nie stresować.
Witaj. Gdyby ten Twój ból był tylko w ciąży to podejrzewałabym rozchodzenie wiązadeł, co jest faktycznie normalne, ból może być bardzo silny odczuwalny między innymi w pachwinie, noga może drentwieć ale to mija. Lekarze są różni nieważne w jakim kraju. Ja jak leciałam w ciąży z synem do Norwegii to mój zaprzyjażniony gin zpolski załatwił mi lekarza przez tel, naszczęście niemusiałam korzystać.
Witam Nową Mamuśkę

No ja staram się nie panikować i cały czas sobie wmawiam, że szybko do szpitala nie będę gnać jak będą skurcze aby mi nie powiedzieli zapraszamy jutro. Ale to różnie bywa, człowiek wtedy zaczyna panikować i szybko zasuwa do szpitala aby z dzieckiem było wszystko ok.
Ja nie mam żadnego dobrego zdania co do lekarzy na pogotowiu ani mojej lekarki. Przed ostatnio na wizycie mówiłam, że mam problemy z biodrem lewym i bole się w okresie ciąży nawracają ze zdwojoną siłą a ona, że to normalne. Jak może być normalne coś w ciąży co ma się to i bez ciąży. A jak na nastepnej wizycie zobaczyła mnie kulejącą na korytarzu to zapytała co mi się stało w nogę?? No myślałam, że wyjdę stamtąd od razu. I przepisałam mi paracetamol z łaski swojej który mi nie pomaga a nawet szkodzi, bo po nim jestem jakaś taka otumaniona więc go nie biorę.
Ehh oby w czasie porodu wszystko było dobrze i żebym trafiła na normalnych ludzi. Bo normalnie nóż w kieszeni mi się otwiera jak słyszę, że nie ma się zym przejmować, to normalne lub, że mam się nie stresować.
Witaj. Gdyby ten Twój ból był tylko w ciąży to podejrzewałabym rozchodzenie wiązadeł, co jest faktycznie normalne, ból może być bardzo silny odczuwalny między innymi w pachwinie, noga może drentwieć ale to mija. Lekarze są różni nieważne w jakim kraju. Ja jak leciałam w ciąży z synem do Norwegii to mój zaprzyjażniony gin zpolski załatwił mi lekarza przez tel, naszczęście niemusiałam korzystać.