kasiar12 napisał:
lady_dosia - ja niestety nie dostalam pozwolenia na pobyt i nr personalnego, czekalismy 5 miesiecy na odpowiedz i niestety negatywna, napisali nam rowniez ze jak chcemy to mozemy wyjechac sobie do Polski i tam zamieszkac . Odwolalismy ale dalej czekamy na odpowiedz, na policji powiedziano nam ze jak znow dostaniemy odmowna odpowiedz to mamy napisac w imieniu dziecka.
P.S rowniez dostalismy pytanie czy zgadzamy sie na testy genetyczne na ojcostwo.
Z dokumentow tez mialam akt slubu i urodzenia z apostille.
Kasiar12, a mieszkaliście przed przeprowadzką w PL? Z testami niema problemów, choć to trochę upokarzajace... Jedyne co mnie dziwi, to to co nam powiedziano dziś, ze skoro mieszkalismy 2,5 roku razem w PL to teraz możemy skorzystać z procedury w której nie muszę czekać aż tyle i dostanę zgodę na stałe. Dziwne to wszystko. Tak czy tak musimy teraz ściągnąc z PL meldunki i inne papiery. A w którym UDI załatwialiście swoje sprawy?
lady_dosia - ja niestety nie dostalam pozwolenia na pobyt i nr personalnego, czekalismy 5 miesiecy na odpowiedz i niestety negatywna, napisali nam rowniez ze jak chcemy to mozemy wyjechac sobie do Polski i tam zamieszkac . Odwolalismy ale dalej czekamy na odpowiedz, na policji powiedziano nam ze jak znow dostaniemy odmowna odpowiedz to mamy napisac w imieniu dziecka.
P.S rowniez dostalismy pytanie czy zgadzamy sie na testy genetyczne na ojcostwo.
Z dokumentow tez mialam akt slubu i urodzenia z apostille.
Kasiar12, a mieszkaliście przed przeprowadzką w PL? Z testami niema problemów, choć to trochę upokarzajace... Jedyne co mnie dziwi, to to co nam powiedziano dziś, ze skoro mieszkalismy 2,5 roku razem w PL to teraz możemy skorzystać z procedury w której nie muszę czekać aż tyle i dostanę zgodę na stałe. Dziwne to wszystko. Tak czy tak musimy teraz ściągnąc z PL meldunki i inne papiery. A w którym UDI załatwialiście swoje sprawy?