Po 2 letnim pobycie ( z dziecmi ) które dołaczyły do mnie niestety podpisuje się pod postem Pawła i zgadzam się z nim w 100%.
I nie chodzi mi może tutaj o Barneverne, ale o inne sprawy.
Tak jak napisala Dorota niestety któryś rodzic podejmujemy decyzje o emigracji.
Jeśli nie my to może Nasze dzieci lub dzieci Nszaych dzieci.
Ad. Żenujący poziom szkolnictwa.
Niestety tak jest ... dziecko w przedszkolu nie uczy się niczego konkretnego jak w polsce.
Jak ma sie niby uczyć skoro w jednej grupie są dzieci od 2-5 lat. U nas jest zerówka i uczy sie literek i innych rzeczy.
Drugie dziecko w szkole to jak wraca do domu, a my pytamy co robiliście ... w odpowiedzi słysze no bawiliśmy się.
A tak na marginesie to wiecie czym się różni POLSKIE przedszkole od NORWESKIEGO.
W polskim przedszkolu dzieci po posiłku myją zęby, a w norwegii mają zakaz spożywania cukru ..
A skoro o cukrze to fajna sytuacje miiał mój syn dałem mu kinder kanapkę czyli mleko i biszkopt ..
niestey Pani podczas posiłku stwierdziła że to słodycz i nie może tego zjeść ... więc mu zabrała ...
Ale najlepsze przed nami bo po 10 minutach zeżarła sama kanapkę mojego dziecka.
Ad. destrukcyjny wpływ norweskich rówieśników
Jak nie ma być destrukcyjnego wpływu ... 95% rówieśników na pytanie kto ci sprząta pokój
bo mi mama czasmi pomaga ale chce żebym ja sprzątał słyszy ..
Jak to kto ... no sprzątaczka. Pozostałe 5% to mój syn.
Wchodzisz do domu norwegów i na wejsciu widzisz 2 iPady idziesz do kolejnego pokoju tam leża kolejne 2 ale one są już niezdatne do użytku bo to ten model z przed 4 miesiecy.
Jak dzieciaki są już w miarę dorosłe czyli mają 100-dniówkę to wsiadają sobie do autobusów i bzykają na potęge.
No zawsze możesz posłać dziecko do szkoły razem z czarnymi to wtedy odsetek bedzie większy, ale u tych czarnych to w chacie wogole sie nie sprzata wiec jednak moze byc sam.
Ad. Przezycie dziecinstwa
Ja pierdziele jak ja żaluje ... moje dziecko w polsce miało tulu przyjaciol ... miałem balkon z widokiem na plac ... sam chodził sobie po loda do sklepu mimo ze mial 6 lat ... a tutaj mieszkam w hyblu i przyjaciol za duzo nie ma .. czasami idzie do norwegów sie pobawic ale to nie to samo.
Ad. Klepanie biedy od 1 do 1
Chcesz dołączyć do męża rozumiem, a powiedz mi jak ty się widzisz w tym kraju czym chcesz sie zająć ?? Pytam ponieważ twój mąż obecnie pracuje, ale nie chce zaglądać w jego porfel.
Pewnie teraz zostaje Wam tyle pieniędzy, że nie wiecie co z nimi robić ... Ale wróce do tego co pisze Paweł.
Twój mąż teraz pewnie mieszka na pokoju płaci 3-4 tys ??
Kiedy do niego dołączysz to bedziecie musieli wynając cale mieszkanie za ok 10-11.
Musisz też wziac pod uwagę ze bedzie ciezko wynająć mieszkanie z dziecmi ... jak powiesz włascicielowi ze z 2 dzieci to powie tobie ze musisz wynajac mieszkanie o pow. 80-90m2 bo mniejsze sie nie nadaje.
Do tego dodatkowe koszty.
Przedszkole ok 2500, Szkola ok 1800, przygotoj sie tez ze z przedszlkola dostaniesz listę 20 rzeczy które musisz zakupic bo dzieci wychodza na dwór bez zanczenia na pogodę .... pada, leje, świeci, wieje ... bez znaczenia FRESH AIR IS IMPORTANT .. he he
A ze szkoly to dostaniesz list ... jutro prosze zeby dzieci przyniosły, łyżwy, narty, rower.
80% chlopcow to jakis football buty, ubranie itd
Jak zacznie wycieczki integracyjne to pewnie ze 3000 za taki wypad.
Jedzenie jest uśredniając 2,5x drozsze, lekarz to tez oplaty czasmi rowniez dla dzieci.
Jak bedziecie chcieli miec samochod to ubezpieczenie, podatek roczny, paliwo to tez sporo kosztuje. Ja mieszkam w Oslo to dodatkowo jeszcze 1200 miesiecznie za wjazd do miasta.
Jeżeli twoj mąż zarabia 30.000 lub mniej bedziesz musiała znalaść jakąs prace na 130%.
Jeżeli zostawisz jakąś babcie w POLSCE i bedziesz chciała ją czasem odwiedzic to ja przeliczyłem ze jeden taki wypad to strata ok 10.000 NOK (powód .. jak nie pracujes to nie zarabiasz ... niewazne ze bilety kosztuja 49NOK)
Pawel pisze o stabilności .
Jak 2 osoby pracują (legalnie) i zarabiają w sumie 40.000 i nagle tracą pracę.
Dostaną z NAV z bezrobocia 24.000 i nie stac cie na nic oprócz opłat ... mam nadzieje ze wtedy na zycie ludziom wystarczy.
Pozdrawiam
Ja jestem na etapie odkręcania tego biznesu i powrocie do tego Naszego kraju.
Jak juz mam klepac biede od 1 do 1 to wole chyba być we własnym kraju.