Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

reklama | kup tutaj »
Czytali temat:
Anna _ Jarek B Tomasz Czarnecki Rafał Soboń Marihøne jasmina2 ASK-Gjerdrum Dominik Przyborowski iwonaj (13827 niezalogowanych)
1635 Postów
Maniak
Soley napisał:
I wlasnie to mnie martwi ze "" jezeli jestescie normalna rodzina, nie bijecie dzieci, nie szarpiecie, nie wydzieracie sie na pociechy, nie znecacie sie psychicznie, nie chlejecie wody co weekend a dzieci sie temu przygladaja, potraficie zadbac o maluchy- to nie ma sie czego bac. Sam mialem do czynienia z BV,"" Czyli co bys nie robil i tak masz do czynienie z BV. Jedynie tylko ze sie wybronisz. smutne, zycie w stresie ...

BiZi napisał:
DorotaS napisał:
Witam, jestem tutaj nowa
Mój mąż od jakiegoś czasu jest w Bergen i chciałby mnie tam ściągnąć, mamy dwoje dzieci-córkę 6lat i synka 2 lata.Dużo słyszy się o zabieraniu dzieci, czy to jest prawda?Czy naprawdę się bać?Czy mogą zabrać dzieci normalnie funkcjonującej rodzinie?martwię się...poproszę o wypowiedzi.



mieszkam tutaj ponad 10 lat...mam znajomych co mieszkaja tutaj nawet 50 lat, mam znajomych co pracowali w BV, wychowali dzieci itd...nie sluchaj plotek typu rutkowski i spolka, jezeli jestescie normalna rodzina, nie bijecie dzieci, nie szarpiecie, nie wydzieracie sie na pociechy, nie znecacie sie psychicznie, nie chlejecie wody co weekend a dzieci sie temu przygladaja, potraficie zadbac o maluchy- to nie ma sie czego bac. Sam mialem do czynienia z BV, i powiem jedno, jezeli masz czyste sumienie i nie kombinujesz to nic Wam nie zrobia.....jest tu inaczej niz w PL ale da sie przyzwyczaic

btw, ten program co lecial w tv polsat to moga sobie wsadzic......miedzy ksiazki z bajkami



Mialem do czynienia z BV. Corka byla na "imprezie" typu pizama party u kolezanki z klasy. W niedziele rano jak matka tej kolezanki poszla do pracy to pare dziewczyn wypilo matce wino i lazily po ogrodzie nawalone jak bąki, mily sasiad zadzwonil po policje no i rodzice musieli przyjechac, tych co pily i tych co nie pily. Zaczelo sie sprawdzanie BV. Skonczylo sie po 3 miesiacach, nikomu dzieci nie zabrali, stwierdzli, ze wszystkie rodziny sa normalne a dziewczyny narozrabialy bo glupi wiek i dostaly nauczke i wiecej tego nie zrobia, ot cala historia....

A zycie w stresie jest wtedy jak robisz dzieciom rzeczy, ktore napisalem powyzej i liczysz na to, ze sie nie wyda. Wtedy masz zycie w stresie
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Gabriel napisał:
joannapilarczyk napisał:Gabriel bo rozłąka niszczy rodzinę pomału niczym choroba...
To co opisałem to nie są opowieści z mchu i paproci ...
A z ŻYCIA wzięte ...
By rodzina się rozwaliła , to nie trzeba wcale zagranicznej Emigracyjnej Rozłąki ...
---
Niektóre związki Padają poprzez Krajowe Delegacje długoterminowe , nie tylko w Polsce .
Norwedzy też z tym mają problem , znam parę przypadków .
---

Byc razem za duzo nie dobrze, no i byc za dozo osobno tez nie tak dobrze.
Ogolnie w tym temacie, to Norwedzy maja duzo wieksze problemy niz Polacy. Ja prawie nie znam ani jednego Norwega po 50-ce co nie jest rozwiedziony. Smutna to statystyka.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
48 Postów

(joannapilarczyk)
Nowicjusz
ja wiem Gabriel, że to nie z mchu i paproci..ładnie słowa dobrałeś, że delikatnie przekaz niosą taki jaki mi potrzeba w pracy z rodzinami na imigracji..stąd zapytanie czy mogę sobie pożyczyć..tyle..no ja na co dzień z tym się spotykam i to trudne i czasami serducho boli jak wspaniali ludzie się rozchodzą bo rozłąka, bo tracą więź emocjonalną, bo zapominają jak to być ze sobą etc. a potem są niekompletni, bo to teoria połówki jabłka rusza i tak plaga nieszczęśliwych ludzi się powiększa..

zresztą pewnie też dlatego BV sie moim zdaniem nie bać i ważne aby rodzina była razem, jeśli nie jest dysfunkcyjna - i zdania nie zmienię pewnie prędko póki co
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
1635 Postów
Maniak
balum napisał:
Elise napisał:
slawek1978 napisał:
Masz żonę więc wiesz, że kobiecie cieżko znaleść pracę i że nie wszyskim Naszym rodaczką
idzie tak dobrze.

Ale zauważyłem jedno po napisaniu chyba 5 postów.
Mało jest ludzi którzy opisują problematykę życia tutaj, a jak już opiszą to od razu dostaną
10 odpowiedzi "WRACAJ DO KRAJU".

Po prostu wiem, że te 85% kobiet tutaj przebywających mają przerąbane.
No i oczywiście podziwiam te 15% pozostałych ... które się z tego wyrwały.


Niestety problemem jest postawa roszczeniowa oraz zbyt duze oczekiwania. Prznajmniej ja tak to widze.

Zeby dostac odpowiednia prace w Norwegi trzeba miec dwie rzeczy:
1. odpowiednie wyksztalcenie
2. znac norweski.
Jezeli kobieta (czy tez mezczyzna) spelnia te 2 warunki, to predzej lub pozniej znajdzie prace.

Niestety wiekszoszc Polakow olewa nauke norweskiego, bo:
1. panstwo norweskie nie raczylo za ta nauke zaplacic,
2. po prostu sie ludziom nie chcialo.

Jezeli natomiast chodzi o wyksztalcenie, to trzeba unikac jak ognia wyksztalcenia typu:
1. zarzadzanie
2. ekonomia
3. prawo
Trzeba natomiast preferowac wyksztalcenie:
1. lekerz
2. pielegniarz/pielegniarka
3. inzynier z prosta i konkretna nazwa zawodowa (gdzie latwo znalesc norweski odpowiednik zawodu)
4. elektryk
5. ciesla
itd, itd.
Oczywiscie sa i inne zawody, lecz to co opisuje jest przepisem na znalezienie pracy po najmniejszej drodze oporu.

Do Norwegii przyjezdza natomiast duzo ludzi co sa odwrotnoscia tego, co napisalam wyzej, czyli duzo ludzi bez wyksztalcenia, lub z wyksztalceniem, na ktore nie ma popytu. No i oczywiscie bez znajomosci norweskiego. Dodatkowo przyjezdza cala masa ludzi wierzacych w szczescie lub w jakos to bedzie.
Jednym slowem chca duza, a do zaofiarowania maja nic.

Pozniej ci sami ludzie maja problem z porozumiewaniem sie w urzedach, z pracownikami przedszkola, szkoly, ze znalezieniem pracy.
Nie czytaja oni norweskich gazet i nie ogladaja norweskiej telewizji, dzieki czemu nie znaja zagadnien, ktore nurtuja sredniego Norwega jak rowniez nie rozumieja jak Norwedzy mysla. A Norwedzy maja na wiele tematow inny poglad niz Polacy.
A pozniej przychodzi niechec i rozczarwanie, ze jednak tak super fajnie nie jest, i forsa nie taka, i szkola nie taka, i robota do kitu, itp.



I tak powinna wyglądać tutaj dyskusja;
na poziomie,rzeczowo,merytorycznie.
Dziękuję Ci Elise.
Znakomita część dyskutantów wpadła tu tylko po to żeby się usprawiedliwić przed samym sobą,do tego wszyscy od razu mieli pracę za 800tyś,język super,dom bajka i w ogóle-to pewnie dlatego że tacy zdolni już z Polski wyjechali-zaraz,tacy zdolni ? to dlaczego wyjechali?


Naucz sie czytac ze zrozumieniem, czlowieku. Czytaj do konca, a nie tylko to co twoj mozg pod wplywem alkoholu zapamieta, jedzie od ciebie zawiscia na kilometry. Zalosne, i smutne zarazem. Miedzy innymi przez takich ludzi jak ty wyjechalem z Polski. Ale niestety tacy tez tu przyjechali....
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1635 Postów
Maniak
Elise napisał:
slawek1978 napisał:
Masz żonę więc wiesz, że kobiecie cieżko znaleść pracę i że nie wszyskim Naszym rodaczką
idzie tak dobrze.

Ale zauważyłem jedno po napisaniu chyba 5 postów.
Mało jest ludzi którzy opisują problematykę życia tutaj, a jak już opiszą to od razu dostaną
10 odpowiedzi "WRACAJ DO KRAJU".

Po prostu wiem, że te 85% kobiet tutaj przebywających mają przerąbane.
No i oczywiście podziwiam te 15% pozostałych ... które się z tego wyrwały.


Niestety problemem jest postawa roszczeniowa oraz zbyt duze oczekiwania. Prznajmniej ja tak to widze.

Zeby dostac odpowiednia prace w Norwegi trzeba miec dwie rzeczy:
1. odpowiednie wyksztalcenie
2. znac norweski.
Jezeli kobieta (czy tez mezczyzna) spelnia te 2 warunki, to predzej lub pozniej znajdzie prace.

Niestety wiekszoszc Polakow olewa nauke norweskiego, bo:
1. panstwo norweskie nie raczylo za ta nauke zaplacic,
2. po prostu sie ludziom nie chcialo.

Jezeli natomiast chodzi o wyksztalcenie, to trzeba unikac jak ognia wyksztalcenia typu:
1. zarzadzanie
2. ekonomia
3. prawo
Trzeba natomiast preferowac wyksztalcenie:
1. lekerz
2. pielegniarz/pielegniarka
3. inzynier z prosta i konkretna nazwa zawodowa (gdzie latwo znalesc norweski odpowiednik zawodu)
4. elektryk
5. ciesla
itd, itd.
Oczywiscie sa i inne zawody, lecz to co opisuje jest przepisem na znalezienie pracy po najmniejszej drodze oporu.

Do Norwegii przyjezdza natomiast duzo ludzi co sa odwrotnoscia tego, co napisalam wyzej, czyli duzo ludzi bez wyksztalcenia, lub z wyksztalceniem, na ktore nie ma popytu. No i oczywiscie bez znajomosci norweskiego. Dodatkowo przyjezdza cala masa ludzi wierzacych w szczescie lub w jakos to bedzie.
Jednym slowem chca duza, a do zaofiarowania maja nic.

Pozniej ci sami ludzie maja problem z porozumiewaniem sie w urzedach, z pracownikami przedszkola, szkoly, ze znalezieniem pracy.
Nie czytaja oni norweskich gazet i nie ogladaja norweskiej telewizji, dzieki czemu nie znaja zagadnien, ktore nurtuja sredniego Norwega jak rowniez nie rozumieja jak Norwedzy mysla. A Norwedzy maja na wiele tematow inny poglad niz Polacy.
A pozniej przychodzi niechec i rozczarowanie, ze jednak tak super fajnie nie jest, i forsa nie taka, i szkola nie taka, i robota do kitu, itp.



Dlatego jestem za tym, zeby zmienili zasady wydawania pozwolen na pobyt i prace jakie byly np. 10 lat temu. Trzeba bylo udowodnic urzednikowi, ze ma sie zawod i umiejetnosci, ktore sa potrzebne na norweskim rynku pracy, wtedy wiekszosc narzekaczy o ktorych piszesz, wogole nie wjechalaby na teren Norwegii i bylby spokoj i porzadek jaki byl lata temu.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Kasia Rudyk-Jura
(mruziaa)
Wiking
Hmm przeczytałam wątek uważnie, ja mieszkam w Norge od czerwca, mam trójkę dzieci. Młodsze chodzą do przedszkola, starszy syn do szkoły. Jak chcesz się autorko wątku dowiedzieć więcej o życiu z dziećmi tu, zapraszam na prv.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
3272 Posty
Jon Doe
(Joseph)
Maniak
BiZi napisał:
Hardi napisał:
Sławek K, Oslo i inne arabolandie gdzie królują lewicowe poglądy AP nie stanowią całej Norwegii, jest cała masa normalnych regionów z normalnymi ludźmi i z mieszkaniami za 6-7 tyś NOK, a nie za 10-11 tyś. NOK


