Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
555 Postów
inga s.
(limetka81)
Wyjadacz
Ewelina jak przewoziłaś Adasia w samolocie? i ile on wtedy miał? bo jak się Maja urodzi to po wyrobieniu paszportu będę z nią lecieć i trochę się boję. w czym najlepiej przewozić? a czy fotelik samochodowy traktowany jest jako osobny bagaż?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
65 Postów
Katarzyna ...
(Midnight)
Początkujący
limetka81 napisał:
Ewelina jak przewoziłaś Adasia w samolocie? i ile on wtedy miał? bo jak się Maja urodzi to po wyrobieniu paszportu będę z nią lecieć i trochę się boję. w czym najlepiej przewozić? a czy fotelik samochodowy traktowany jest jako osobny bagaż?

Hej jak ja leciałam z moimi chłopcami to musiałam małego trzymać na kolanach i dostałam pas, żeby przypiąć go do swojego pasa, ale moi chłopcy już są już nieco więksi, ale czytałam gdzieś, że jak lecisz z maluchem i zgłosisz to wcześniej to możesz dostać takie łóżeczko do samolotu (tylko musisz wcześniej zgłosić,że lecisz z niemowlakiem i chcesz łóżeczko). Z tego co wiem to fotelika raczej nie wniesiesz na pokład. Za to możesz wziąć wózek podejść z nim do samego samolotu i ktoś go od Ciebie obierze, złoży i zapakuje jak będziesz wchodzić na pokład (tylko przy nadawaniu bagażu musisz powiedzieć, że chcesz z wózkiem podejść do samolotu to Ci go okleją, żeby się nie zgubił
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
194 Posty
Ewelina Matysiak
(EwelinaM)
Stały Bywalec
hej :0 Limetka mój Adaś miał 6 tygodni powiem tak, ja leciałam z rygge i wziełam wózek aż pod samolot, co było błędem musieliśmy z mężem znosić wózek po schodach,ale na szczęście był mój brat więc nam pomógł z bagażami. A gdy wracałam z PL to kupiłam sobie nosidełko, w którym Adas sobie leżał.Widziałam jak inne Panie wkładały pionowo do nosidełka takie niemowlaki a główki im latały, aż się we mnie gotowało. Nosidełko kupiłam na allegro polecam bo miałam wolne ręce a adaś leżał obok serduszka mamusi podróż była super bo Adaś cały czas spał przypięty pasami do mnie. Aha weź wykup sobie priorytet, naprawdę dużo mi dał, bo jak to polacy nawet nie chcieli mnie z dzieckiem przepuścić.a co do bagażu to ja miałam tylko wózek,który przewiozłam za darmo( jeśli masz jasny, to owiń sobie w worek na śmieci), a foteliki możesz przewieźć ale za dodatkową opłatąa i jeśli chodzi o wózek to w Pl już go zdałam do luku, bo nie chciałam tego samego przeżywać. jak przechodzisz przez tą cholerną bramkę co cię prześwietlają, ja myslałam że przejadę z wózkiem, a tu zonkkazali mi dziecko wyjąć z wózka( a smacznie spał), kazali odpiąć gondolę i złożyć stelaż, wyjąć wszystko z gondoli i położyć na tej linni na którą kładziesz bagaż podręczny później składać ten wózek, znowu małego usypiaćo Boże jak ja się zgrzałam a ile nerwów straciłam ale tak jak mówie już z Pl wiedziałam co robić i podróż była przyjemnością
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
400 Postów

(marta86)
Wyjadacz
limetka ja kupiłam takie nosidło allegro.pl/nosidelko-cybex-i-go-i1790516640.html. Jest jeszcze taki model allegro.pl/nosidlo-nosidelko-nowe-cybex-...ia-i1787970797.html. Używane sa dużo tańsze i wcale nie gorsze.
Z takim nosidłem podróż samolotem będzie dużo przyjemniejsza
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
852 Posty

