matylda100 napisał:
Logicznym kiedyś było, że tracąc prace masz prawo do dalszego pobytu ponieważ pobierasz zasiłek, szukasz aktywnie pracy, masz środki na utrzymanie do momentu znalezienia nowej pracy i nie wymagali żadnych dodatkowych dokumentów (pozwoleń). Teraz Nav wymaga innego pozwolenia ponieważ twierdzi, że tamto jest nie ważne, policja nie chce wystawić nowego pozwolenia ponieważ nie pracujesz i automatycznie nie mając pozolenia nie możesz starać sie o zasiłek. Koło sie zamyka. Jest to dla mnie nowość i z tego co widze nie tylko dla mnie.
Mój pomysł to odwołanie bo sprawa jest abstrakcyjna.
Co napisać w tym odwołaniu? Jaka podstawa prawną sie podeprzeć?[/quote]
Znalazlas sie w typowej pulapce znanej z ksiazki „Paragraf 22”
Tytulowy paragraf brzmi nastepujaco:
„Człowiek, który chce się zwolnić z działań bojowych, nie jest prawdziwym wariatem.”
Bohater tej powiesci był wariatem i mógł być zwolniony z lotów. Wystarczyło, żeby o to poprosił, ale gdyby to zrobił, nie byłby wariatem i musiałby latać nadal. Byłby wariatem, gdyby chciał dalej latać i byłby normalny, gdyby nie chciał, ale będąc normalny musiałby latać. Skoro latał, był wariatem i mógł nie latać; ale gdyby nie chciał latać, byłby normalny i musiałby latać.
I twoja sytuacja jest wlasnie okreslona paragrafem 22 i podobnie, jak w powiesci nie ma pewnosci
czy istnieje paragraf ,ktory zabranialby Ci pobierania zasilku dla bezrobotnych,zwlaszcza,ze nie ma obowiazku pokazywania tego paragrafu.a jak nie ma obowiazku to nikt ci go nie pokaze,tym bardziej,
ze prawdopodobnie nie istnieje.Ale zawsze mozesz sie odwolac ,powolujac sie na ten paragraf.
Czyli suma sumarum, moga zrobic z Toba wszystko, co nie jest zabronione,a co nie jest zabronione jest dozwolone.