marzenie,wera1517 , tak to juz jest z tym spaniem pod koniec ciazy. Pamietam,ze tez posty pisalam po nocach i rankach

A jak Julka sie urodzila,to ze spaniem nie bylo problemu. Tzn. bardzo chcialo mi sie spac ale Jula nie dawala

Co 2 godziny pobudka w nocy albo i czesciej
marzenie,jak Ci w koncu wyplaca wszystkie zaleglosci to zasypie Cie kasa

A tak na powaznie,to jakies zarty sobie robia. Ciekawe co bys zrobila, jakbys np. byla sama. Z czego bys zyla. U mnie to samo. Jakbym byla sama,to z czego tu zyc jak nie placa ani chorobowego ani macierzynskiego. Pochrzanione to jakies

A co do wyplat,to placa pod koniec miesiaca za miesiac juz praktycznie skonczony. Za grudzien dostane dopiero 31 grudnia.