dokladnie, np. Porsgrunn i Skien, tam tez mozna znalesc prace, a mieszkanie 100m2 za 6 tys , albo mozesz kupic dom za 1.6 mln



dokładnie , nawet dwie osoby pracujące za najniższe stawki poza Oslo, Stavanger, Bergen, Trondheim mogą całkiem przyzwoicie żyć, jak ktoś ma przyzwoitą pracę to już jest całkiem dobrze.

Co do dzieci to tych co znam i mają dzieci są tacy którzy mieli kontakt (sporadyczne przypadki) z BV i jakoś dzieci im nie pozabierali.
BV wybadało sprawę i tyle.
Ba nawet kumpel z pracy mieszkał w tym samym domu co inne polskie małżeństwo. Imprezy, awantury w koło, dziecko zapasione i zaniedbane. Wizyty policji jak i BV i jakoś przez rok czasu bo tyle znajomy w tej chałupie mieszkał dzieci im nie pozabierano.

slawek1978 napisał:

Pawel pisze o stabilności .
Jak 2 osoby pracują (legalnie) i zarabiają w sumie 40.000 i nagle tracą pracę.
Dostaną z NAV z bezrobocia 24.000 i nie stac cie na nic oprócz opłat ... mam nadzieje ze wtedy na zycie ludziom wystarczy.

Pozdrawiam
Ja jestem na etapie odkręcania tego biznesu i powrocie do tego Naszego kraju.
Jak juz mam klepac biede od 1 do 1 to wole chyba być we własnym kraju.



jak podajesz takie informacje to porównaj jak jest w PL w identycznej sytuacji.
Jedź do PL zarabiaj 4 tyś w dwie osoby i obie niech stracą pracę to dostaniesz 2400 z zasiłku, już to widzę...
Mając kredyt w PL zarabiając 4k spłacasz go i żyjesz od pierwszego do pierwszego, a jak stracisz pracę to leżysz po miesiącu. tu spadając z 40k na 24k masz czas na to żeby spokojnie znaleźć pracę lub pozbyć się kredytu sprzedając nieruchomość. (na raty i bardzo skromne życie wystarczy 24k przez dwa lata)

Miej prace w PL z umową na stałe to jesteś panisko..

Ludzie nie odnajdują się tutaj bo nie moga zrozumieć że w innych krajach ludzie mogą żyć inaczej, Polska i polskie obyczaje w głowie jedynie, więc zawsze będzie źle...

Ja nie znam osoby która znałaby dobrze język norweski i nie miała pracy.
I osoby nie znające wcale języka żyją w gettach bez jakichkolwiek informacji poza tymi które sobie nawzajem przekazują, a te "informacje" to tylko ich wymysły....
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
BiZi napisał:

Dlatego jestem za tym, zeby zmienili zasady wydawania pozwolen na pobyt i prace jakie byly np. 10 lat temu. Trzeba bylo udowodnic urzednikowi, ze ma sie zawod i umiejetnosci, ktore sa potrzebne na norweskim rynku pracy, wtedy wiekszosc narzekaczy o ktorych piszesz, wogole nie wjechalaby na teren Norwegii i bylby spokoj i porzadek jaki byl lata temu.


Tylko wspomnienia po tych dobrych latach zostaly Cholerna stonka zezre wszystko co dobre...
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
3272 Posty
Jon Doe
(Joseph)
Maniak
balum napisał:
A skąd taka zawziętość w wychwalaniu NO?
Jest taka potrzeba? pewnie jest.
Te posty to jak jakaś rekomendacja akwizytorska-jesteśmy na tak ! I Ty musisz być na tak !
Zarabiamy,bawimy się ,nie martwimy się ...grama dziegciu w tym miodzie.
Kto w to uwierzy,jeśli ma trochę oleju w głowie.
Kto uwierzy w to że we dwójkę zarobi się 800tyś ? kto i kiedy ? czyli czy ten zwykły człowiek,bo o zwykłych tu mowa i kiedy,po ilu latach?
Oczywiście Ci którym trzeba tylko zapłonu do wyjazdu to wystarczy,takie hura optymistyczne wieści;
-jedzmy tam zarabiają lekko po 800tyś,mieszkanie to pikuś,samochód to szczegół,praca jak wszędzie ,język się łyknie ot tak,będzie super.Jakieś czarne scenariusze to kłamstwa,filmy pewnie spreparowane i w ogóle po co się tym zajmować.

Skąd taka zawziętość?

Wiem,bo widzę skąd to.
Z naszego polskiego charakteru,z kompleksów,każdy z Nas jest najmądrzejszy,jak już wziął to nie puści choćby go w łapy parzyło,bo by był wstyd że zrobił błąd,pochopnie,na fali hura optymizmu,na dzisiaj.
Skąd Was tu tyle hura optymistów na jakimś forum,którym króluje takie chamstwo i degrengolada że szczyt?
Nudzicie się w tym raju z rodzinami ? mam się śmiać czy płakać?
Może wpadliście tylko podreparować swoje sumienie?
Pewnie tak.
Podaję przepis na dobre samopoczucie polskiego gościa na norweskiej ziemi z pracą na dzisiaj ale kredytem na 25lat:
-ZAWSZE KIEDY CI ŹLE I NIE MASZ DO KOGO ZAGADNĄĆ OPRÓCZ TWOJEJ ŚLUBNEJ,NIE WYCHODŹ NA ULICE,WIESZ ŻE NIE MA PO CO-
-ZAGLĄDNIJ TUTAJ W WIECZÓR DŁUGI BO WEEKENDOWY,NAPISZ KILKA POSTÓW I PRZYPOMNIJ W NICH SOBIE ŻE DOBRZE ZROBIŁEŚ,BO ZAWSZE WSZYSTKO DOBRZE,NAJLEPIEJ ROBISZ I NIGDY SIĘ NIE MYLISZ.


Dlaczego Ty wrzucasz wszystkich ciągle do jednego wora?
To że ludzie piszą o plusach to nie znaczy że nie widzą minusów, za długie elaboraty by tu powstawały...

Ja w PL miałem 2.5k netto 5 lat temu i moge spokojnie wrócić do starej pracy za trochę więcej, a jakbym chciał to po godzinach mogę robic do bólu.
Bez kredytu do dużego domu.

Jednak wolę być tu nawet z kredytem bo jest łatwiej, nigdzie nie jest powiedziane że osoby mające kredyt na nim stracą bądź zyskają? Zawsze można sprzedać nieruchomość wcześniej, wolę taką niepewną sytuację tu niż pałac w PL za gotówkę i prawdopodobieństwa wrócenia do pustych ścian po kilku latach rozłąki..
Dodatkowo sytuacja gospodarcza w w PL wcale nie wygląda różowo, ZUS padnie prędzej czy później , OFE już wywłaszczone..

Własny biznes, mam w rodzinie biznesmenów na swoim w PL, stres i praca 6-7 dni w tygodniu po kilkanaście h żeby żyć na poziomie jak ja mam tu lub niewiele lepszym gdzie ja pracuje 7-15pn-pt bez stresu.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
12 Posty
Dorota Ś
(DorotaS)
Wiking
Słuchajcie, dokładnie tak jak w UK.Mieszkaliśmy tam ponad 2 lata i wszyscy na około narzekają, że im źle, że chcą do PL...jak ktoś chce to niech zrobi wszystko aby wrócić!

Ja szukam stabilności, wizyty u prywatnych lekarzy kosztują około 150zł a zarabiam 800zł...nie dla tego, że jestem głupia, pracuje na 1/2etatu bo mam jeszcze małe dziecko

Również uważam, że rodzina powinna być razem, pytałam tylko o te BV a wywołałam rozmowę o tym kto jest szczęśliwy w NOR...każdemu co innego do szczęścia potrzebne, to już sprawa indywidualna.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 3  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok