Lindemans napisał:
[quote]Myslisz, ze na forum dostaniesz odpowiedz?
Mysl samodzielnie. Polacy wciaz nie sa w stanie zrozumiec dzialania BV w Norwegii, bo mentalnie nadal siedza w kraju bezprawia. Bezprawie to dotyczy rowniez wychowania dzieci. W Polsce wciaz mozna bezkarnie robic z wlasnym dzieckiem co sie chce, bo przeciez ono moje jest...
Zderzenie z norweskim systemem, gdzie sluzby reaguja natychmiast, jest dla Polakow szokiem.
Nie sa w stanie zrozumiec, wiec wygodniej jest stworzyc sobie "smoka z polnocy", lub "czarna wolge"-jak kto woli

- i dawac upust wlasnej frustracji.
Lindemans cyt. Myslisz, ze na forum dostaniesz odpowiedz? Yhy i ze sama na to wreszcie odpowiesz
,,Problem ze sprowadzeniem dziecka z Norwegii ,,do Polski ,pisany przez rodzine..
cyt. Karin (Użytkownik) /Forum Moja Norwegia.pl/
Witam ,moj probllem jest raczej niecodzienny mianowicie mam do Was pytanie nie o sprowadzenie kogs do Norwegii a wlasnie zabranie stamtad kogos.
Sytuacja prezentuje sie nastepujaco w kwietniu tego roku moja kuzynka zmarla nagle przebywajac w Norwegii ( ona i jej syn mieli karte stalego pobytu , ale obywatelstwwo tylko polskie). Gdy tylko sie o tym dowiedziala rodzina tego samego dnia zostaly kupione bilety lotnicze a nastepnego dnia rano ja oraz mama zmarlej bylysmy na miejscu. Opieka nad dzieckiem zostala przekazana ojcu ( wczesniej mial ograniczone prawa rodzicielskie poniewaz pil a z matka dziecka zyl w separacji) . Ośrodek sprawujący opieke nad małym powiedział co jest nagrane na kasecie że jeśli ojciec znow zacznie pic to maly zostanie oddany pod opieke babci . NIestety tydzien temu ojciec dziecka wraz z malym wracal do domu pod wplywem alkoholu i to na dodatek motorem.. Mieli maly wypadek ktory na szczescie skonczyl sie tylko siniakami. POlicja zatrzymala ojca a dziecko oddala do domu dziecka... Gdy tylko w Polsce sie o tym dowiedzielismy zaczelismy wykonywac telefony do konsulow, ambasady Polskiej oraz Norweskiej ale niestety wszedzie jestesmy odsylani w ambasadzie polskiej w Oslo mowia nam zebysmy poszli do ambasady norweskiej a w norweskiej ze to sprawa obywateli polskich przebywajacych w Norwegii wiec nic niemoga zrobic. W Ministerstwie Spraw Zagranicznych daja nam tylko wykaz prawnikow . Nie wiemy co robic dalej moze ktos z Was mial podobne problemy ? W Polsce czeka cala rodzina na malego i bardzo sie niepokoji juz mielismy drugi raz leciec jednak nas wstrzymali mowiac ze nic sie nie zalatwi ... Prosze o pomoc w postaci odpowiedzi z rada...
Matka byla w separacji i zyla sama z dzieckiem,zmarla i na drugi dzien rodzina chlopca przyleciala do Norwegii ....ale juz na prozno i za pozno.
Moze teraz to ulatwi Tobie wyrazenie zdania ,znajac prawde widniejaca od ponad roku, aby odpowiedziec na zapytania czemu BV nadal trzyma dziecko i na 2 dzien przybylej rodzinie nie wydano dziecka.
Przeciez tu nikt dziecka nie bil ,nie bylo odebrane matce za zycia ...
Zas czytajac ten post mozna pytac ,czemu BV wiedzac ,ze matka zyla w separacji, bo ojciec pil, dali dziecko ojcu ,a nie oddali rodzinie najblizszej matki dziecka, nastepnego dnia kiedy przybyli do Norwegii po chlopca.
Czyzby dali tylko po to ,aby moc pozniej zabrac chlopca podstawnie...
Dlaczego nie zabrali wiedzac, ze ojciec ma w separacji ustalone kontakty z chlopcem z powodu naduzywania alkoholu, a matka u ktorej dziecko bylo- zmarla...
Zadziwiajacy gest zrobilo BV, ktore wiedzialo, ze ojciec pije,jest w separacji i dalo takiemu dziecko...hm no nie bali sie o dziecko...
Mozesz odpowiedziec na te sprawe ...trzymania wciaz dziecka i walczacej o nie babci...
Bo,az starach umierac...