(kasiar12)
Maniak
Nasza Zuzia miala ponad 2,5 miesiaca jak lecielismy wozek zapakowalismy w worek i oddalismy go z bagazem, a Zuzinke nosilam w huscie, w samolocie przespala na moich kolanach

a tu moje sloneczko
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
491 Postów
Dobrochna AS
(lady_dosia)
Wyjadacz
Karolina2 napisał:
hej
jejku ja tutaj cierpię na bezsenność.
Jakoś ciężko mi zasnąć...
co do dużych dzieci, moja Hania to jest kawał kobietki, wygląda jakby miała dobre 3 lata a skończyła dopiero 2
mam tylko nadzieję że nie będzie miała wielkiej stopy tzn że jej przystopują te stópki ze wzrostem, bo już ma duże ale jest wysoka.
Dziś upiekłam ciasto marchewkowe i jest zaje***** nigdy nie miałam odwagi go upiec bo jakoś tak mi ta marchew nie podchodziła ale skusiłam się i jest bomba szybkie, łatwe i pyszne


Karolina, ale mi smaka narobiłaś... Podziel sie przepisem, skoro sprawdzony, bo oszaleje
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
796 Postów
Marzena N
(marzenie)
Wyjadacz
Dziewczyny mam pytanie jak dostane zwolnienie od lekarza to musze iśc z tym papierkiem tylko do pracodawcy czy czy sama musze iść do navu??jutro mam wizyte i ciekawe czy mi sie uda wziąć 100% mam nadzieję ze tak bo juz nie daje rady sprzątać;( Aleks26 i limetka trzymam kciuki za Was i za Wasze dzieciątka,oby jak najszybciej sie pojawiły
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
555 Postów
inga s.
(limetka81)
Wyjadacz
dzięki dziewczyny za rady. co do tych linków z allegro to nie mogę ich otworzyć aby zobaczyć jak te nosidełko wygląda. wózka nie będę miała bo wszystkie moje bagaże i cały dobytek z Norwegii będzie jechał do Polski busem z moim kuzynem Przeraża mnie ta przeprowadzka
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
95 Postów
Karolina :)
(Karolina2)
Początkujący
Przepis na ciasto marchewkowe



Składniki (na tortownicę o średnicy ok. 21 cm):
4 jajka
1,5 szklanki cukru
1 szklanka oleju
2 szklanki mąki
2 szklanki startej marchewki (na drobnych oczkach tarki; ok. 2-3 duże marchewki)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżeczki cynamonu


Wykonanie:




Krok 1. Całe jajka ucieramy z cukrem na puszystą masę.

Krok 2. Powoli dodajemy olej, cały czas ucieramy.

Krok 3. Stopniowo dosypujemy mąkę, ucieramy aż do uzyskania gęstej, gładkiej masy.

Krok 4. Dosypujemy proszek i sodę oraz cynamon.

Krok 5. Dodajemy startą marchewkę, delikatnie mieszamy aż do połączenia składników.

Krok 6. Pieczemy w tortownicy wysmarowanej tłuszczem i oprószonej mąką lub w wysokiej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Czas pieczenia – 30-40 minut. Temperatura 180 st. C; piekarnik przed wstawieniem ciasta powinien być lekko podgrzany.

Ciasto można przełożyć masą budyniową lub kremem do karpatki (albo białym kremem do tortu Red Velvet z połowy porcji) i/lub polać polewą czekoladową albo lukrem.


następnym razem dodam mniej oleju bo wg mnie za dużo ale może tak ma być i chyba zrezygnuję z sody bo jest ją czuć tzn ja nie miałam cynamonu więc dałam olejek migdałowy, może cynamon skutecznie zabija zapach sody
a i piekłam na termoobiegu w 180 stopniach godzinkę bo po 40 minutach w środku było surowe, więc patyczek i sprawdzamy, a na wierzch zrobiłam polewę czekoladową ( miałam w domu czekoladę na kanapki first price czy coś takiego rozpuściłam to w gorącej wodzi i polałam ciacho
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
206 Postów

(aleks26)
Stały Bywalec
karolina, ale mi apetytu narobilas, jutro zrobie to ciasto , a jak tam Hania?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok