Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

6
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytali temat:
Tom Jan Krzys W Sławomir, Janusz kumpel Grażyny Wiśniewski Renata Renata Tomasz Szymanski Jan Maryjan Sylwia Zadara mart enty Daniel Z boj fra oszlo I-ona *** Łukasz Ch IzaW Darek1234 Katarzyna Tusk Heksel (18239 niezalogowanych)
1 Post

(retier1)
Wiking
I tu już wprowadzasz filozofię Cygana: dla towarzystwa dam się powiesić .Czy aby napewno jestes pewna że będzie ono wtedy szczęśliwe .Zrobisz to tylko dla własnej wygody i spokoju sumienia,a dzieciak i tak to oleje ,nawet nie będziesz wiedziała kiedy patialfa
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
701 Postów
Ada xxx
(zzzzzzzzzzzzzzzzzzzz)
Wyjadacz
patialfa napisał:
witam
My z mezem od dawna sie zastanawiamy co bedzie dobre dla naszych dzieci. Jestesmy osobami wierzacymi , lecz nie praktykujacymi. Nasze dzieci tu sie urodzily, tu chodza do przedszkola i tu wkrotce beda chodzic do szkoly. Do dzis pamietam jak u mnie w szkole bylo dziecko ktore nie chodzilo na religie, poniewaz jego rodzice byli wyznawcami innej wiary. Jednym slowem mialo kiepsko. Wszyscy traktowali je jak tredowate. Czy to nasz kosciol czy norweski, to nie ma znaczenie, wszysko sprowadza sie ku jednem, tylko obrzadek sie zmienia. Mi odpowiedz nasuwa sie jedna: Nie chce zeby moje dziecko roznilo sie od innych i pewne rzeczy przezywalo innaczej. Chce aby bylo szczesliwe i wazne chwile w swoim zyciu przezywalo z rodzinna i z przyjaciolmi , ktorych oczywiscie bedzie miec w szkole w norwegi

mozesz zrobic to czego bedzie chcialo Twoje dziecko
po prostu staraj sie,zeby bylo w danej chwili szczesliwe
mam kolezanke,ktora jest ateistka,maz takze,natomiast corka poszla do przedszkola,gdzie oczywiscie jest religia(PL)i sama poprosila rodzicow,aby wyrazili zgode na to,zeby mogla chodzic na zajecia
ona nic nie rozumie,ale lubi chodzic na te zajecia,maluja tam,spiewaja itd jest zadowolona
dzieci nie lubia byc inne po prostu
pojawiaja sie problemy oczywiscie w momentach,kiedy katechetka odpytuje dzieci czy byly w kosciele i co ksiadz mowil na kazaniu,ale kolezanka rozwiazala to w ten sposob,ze porozmawiala z katechetka i wyjasnila,ze sa niewierzacy,zeby nie odpytywac dziecka o takie rzeczy,zeby nie bylo malej przykro
potraktowali to po prostu jako forme zabawy,ktora nie ma kontynuacji w realnym zyciu
rozmawialismy o tym i oni boja sie,ze najwieksze komplikacje moga wystapic,gdy mala bedzie chciala przystapic do komunii swietej,a oni nie beda w stanie spelnic jako rodzice wszystkich warunkow kosciola czyli uczeszczania z dzieckiem na msze czy samej obowiazkowej(?)spowiedzi rodzicow i takich tam

byc moze bedzie tak,ze wcale Twoje dziecko nie bedzie chcialo czy nie bedzie mu zalezalo na kontakcie z kosciolem i nie bedzie tych dylematow

swoja droga....wprowadzenie nauki religii do przedszkoli,to jest nachalne lapanie klienta
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
854 Posty
BEATA K
(B.K.)
Maniak
Kiedys ,dawno temu gdy byłam jeszcze panną moja babcia powiedziała mi,że tak naprawdę nie ważne w jakiej wierze wychowam swoje dzieci,jesli je w jakiejs wychowam...najwazniejsze aby byly dobrymi ludzmi,wartościowymi i nie czyniły krzywdy i zła innym ...i chyba to jest najważniejsze przesłanie.... a kazdy rodzic pragnie je spełnic w stosunku do swoich pociech
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
1564 Posty
Maniak
.
Dość dobrze pamiętam swoją komunię świętą, było to dla mnie bardzo emocjonalne przeżycie. Nie mogłem się doczekać końca uroczystości i chwili dopadnięcia do wymarzonego (i zamówionego) aparatu fotograficznego Zenit i paru innych drobiazgów . Stosunek do treści wciskanych przez przedstawicieli KoKa miałem wtedy obojętnie podejrzliwy. Wyprawy do kościoła traktowałem jako zło konieczne (presja babć i mamy). Nie dość, że przefajnione, zbyt święte i piękne, aby miało wiele wspólnego z rzeczywistością, to jeszcz śmiertelnie nudne, ponure przedstawienie rodem ze średniowiecza. Podoba mi się za to muzyka organowa, wyjąwszy podkład pod kościelne karaoke, melodie niektórych pieśni urągają wręcz muzyce. Pięknej muzyki można posłuchać na niektórych pogrzebach, ślubach, czy na koncertach muzyki organowej, choćby w oliwskiej katedrze, kult .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
9 Postów
Patrycja SAS
(patialfa)
Wiking
retier1 napisał:
I tu już wprowadzasz filozofię Cygana: dla towarzystwa dam się powiesić .Czy aby napewno jestes pewna że będzie ono wtedy szczęśliwe .Zrobisz to tylko dla własnej wygody i spokoju sumienia,a dzieciak i tak to oleje ,nawet nie będziesz wiedziała kiedy patialfa

No niestety nie zgadzam sie z Toba. Tu nie chodzi o mnie, czy o moja wygode. Jako matka chce uchronic moje dziecko przed zbednymi przykrosciami. Do konfirmacji dziecko (nastolatek) przystepuje sie w wieku w ktorym pewne wzorce i pogladu sa juz obrane. Ostateczna decyzja bedzie nalezala do moich dzieci. Ale wybacz puszczanie osmioletniego dziecka do komuni to dlamnie lekka przesada.Dla takiego dziecka ta uroczystosc kojarzy sie tylko z prezetami i przyjeciem,niemalze takiedrugie urodziny.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
9 Postów
Patrycja SAS
(patialfa)
Wiking
B.K. napisał:
Kiedys ,dawno temu gdy byłam jeszcze panną moja babcia powiedziała mi,że tak naprawdę nie ważne w jakiej wierze wychowam swoje dzieci,jesli je w jakiejs wychowam...najwazniejsze aby byly dobrymi ludzmi,wartościowymi i nie czyniły krzywdy i zła innym ...i chyba to jest najważniejsze przesłanie.... a kazdy rodzic pragnie je spełnic w stosunku do swoich pociech

Bardzo madre slowa
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
429 Postów
Monika Engan
(mepsycholog)
Wyjadacz
Trwale wartosci przekazywane przez glosicieli wiary katolickiej takie jak milosc,uczciwosc,czystosc sumienia sa i zawsze beda a to czy ktos je przyjmuje to sprawa indywidualna. Wychowywanie w wierze pozwala na utrwalanie wartosci, z Biblii wywodza sie podstawowe prawa na ktorych opiera sie wspolczesny system. Dziecko intuicyjnie zgadza sie na to co dobre i gdyby, tak jak niektorzy na tym forum uwazaja byloby naklanianie do religii dzialaniem z premedytacja prawdopodobnie dzieci mialyby cos przeciwko.Wychowywanie wedlug wartosci chrzescijanskich sklada sie z wielu etapow ktorymi sa sakramenty.To tak jak z formowaniem kregoslupa moralnego, potrzeba lat pracy,rozmow i potwierdzonych dzialaniem przykladow aby czlowiek mogl odroznic prawde od zakalmania.Zycze tym ktorzy przylepiaja etykiety,bladza w ciemnych labiryntach mnozacych sie zlych przykladow aby znalezli prawde a wtedy przestana sie nawzajem atakowac.Latwiej jest byc milym i pomagac drugiemu,to jest przyklad pracy kolektywnej z ktorej powstaja owoce dostepne dla kazdego!
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
854 Posty
BEATA K
(B.K.)
Maniak
tak,z Biblii wywodza sie pewne prawa,tylko czy nie jest tak,ze mozna ja sobie tłumaczyc na wiele sposobow,wedle uznania i potrzeb...opierając sie na naukach w niej zawartych mozna stworzyc dobry jak i zły swiat( masa fanatyków róznej masci swoje chore poglądy opiera wlasnie na Biblii)
dzieci nie tylko intuicyjnie zgadzaja sie na to co dobre ale także na to co złe...a przykładów moznaby tu mnozyc bez liku...i nie zgodze sie,ze wychowanie w wierze katolickiej daje jakiemus dziecku ,jakąkolwiek szanse na sprzeciw...od małego jestesmy zapoznawani z nakazami i przykazami,co jest dobre a co zle,oczywiscie w okreslonych ramach takich wyznaczonych przez wiare...
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
854 Posty
BEATA K
(B.K.)
Maniak
nurtuje mnie jeszcze jedno,ze 70% rzeczy ktore człowiek wykonuje w ciagu zycia jest grzechem....ba nawet pomysli w ktora strone człowiek odwroci wzrok tam grzeszy...nawet pojeśc sobie nie mozna bo to obżerstwo spojrzec na jakiegoś faceta albo kobitkę-lubieżne myśli
iśc na zabawę-rozpusta
pozatym napietnowanie ludzi...jakie moralne prawo ma taki klecha jeden z drugim mowiąc i uczyc mnie jak mam życ z mężem,jak wychowywac moje dzieci jak on powinien nawet nie wiedziec jak wygląda takie zycie,..przeciez ma celibat i zycie w czystości...albo kazac życ ludziom az do śmierci w zwiazku małzeńskim bo wzieli slub kościelny..i nie wazne czy sa szczęsliwi ze soba..tak ma byc i koniec..a kobieta ktora ma dziecko za panny jest traktowana jak śmiec...

uważam,że to jedna wielka obłuda...i jeszcze to co wyprawiają sami klerycy to woła o pomste nie tylko do nieba ale i do piekła
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
701 Postów
Ada xxx
(zzzzzzzzzzzzzzzzzzzz)
Wyjadacz
mdpsycholog napisał:
.Latwiej jest byc milym i pomagac drugiemu,to jest przyklad pracy kolektywnej z ktorej powstaja owoce dostepne dla kazdego!,tyz jestem za,pod warunkiem,ze ci mili,ktorzy wciaz gadaja o pomaganiu,przestana tylko o tym gadac i udziela sie wreszie w jakis konkretnych sprawach
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok