Makaryna kowalska

Makaryna kowalska (Makaryna), Warszawa
  • Miejscowość
    w Polsce
    Warszawa
  • Miejscowość
    w Norwegii
    -
  • Znajomi 0
  • Odsłony profilu 5895
  • Posty 1209
0
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) nowy wątek
09-03-2019 17:12

Przewóz paczek

Czy mógłby ktoś polecić sprawdzoną firmę przewozową z Oslo do Warszawy. Trzy paczki + stół

Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
16-11-2018 00:28

Banki w Norge - zalety|wady

Podobnie jak w Polsce, tak i w Norwegii jest wybór w bankach. Chciałabym poznać wasze opinie w temacie ich zalet ewentualnie wad. Proszę o informacje na temat wysokości opłat szczególnie przelewów zagranicznych czy korzystania z kart za granicą, a także ograniczenia w wypłacie gotówki.

Do czasu, gdy Nordea była w PL, uważam, że opłacało się mieć konto w tym banku. Przelewy do PL były za darmo.
SpareBank SR-Bank1 ostatnimi czasy wprowadził dziwne zasady wypłaty gotówki. Obecnie można wyciągnąć tylko do 10 000 w okresie 7 kolejnych dni, a z karty kredytowej do 20 000, co, jak twierdzi bank, jest podyktowane \"bezpieczeństwem\". NIe ma żadnych szans na wydobycie pozostałych własnych pieniędzy z własnego konta poza przelewem na inne konto. Natomiast można kupować na kartę nawet za ponad 300 000 NOK. Ciekawe, że tu zasady \"bezpieczeństwa \" nie obowiązują. Na moje pytanie \"czy SR bank1 nie posiada pieniędzy?\" pracownik banku kategorycznie zaprzeczył i oświadczył, że \"w wiekszości banków w Norge też obowiązują takie zasady\". Czy to prawda?

2106
3
Makaryna kowalska
16-11-2018 00:27

Ograniczenia wypłat z bankomatów są ze względów bezpieczeństwa, a poza tym chodzi o ograniczeniu gotówki w obiegu i zapobieganiu praniu pieniędzy.
Szwecja wkrótce wogole zniesie obieg gotówkowy.
Jeżeli chcesz wyciągnąć gotówką większa sumę, to umawiasz się z bankiem, powiesz ile chcesz i oni ci przygotują te kwotę.
Różnicy specjalnie między bankami nie ma, może jakieś niuanse.

Promyk
14-11-2018 22:50

Mart Enty, dzięki za podpowiedź. Zamierzam wybrać się do DNB i do Danske Bank. Ciekawi mnie sprawa z ograniczaniem do środków pieniężnych na koncie.

Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
02-11-2015 21:02

Dagpenger

Hej czy ktoś z was miał dwie prace. W jednej pracował załóżmy 20 godzin nazwijmy ja X w drugiej 15. Y. Z pracy x zwolniony został przez lekarza. Tak należy mu się Dagpenger to wiem. Ale jeśli ma ustalone przez Nav ze może pracować teraz 35 czyli teraz 15 w tygodniu. Jeśli ktoś misl w pracy mertid to co wtedy ? Np 2 godziny więcej i wychodzi 17.

Ojej to ja pisałem ))) musiałem trochę wypić )))))

Makaryna kowalska
02-11-2015 21:01

Krowsko Juzio napisał:
Ja to bym sie Hilton zapytal. Ta Pani to wie jak sie takie rozne rzeczy obchodzi i wychodzi na swoje.
Otoz to, i jeszcze jak lekarz "zwolnil" go z pracy na "zlamana noge" ze zwolnienia zaplaconego w Polsce, to moze i bedzie sie oplacac i zlamac te druga, a nawet i trzecia ?????? Spytaj sie Hilton, ona jest ekspertem, a nawet razem z optimusem wyczytaja cos z autorow na "H", to i podklad ideologiczny tyz bedzie...... NAV sie na to zalapie !

Zobacz więcej komentarzy
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
01-11-2015 10:19

Rozważam wyjazd za pracą do Norwegii

Witam
mam kilka pytań w związku z ewentualnym wyjazdem "za pracą".
Mąż od prawie 10 lat pracuje w branży kosmetycznej, a teraz pojawiło się sporo ogłoszeń o zatrudnienie w tej branży w Norwegii. Jeszcze nie mam wiedzy na ile te ogłoszenia są prawdziwe itp.
W Polsce pracujemy oboje. Można powiedzieć, że na dobrych stanowiskach i mamy dobre wynagrodzenie. Jednak zobowiązania finansowe (szczególnie hipoteka) dobijają nas. I oczywiście dlatego pomysł wyjazdu, z nadzieją ze będzie lepiej.
Jeśli propozycja którą rozważa Mąż nie jest poważna zastanawiamy się czy z czasem nie powinnam do niego dołączyć. Mamy syna lat 9 i dlatego wiadomo wszystko musi być "dopięte" na ostatni guzik.

Moje pytania dotyczą ogólnie mówiąc jak się żyje w Norwegii. Nie chodzi mi o odpowiedzi typu "cudownie", czy "lepiej niż w Polsce". Mąż zna język angielski w stopniu komunikatywnym ale niestety nie zna norweskiego.
Propozycja Męża to zarobki w wysokości 160-180 NOK brutto/h czy to dobra oferta? z tego będą potrącane koszty zakwaterowania 4000NOK. Jakie kwoty należy przeznaczyć na wyżywienie i "życie" jednej osoby. Na co szczególnie zwrócić uwagę. Wszystkie informacje praktyczne.
W dalszej perspektywie interesuje mnie również system oświaty dla syna.

Eliza K
02-11-2015 21:39

Ponizej masz przecietne koszty zycia. Dodasz do tego koszty na mieszkanie, prad, TV, internett, komunikacji, switlica, to masz wtedy chyba wszystko:
www.smartepenger.no/okonomisk-styring/129-okonomisk-styring/304-forbruksutgifter

Dla podkreslenia - w artukule pisze:
Tallene forutsetter at forbruksnivået er forholdsvis nøkternt. czyli, koszty bazuja sie na oszczednym budżecie.

AnnaBS
02-11-2015 19:59

Nie wiem czy to foch. Zauważyłam, że Państwo czytacie z postów tylko to co chcecie.
Wyliczacie mi czy się opłaca - a ja o to nie pytam. Umiem przeliczyć kwotę stawki przez ilość godzin pracy od tego odjąć to co mąż wyda. Pozostałość przeliczyć przez kurs.

Tylko nieliczne osoby dały mi cenne dla mnie informacje np. płatne świetlice, wysokie mandaty, proponowana stawka jest raczej niska. Tym osobom dziękuję.

Makaryna kowalska
01-11-2015 10:18

maciej ciszek napisał:
kalkulator= 37.5x180x 4tygodnie=ok 27000nkr+ ewentyalni za extra godzint(max 10000) to daje 37000 lecz jest to brutto i tu zaczyna się nie taka złota norwegia; podatek od tej sumy to ok 11900 , koszty mieszkania za pokuj ok 5000 -7000 + kaucja miesiąc z góry, wyżywieni dla dwojga ok 8000, opłaty za mieszkanie internet,telefon ok 2000 .;37000-11900-5000-8000-2000=10200kr tyle matemartcznie zostaje ale co jesli ....nie ma nadgodzin..Lipa. W norwegi mysi pracować oboje i wtedy sie opłaca lub mąż pracuje i wysła kasiorke do polandi. Lecz zawsze można ten kraj traktować jako Hameryke(więcej niż 20 lat do tyłu) Facet ma mieć jaja i musi podejmować ryzyko lub nie mieć jaj oraz muzgu i napewno mu sie poszczęści(bo głupi ma szczęście) Jeżeli facet zalicza się do jednej z tych grup zapraszam do NORWEGI ....POZDRAWIAM
Nadgodziny, to nie jest cos, co bierzesz kiedy chcesz i ile chcesz. Maksymalnie w roku mozesz miec 200 i pracodawcy proponuja najmniej jak jest to mozliwe. Dlatego wstawianie tego punktu jako stalego elementu ( i w takiej wysokosci) jest nierealne.
Poza tym kobieta napisala jasno, ze zakwaterowanie to 4000 i wydatki na jedna osobe.
W Norwegii srednio rocznie pracuje sie 1695 godzin, wiec brutto przy stawce 180kr. bedzie zarabial rocznie 305.100 kr

Zobacz więcej komentarzy
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
16-10-2015 18:34

Zasiłek

Hej, mam pytanie, jestem teraz na urlopie i między czasie zaszłam w ciąży, powiedzcie mi czy NO zaakceptuje mi już od teraz zwolnienie lekarskie i wypłaci zasiłek do końca ciąży bo niestety mam zagrożona, czy muszę być w norwegii pierw? Pozdrawiam

Jan .
16-10-2015 22:35

Hilton napisał:
@wujku Janku, nie czytałam do końca tego wątku o abonamencie, bo jak sam wiesz, obecnie na forum w temacie jest 5% wpisów a 95 to jakieś nieporozumienie.
Ja płace abonament nrk, płace moje kredyty, rachunki, podatek. Nie otrzymuje żadnych benefitów w postaci dofinansowania do mieszkania itp.
Nie kupuje tez nic u przemytników. Jak mam ochotę na wino, to stać mnie na 200 koron w vionopolecie.
Nie mam sobie nic do zarzucenia w tej kwestii.
Natomiast jeśli chodziłoby o życie mojego dziecka, to nie zawahałbym sie. Zrobiłabym wlasnie tak, jak napisałam. Zapłaciłabym lekarzowi prywatnie w Pl, zeby mieć zwolnienie, które pozwoliłoby mi pozostać w Pl przez ten czas, w którym Norwegia ( gdzie płace podatki) miałaby mnie w głębokim poważaniu.
Jeżeli udałoby sie utrzymać ciaze to ok, jaki nie to trudno.
Nie zawahałbym sie i miałabym w D co ktoś o tym myśli, tak jak mam to teraz.
Zazwyczaj najbardziej zbulwersowani sa ci, ktorzy sa najmniej uczciwi.
Nikomu nie życzę, zeby musiał stawać przed wyborem czy ratować dziecko i pozwolić sobie na pewną nieuczciwość, czy byc uczciwym i czystym jak łza i stracić to, co najcenniejsze.


Dyskusja jest bardzo goraca i emocjonalna. Ja widze to tak, ze wszystko ma gdzies swoje granice, a najwieksa glupota to zarzekania sie typu: ja to bym nigdy...
Jako osoba doswiadczona zyciowo wiesz o tym doskonale.

Wieslawa Szymborska napisala: "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono"

Dziekujmy wiec losowi za kazda rzecz w ktorej sprawdzani nie bylismy, miejmy nadzieje ze tak juz pozostanie i kochajmy (a przynajmniej tolerujmy) zadeklarowanych idealistow. Bo jak juz wielokrotnie pisalem "Ci ktorzy idee maja wciaz na ustach, maja ja zazwyczaj i w pobliskiej dupie".

Anna Bak
16-10-2015 22:16

jasta102 napisał:
kurwa i złodziej zawsze znajdzie wytłumaczenie
a w więzieniach siedzą sami niewinni ludzie


Nie dziwota, ze Polska zlodziejstwem i korupcja stoi. Za pieniadze, to moze i akt zgonu spreparuja, nie tylko zlamana noge.

Zobacz więcej komentarzy
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
16-10-2015 00:05

Zasiłek

Hej, mam pytanie, jestem teraz na urlopie i między czasie zaszłam w ciąży, powiedzcie mi czy NO zaakceptuje mi już od teraz zwolnienie lekarskie i wypłaci zasiłek do końca ciąży bo niestety mam zagrożona, czy muszę być w norwegii pierw? Pozdrawiam

Jan .
16-10-2015 22:35

Hilton napisał:
@wujku Janku, nie czytałam do końca tego wątku o abonamencie, bo jak sam wiesz, obecnie na forum w temacie jest 5% wpisów a 95 to jakieś nieporozumienie.
Ja płace abonament nrk, płace moje kredyty, rachunki, podatek. Nie otrzymuje żadnych benefitów w postaci dofinansowania do mieszkania itp.
Nie kupuje tez nic u przemytników. Jak mam ochotę na wino, to stać mnie na 200 koron w vionopolecie.
Nie mam sobie nic do zarzucenia w tej kwestii.
Natomiast jeśli chodziłoby o życie mojego dziecka, to nie zawahałbym sie. Zrobiłabym wlasnie tak, jak napisałam. Zapłaciłabym lekarzowi prywatnie w Pl, zeby mieć zwolnienie, które pozwoliłoby mi pozostać w Pl przez ten czas, w którym Norwegia ( gdzie płace podatki) miałaby mnie w głębokim poważaniu.
Jeżeli udałoby sie utrzymać ciaze to ok, jaki nie to trudno.
Nie zawahałbym sie i miałabym w D co ktoś o tym myśli, tak jak mam to teraz.
Zazwyczaj najbardziej zbulwersowani sa ci, ktorzy sa najmniej uczciwi.
Nikomu nie życzę, zeby musiał stawać przed wyborem czy ratować dziecko i pozwolić sobie na pewną nieuczciwość, czy byc uczciwym i czystym jak łza i stracić to, co najcenniejsze.


Dyskusja jest bardzo goraca i emocjonalna. Ja widze to tak, ze wszystko ma gdzies swoje granice, a najwieksa glupota to zarzekania sie typu: ja to bym nigdy...
Jako osoba doswiadczona zyciowo wiesz o tym doskonale.

Wieslawa Szymborska napisala: "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono"

Dziekujmy wiec losowi za kazda rzecz w ktorej sprawdzani nie bylismy, miejmy nadzieje ze tak juz pozostanie i kochajmy (a przynajmniej tolerujmy) zadeklarowanych idealistow. Bo jak juz wielokrotnie pisalem "Ci ktorzy idee maja wciaz na ustach, maja ja zazwyczaj i w pobliskiej dupie".

Anna Bak
16-10-2015 22:16

jasta102 napisał:
kurwa i złodziej zawsze znajdzie wytłumaczenie
a w więzieniach siedzą sami niewinni ludzie


Nie dziwota, ze Polska zlodziejstwem i korupcja stoi. Za pieniadze, to moze i akt zgonu spreparuja, nie tylko zlamana noge.

Zobacz więcej komentarzy
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
11-10-2015 19:51

Ekspert z branży nieruchomości w Polsce w Oslo, Stavanger, Bergen

Zapraszamy na darmowe spotkanie ze Sławkiem Muturi ekspertem w dziedzinie inwestycji w nieruchomości mieszkaniowe. Będzie to nielada gratka dla rodaków interesujących się rynkiem nieruchomości w Polsce. Tych co inwestują, bądź chcieliby robić to w bezpieczny sposób. Jak budować wolność finansową i możliwości inwestycyjne dla Polaków mieszkających w Norwegii.
Spotkania odbędą się w 3 miastach:
Oslo 19.10, Stavanger 20.10, Bergen 21.10
Godzina 19.00
Czas spotkania 2-3 h
Uczestnictwo jest darmowe po potwierdzeniu obecnosci na maila rmazi18@gmail.com lub tlf 46229547

Wiecej o Sławku Muturi na www.fridomia.pl

Makaryna kowalska
11-10-2015 19:50

rmazi18 napisał:
Zapraszamy na darmowe spotkanie ze Sławkiem Muturi ekspertem w dziedzinie inwestycji w nieruchomości mieszkaniowe. Będzie to nielada gratka dla rodaków interesujących się rynkiem nieruchomości w Polsce. Tych co inwestują, bądź chcieliby robić to w bezpieczny sposób. Jak budować wolność finansową i możliwości inwestycyjne dla Polaków mieszkających w Norwegii.
Spotkania odbędą się w 3 miastach:
Oslo 19.10, Stavanger 20.10, Bergen 21.10
Godzina 19.00
Czas spotkania 2-3 h
Uczestnictwo jest darmowe po potwierdzeniu obecnosci na maila rmazi18@gmail.com lub tlf 46229547

Wiecej o Sławku Muturi na www.fridomia.pl



Rynek nieruchomosci w Polsce lezy na obu lopatkach, w wiekszosci z powodu nieudolnosci posrednikow, dlatego probuja naciagnac ludzi pracujacych w Norwegii na utopienie pieniedzy w Polsce !!!

Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
16-09-2015 19:23

Wyniki wyborów lokalnych w Norwegii.

Co sądzicie o wynikach wyborów lokalnych? Frekwencja 56%. Już jutro pojawi się analiza - jak sobie poradzili Polacy startujący w tych wyborach.

Link do wyników: www.aftenposten.no/nyheter/iriks/politikk/Bla-nedtur_-rod-og-gronn-opptur-8164497.html

17465
48
Zobacz więcej komentarzy
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
29-08-2015 10:25

Pelnomocnictwo w przypadku smierci wlasciciela konta

Witam,

Czy ktoś się orientuje co się dzieje z pieniedzmi na koncie w norweskim banku (nordea), jesli posiadaczowi konta cos sie stanie (śmierć)? W Polsce takie konto przechodzi na wlasnosc banku, bez ustanowionego pelnomocnictwa osobie drugiej. Czy w Norwegii tez jest taki absurd?

Pozdrawiam

Gct Kowalska
29-08-2015 10:38

Makaryna napisał:
napisał:
Pytanie nie dotyczylo mieszkania, tym bardziej splaconego, bo takie to maja chyba tylko starsi ludzie.[...]
W momencie smierci mojego slubnego mielsmy mieszkanie splacone i to nie jedno


A tak dla porzadku: miejsce na cmentarzu jest darmowe, pogrzeb kosztuje 40-50 tys.
Nie znam twojej sytuacji, byc moze cialo bylo wyslane do Polski i z braku srodkow nav pokryl wiekszosc wydatkow. Byc moze wzieto pod uwage, ze nieletnie dzieci nie sa w stanie wziasc na siebie tego wydatku, a ich sytuacja materialna by sie pogorszyla....

Tak dla porządku, pisałaś, ze tobie nikt nie umarł wiec po co sie wypowiadasz? To nie ty byłaś załatwiać sprawy z ciałem i pogrzebem, tylko ja, a w innych przypadkach twoi znajomi.
Spieszę cię tez poinformować, ze nie przewozilam ciała, tylko prochy i zabrałam je za darmo do samolotu.
Skoro nikt ci nie umarł, to nie miałaś potrzeby uczestniczyć w rozmowie z pracownikiem biura pogrzebowego. Nie jestem upośledzona i dokładnie wiem i pamietam co mówił i jakie koszty przedstawiał.
Nigdy nie zrozumiem dlaczego i po co ludzie, ktorzy nigdy nie byli w danej sytuacji, nie doświadczyli czegoś, nie przezyli musza sie wypowiadać i zawsze " wiedza lepiej" co i jak robi sie w danej sytuacji i ile co kosztuje. Oprócz tego, ze mnie zmarł mąż, to mojej przyjaciółce corka, wiec wiem ile ją to pieniędzy kosztowało, zeby córkę pochować.
Kończę wypowiedzi w tym temacie, bo nie będę tłumaczyć po kilkakroć jak to wyglada.
Jeżeli założyciel tematu ma ochotę, to moze sie skontaktować ze mną.

Makaryna kowalska
29-08-2015 10:24

napisał:
Pytanie nie dotyczylo mieszkania, tym bardziej splaconego, bo takie to maja chyba tylko starsi ludzie.[...]
W momencie smierci mojego slubnego mielsmy mieszkanie splacone i to nie jedno


A tak dla porzadku: miejsce na cmentarzu jest darmowe, pogrzeb kosztuje 40-50 tys.
Nie znam twojej sytuacji, byc moze cialo bylo wyslane do Polski i z braku srodkow nav pokryl wiekszosc wydatkow. Byc moze wzieto pod uwage, ze nieletnie dzieci nie sa w stanie wziasc na siebie tego wydatku, a ich sytuacja materialna by sie pogorszyla....

Gct Kowalska
29-08-2015 09:37

Pytanie nie dotyczylo mieszkania, tym bardziej splaconego, bo takie to maja chyba tylko starsi ludzie. Dotyczylo problemu pieniedzy na koncie.
Mieszkasz tu juz dlugo i chyba wiesz o magicznej liczbie w postaci 6G?
Juz pisalam, ze mieszkanie czy samochod nie czyni z czlowieka "bogacza".
Z zapytania wynika, ze chodzi o osobe mloda, ktora przyjechala na zarobek, nie jest obywatelem norweskim.
W momencie smierci mojego slubnego mielsmy mieszkanie splacone i to nie jedno, co nie mialo nic wspolnego z tym, ze NAV zaplacil 20 tysiecy do biura pogrzebowego.
Dzieki za linka, ale nie mam potrzeby sie wczytywac kolejny raz.
Wezmy tez pod uwage, ze ludzie maja tendencje to nadinterpretacji, i twoi znajomi mogli w ten sposob odreagowywac smierc bliskich.
Smierc to nie tylko trumna, urna, robota papierkowa, ale tez miejsce na cmentarzu, wykopanie dolka i zasypanie oraz jakis tam pomnik. To w Norwegii kosztuje mase peniedzy, juz o tym wsomnialam. I to trzeba zaplacic z wlasnej kieszeni. Podejrzewam, ze twoi znajomi nawet nie zauwazyli, ze dostali stønad z nav, bo tego sie raczej samemu nie sklada, tylko biuro sklada w imieniu rodziny i dostaje pieniadze przelewem.
Ten stønad pokrywa trumne, biala szate, urne jesli ktos chce kremacji, ich papierkowa robote oraz przewoz do kaplicy, jesli ktos ma zyczenie. Nie pokrywa kosztow pogrzebu, bo tez juz wspomniam, ze jest to koszt w okolicach 100tys koron.
Mam nadzieje, ze teraz napisalm zrozumiale dla wszystkich zainteresowanych.


Jeszcze dodam dla zupelnego rozwiania watpliwosci wszystkich, ktorych temat interesuje.
W begravelsesbyrå jest rozmowa i pytaja co chcemy zrobic ze zmarlym.
Czy chcemy kremacji - wtedy koszt obejmuje niskiej jakosci trumne i urne.
Czy przewozu zwlok za granice, jesli zmarly ma byc chowany za granica - wtedy koszt obejmuje przygotwoanie zwolok i specjalnie przygotowana trumne oraz transport. 5lat temu osztowalo to 15 tys koron. Ale facet w biurze odrazu sprawdzil, czy zmary mial ubezpieczenie, ktore taki transport pokrywa.
Czy moze chcemy pogrzebu w Norwegii -wtedy calosc wyniosla okolo 120 tysiecy koron.
Pan poinformowal mnie, ze obojetnie jaka opcje wybiore, to NAV zaplaci gravferdstønad.
Jezeli ktos wybiera pogrzeb w Nowegii to musi reszte zaplacic sam.
Jezeli zmarly ma na koncie srodki ( dostepne pieniadze) powyzej 6G, to nav nie zaplaci, bo ponad pol milona koron na koncie zmarlego wystarczy w zupelnosci na "wystawny" pogrzeb.
Niewielu jest takich, ktorzy maja duza kase na koncie, szczegolnie jesli sa zwyklymi pracownikami.

Zobacz więcej komentarzy
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
28-08-2015 22:51

Pelnomocnictwo w przypadku smierci wlasciciela konta

Witam,

Czy ktoś się orientuje co się dzieje z pieniedzmi na koncie w norweskim banku (nordea), jesli posiadaczowi konta cos sie stanie (śmierć)? W Polsce takie konto przechodzi na wlasnosc banku, bez ustanowionego pelnomocnictwa osobie drugiej. Czy w Norwegii tez jest taki absurd?

Pozdrawiam

Gct Kowalska
29-08-2015 10:38

Makaryna napisał:
napisał:
Pytanie nie dotyczylo mieszkania, tym bardziej splaconego, bo takie to maja chyba tylko starsi ludzie.[...]
W momencie smierci mojego slubnego mielsmy mieszkanie splacone i to nie jedno


A tak dla porzadku: miejsce na cmentarzu jest darmowe, pogrzeb kosztuje 40-50 tys.
Nie znam twojej sytuacji, byc moze cialo bylo wyslane do Polski i z braku srodkow nav pokryl wiekszosc wydatkow. Byc moze wzieto pod uwage, ze nieletnie dzieci nie sa w stanie wziasc na siebie tego wydatku, a ich sytuacja materialna by sie pogorszyla....

Tak dla porządku, pisałaś, ze tobie nikt nie umarł wiec po co sie wypowiadasz? To nie ty byłaś załatwiać sprawy z ciałem i pogrzebem, tylko ja, a w innych przypadkach twoi znajomi.
Spieszę cię tez poinformować, ze nie przewozilam ciała, tylko prochy i zabrałam je za darmo do samolotu.
Skoro nikt ci nie umarł, to nie miałaś potrzeby uczestniczyć w rozmowie z pracownikiem biura pogrzebowego. Nie jestem upośledzona i dokładnie wiem i pamietam co mówił i jakie koszty przedstawiał.
Nigdy nie zrozumiem dlaczego i po co ludzie, ktorzy nigdy nie byli w danej sytuacji, nie doświadczyli czegoś, nie przezyli musza sie wypowiadać i zawsze " wiedza lepiej" co i jak robi sie w danej sytuacji i ile co kosztuje. Oprócz tego, ze mnie zmarł mąż, to mojej przyjaciółce corka, wiec wiem ile ją to pieniędzy kosztowało, zeby córkę pochować.
Kończę wypowiedzi w tym temacie, bo nie będę tłumaczyć po kilkakroć jak to wyglada.
Jeżeli założyciel tematu ma ochotę, to moze sie skontaktować ze mną.

Makaryna kowalska
29-08-2015 10:24

napisał:
Pytanie nie dotyczylo mieszkania, tym bardziej splaconego, bo takie to maja chyba tylko starsi ludzie.[...]
W momencie smierci mojego slubnego mielsmy mieszkanie splacone i to nie jedno


A tak dla porzadku: miejsce na cmentarzu jest darmowe, pogrzeb kosztuje 40-50 tys.
Nie znam twojej sytuacji, byc moze cialo bylo wyslane do Polski i z braku srodkow nav pokryl wiekszosc wydatkow. Byc moze wzieto pod uwage, ze nieletnie dzieci nie sa w stanie wziasc na siebie tego wydatku, a ich sytuacja materialna by sie pogorszyla....

Gct Kowalska
29-08-2015 09:37

Pytanie nie dotyczylo mieszkania, tym bardziej splaconego, bo takie to maja chyba tylko starsi ludzie. Dotyczylo problemu pieniedzy na koncie.
Mieszkasz tu juz dlugo i chyba wiesz o magicznej liczbie w postaci 6G?
Juz pisalam, ze mieszkanie czy samochod nie czyni z czlowieka "bogacza".
Z zapytania wynika, ze chodzi o osobe mloda, ktora przyjechala na zarobek, nie jest obywatelem norweskim.
W momencie smierci mojego slubnego mielsmy mieszkanie splacone i to nie jedno, co nie mialo nic wspolnego z tym, ze NAV zaplacil 20 tysiecy do biura pogrzebowego.
Dzieki za linka, ale nie mam potrzeby sie wczytywac kolejny raz.
Wezmy tez pod uwage, ze ludzie maja tendencje to nadinterpretacji, i twoi znajomi mogli w ten sposob odreagowywac smierc bliskich.
Smierc to nie tylko trumna, urna, robota papierkowa, ale tez miejsce na cmentarzu, wykopanie dolka i zasypanie oraz jakis tam pomnik. To w Norwegii kosztuje mase peniedzy, juz o tym wsomnialam. I to trzeba zaplacic z wlasnej kieszeni. Podejrzewam, ze twoi znajomi nawet nie zauwazyli, ze dostali stønad z nav, bo tego sie raczej samemu nie sklada, tylko biuro sklada w imieniu rodziny i dostaje pieniadze przelewem.
Ten stønad pokrywa trumne, biala szate, urne jesli ktos chce kremacji, ich papierkowa robote oraz przewoz do kaplicy, jesli ktos ma zyczenie. Nie pokrywa kosztow pogrzebu, bo tez juz wspomniam, ze jest to koszt w okolicach 100tys koron.
Mam nadzieje, ze teraz napisalm zrozumiale dla wszystkich zainteresowanych.


Jeszcze dodam dla zupelnego rozwiania watpliwosci wszystkich, ktorych temat interesuje.
W begravelsesbyrå jest rozmowa i pytaja co chcemy zrobic ze zmarlym.
Czy chcemy kremacji - wtedy koszt obejmuje niskiej jakosci trumne i urne.
Czy przewozu zwlok za granice, jesli zmarly ma byc chowany za granica - wtedy koszt obejmuje przygotwoanie zwolok i specjalnie przygotowana trumne oraz transport. 5lat temu osztowalo to 15 tys koron. Ale facet w biurze odrazu sprawdzil, czy zmary mial ubezpieczenie, ktore taki transport pokrywa.
Czy moze chcemy pogrzebu w Norwegii -wtedy calosc wyniosla okolo 120 tysiecy koron.
Pan poinformowal mnie, ze obojetnie jaka opcje wybiore, to NAV zaplaci gravferdstønad.
Jezeli ktos wybiera pogrzeb w Nowegii to musi reszte zaplacic sam.
Jezeli zmarly ma na koncie srodki ( dostepne pieniadze) powyzej 6G, to nav nie zaplaci, bo ponad pol milona koron na koncie zmarlego wystarczy w zupelnosci na "wystawny" pogrzeb.
Niewielu jest takich, ktorzy maja duza kase na koncie, szczegolnie jesli sa zwyklymi pracownikami.

Zobacz więcej komentarzy
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
23-07-2015 16:10

l

wie ktoś morze ile kosztuje 1kg łososia na fermie

tampeza tampeza
24-07-2015 08:44

srednia cena w zeszlym tygodniu za kg to 42,50 nok.
wszystko zalezy od wielkosci ryby, male sa tansze. dla kazdego klienta ceny sa ustalane indywidualnie.

Zobacz więcej komentarzy
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
02-07-2015 10:55

pytanie dotyczace prawa norweskiego

witam
mam pytanie czy zyjac w konkubinacie z norwegiem mam jakas mozliwosc w razie jego smierci
otrzymywania po nim czesci jego emerytury? czy jest mozliwe gdyz konkubinat nie jest legalizowny czy na podstawie tylko tego ze bedac z z nim w zwiaku mozna na to liczyc
dziekuje jesli ktos zna odpowiedz dot tego prawa

ula739
02-07-2015 12:27

Dziękuje pozdrawiam

Dariusz R
02-07-2015 11:04

....a moze chcesz moja emeryturke ??.....no ale jeszcze bys musiala poczekac

Dariusz R
02-07-2015 10:59

....za wymienianie pampersow partnerowi przeciez nalezy sie emerytura , poza tym mozesz odziedziczyc nawet jego sztuczna szczeke

Zobacz więcej komentarzy
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
25-06-2015 15:53

nieuczciwy pracownik

Czesc! niedawno dowiedzialam sie z roznych zrodel I gazet ze polska firma sprzatajaca zostala podana do sadu przez pracownika za niewyplacenie naleznych podatków. Znam troche sprawe I ta firme I pracodawce pania A, jak i kolezanki ktore tam pracowaly.
Niestety nie moge sie podpisac pod tym co zostalo powiedziane przez w gazecie I internecine.!! Mialam przyjemnosc pracowac przez okolo roku. Nie powiem zebym lubila ta pania,ale od to byl moj jedyny uczciwy pracodawca od 8 lat pobytu w Norwegii!!!Jak powiedziala na poczatku tak bylo, nikogo nie oklamywala, codziennie mialam prace I na biezaco pieniadze.Wiem ze rowniez u innych dziewczyn bylo tak samo! niestety skusila mnie propozycja pracy u innej osoby, czego jak sie okazalo zalowalam.
Mialam rowniez przyjemnosc pracy z osoba ktora oskarzyla ta firme przez okolo tygodniar razem bedzie I niestety z ta dziewczyna jest serio cos nie tak! Nigdy sie nie spotkalam z kims tak palajacych nienawiscia jak ta kobieta!koszmar, wszystkie dziewczyny z pracy nienawidzila, obgadywala. uszy mi puchly od tego sluchania ! Wiem ze pracowala duzo na czarno poza firma bo sama sie chwalila, I wlasnie za te prace oskarzyla firme o zaplacenie podatkow! !!!!!!wiem tez od kolezanek z tej firmy ze tak samo postapila z firma w Polsce! Ja nie mialam zatrudnienia w tej firmie tylko mialam osobna umowe ale wiem ze dziewczyny ktore tam pracowaly chwalily sobie I pracowaly tam przez wiele lat.
Wiekszosc pisze o nieuczciwych pracodawcach I popieram bo jest ich wielu, ale nieuczciwych pracownikow tez jest nie malo.

ja tez tylko się dolaczylam to wszystko nie prawda co gada byly pracownik

Jon Doe
26-06-2015 00:39

Karol34 napisał:
Widzisz Agnieszka zalogowalas sie chcialas cos powiedziec I zostalas zbesztana... Lepiej sie nic nie odzywac! ludzie myslcie logicznie!! niektorzy maja cos do powiedzenia I niekoniecznie maja juz konto! pozdrawiam

Srednio rozwinięta ameba* by się połapała że to jedno i to samo mongolskie konto jest.

*użyte z premedytacją...


Pozdrawiam l

Karol34
25-06-2015 18:40

Widzisz Agnieszka zalogowalas sie chcialas cos powiedziec I zostalas zbesztana... Lepiej sie nic nie odzywac! ludzie myslcie logicznie!! niektorzy maja cos do powiedzenia I niekoniecznie maja juz konto! pozdrawiam

Zobacz więcej komentarzy
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
23-06-2015 11:19

Biale malzenstwo.

Znajdzie sie jakis mezczyzna zdecydowany na biale malzenstwo?
Mam ponad 40 lat, mieszkam w okolicy Oslo.
Nie szukam sponsora tylko Partnera.
Wiecej info na priv. Powazne oferty rowniez na priv

13758
123
John Born
23-09-2015 00:17

MAREKeneeco napisał:
Tak, jak napisalas- jestem gotow sprostac Twoim oczekiwaniom. Napisz na Pryw.
JA TERAZ MUSZĘ WYJECHAĆ NA 2 MIESIĄCE A HODUJĘ KOZY (70) TO CHCIAŁBYM MAREK ŻEBYŚ SIĘ NIMI ZAOPIEKOWAŁ(!) BYŁBYM SPOKOJNY. SĄ JESZCZE NIE-TYKANE, ROZUMIESZ?
DODAM ŻE HODUJĘ TE ZWIERZĄTKA DLA MOICH PRZYJACIÓŁ jasty i ś-wirka. WIERZĘ ŻE NIE ODMÓWISZ.

Marek Marko
22-09-2015 23:11

Tak, jak napisalas- jestem gotow sprostac Twoim oczekiwaniom. Napisz na Pryw.

Jon Doe
10-09-2015 14:09

wirek napisał:
Remigrant napisał:
BarbaraCalow napisał:
Dobre co to znaczy białe małżeństwo.
To jakieś uczucia się nie liczą Dziwne to co nic żadnej romantyki ani szaleństw tylko ślub. Oj to bardzo trudno znaleźć takiego faceta chyba że desperat.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w poszukiwaniu szaleńca

Białe małżeństwo to takie, gdzie z różnych przyczyn zewnętrznych, nie uprawia się seksu pod każdą znaną współcześnie postacią.
Natomiast uczucia, tak zewnętrzne jak i wewnętrzne, liczą się jak najbardziej, bez nich, nie ma w tej sytuacji, przecież związku dwojga osób.
Wbrew pozorom, bardzo dużo aktualnych, starszych stażem małżeństw, nawet tych z "dorobkiem" wspólnych dzieci, żyje dalej ze sobą w symbiozie uczuciowej, jednak już bez fizycznego seksu, to są właśnie białe małżeństwa.


Agata nie wyglada na osobe po menopauzie( ktora nie jest zreszta przeciwskazaniem do uprawiania sexu)
Kosciol interesuje jedynie by w nowej relacji para nie wkladala jednego narzadu w drugi, badz w jakikolwiek inny otwor naturalny lub powstaly na skutek urazow mechanicznych.
Michalika tylko to interesuje. Mozesz krasc, zabic, gwalcic dzieci, mowic falszywe swiadectwo itp. Wystarczy jednak, ze sie wyspowiadasz i wyrazisz zal za grzech a bedzie ci odpuszczone.
Jezeli jednak np. Zona cie zostawila dla innego grzesznego zwiazu i nic sobie nie robi z nauk kosciola a ty poznasz inna kobiete i zechcesz z nia prokreowac bez prezerwatywy to kosciol cie nie rozgrzeszy a co za tym idzie nici z sakramentu pojednania i eucharystii.
Mimo tego, ze jestes sprawiedliwy, przestrzegasz przykazan boskich i koscielnych. Pomagasz biednym i skrzywdzonym, modlisz sie, zachowujesz posty. Chuj z tego!! Podobno stworzycieli interesuje jedynie czy nie wsadzilesc w jakis otwor badz nie uchylilas szpary.

Co tu wiecej pierdolic- slownikowo to definicja hipokryzji.

Amen. Bog jest dobry, bog jest miloscia. bla bla


Jest banalne rozwiązanie, wystarczy "wyrwać chwasta", jako wdowiec możesz drugi raz się ożenić i kopulować bez grzechu, a jak będziesz mocno żałował unicestwienia pierwszej małżowiny to i to ci pleban rozgrzeszy.

Na takim rozwiązaniu ksiądz zarobi kilkukrotnie, pogrzeb>>> ślub >> Chrzest>> komunia itd. :-D

Zobacz więcej komentarzy
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
18-06-2015 00:10

Rasizm w sluzbie zdrowia

Witam,
dostalem skierowanie na przeswietlenie kregoslupa w odcinku ledzwiowym od norweskiego lekarza, w ktorym widnieje informacja ze jestem polakiem.
Uwazam ze nie ma to najmniejszego znaczenia klinicznego, to skad pochodze i taka informacja nie powinna znajdowac sie na skierowaniu.
Po odebraniu opisu zdjecia nagle okazalo sie ze cudownie wyzdrowialem, co nie ma sie absolutnie do tego co widnialo na polskich zdjeciach.
Zastanawiam sie zeby zglosic to sprawe do odpowiedniej instytucji, ktora moglaby ukarac lekarza za taki wpis.
Pozdrawiam

Joanna Kuchnicka
19-06-2015 10:03

Spennande napisał:
Witam,
dostalem skierowanie na przeswietlenie kregoslupa w odcinku ledzwiowym od norweskiego lekarza, w ktorym widnieje informacja ze jestem polakiem.
Uwazam ze nie ma to najmniejszego znaczenia klinicznego, to skad pochodze i taka informacja nie powinna znajdowac sie na skierowaniu.
Po odebraniu opisu zdjecia nagle okazalo sie ze cudownie wyzdrowialem, co nie ma sie absolutnie do tego co widziałem na polskich zdjeciach.
Zastanawiam sie zeby zglosic to sprawe do odpowiedniej instytucji, ktora moglaby ukarac lekarza za taki wpis.
Pozdrawiam


Dla mnie notka o narodowości nie jest objawem rasizmu.
Myślę że Ty się nad tym nie zastanawiasz tylko już podałeś decyzję.
Zapytales lekarza jaki był powód tego wpisu? Jeśli nie dlaczego? Jeśli tak co odpowiedział?
Skąd przypuszczenie że przez te notkę jak to piszesz cudownie ozdrowiales?
Pokazałeś zdjęcia robione w Pl z przetlumaczonym do nich opisem? Konsultowales w/w zdjęcia (tutejsze i tamtejsze) próbując wyjaśnić powód rozbieżności ktore z opisu Twojej sytuacji wygląda są znaczne?
Jeśli to robiłeś po I interesuje Cię to żeby sie wyleczyć. Jeśli nie, interesuje Cię naskarzyc na lekarza.

Co Zerka
18-06-2015 18:55

Ło jezu..Na wymioty to się zbiera jaki obraz naszego spolecznstwa wylania się z tutejszej dyskusji..,ileż to jadu niepotrzebnego w tych komentarzach.Prostując: ja mam problem z zachowaniem lekarzy wobec mnie , nie mam problemu z Norwegia jako taką. Po kiego wuja generalizujesz?Inaczej nie umiesz,intelekt za mało operatywny? Oceniasz i zakladasz mylnie jakobym ja za chlebem przyjechala a racze narzekać. W Polsce mieszkam bo mi tam dobrze, tu pomieszkuje bo to piękny kraj,mam tu partnera i sie jeszcze nie nauczylam wystepować w dwóch miejscach w tym samym czasie .Czy jestes w stanie wogóle rozwazyc taką ewentualność ze tutaj-w tej niewątpliwie idyllicznej rzeczywistosci też mozliwa jest dyskryminacja,dokladnie taka sama jaką Ty uprawiasz odmawiając ludziom głosu krytyki. Skąd takie przekonanie że skoro tutaj zarobki większe to można dawać sobie w kasze dmuchac? Ustawiasz sie pozycji prowincjonalnej chłopki komentując z góry innych w tym duchu.

Zobacz więcej komentarzy
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
17-06-2015 23:57

Jak wygląda sprawa ze stawkami?

Witam,
Niedawno zacząłem pracę w jednym z hoteli na kuchni, konkretnie zmywak.
Napiszcie proszę z jaką stawką powinienem wystartować, bo jak to zwykle bywa na umowę trzeba w Norwegii trochę poczekać, więc mam czas na namyślenie się i zaproponowanie.
Ponadto proszę i informacje na temat czy należą się jakieś dodatki - pracuję najczęściej w godzinach 16 - 1, 2 w nocy.
Może ktoś kto zna stawki na zmywaku mógłby coś napisać?

Jon Doe
18-06-2015 09:54

Juziokrowa napisał:
Ja mysle ze 524 to za malo. Powinno byc minimum 524,50.

Taki skok na kasę, oczadziales?! Mi kiedyś zaproponowali stawkę xxx.93 kr i się zapytałem czy nie można zaokrąglić tego do pełnej korony, to dostałem odp. Ze firmy nie stać na to....

Dorota Hansen
18-06-2015 08:51

SENTEX napisał:
[quote]DorHan napisał:
[quote]maverasman napisał:
[quote

nie powinienes sie zgodzic na stawke mniejsza niz 524 korony na godzine.
Jak szef powie nie, to rzuc scierka i idz do domu. Albo do baru - wybor nalezy do ciebie.[/quote]
Pewnie ty swojemu norowi zaproponowalas tez 524 nok tygodniowo - nisko sie cenisz jak na nORWEZKE przez P[/quot

Jenzynier wrocil zwyciesko do swojej prostackiej formy. Juz zaczelam sie niepokoic o twoj stan umyslu.

Czyzby nieobecnosc cycka zle na ciebie wpynela?

Zobacz więcej komentarzy
Makaryna kowalska (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
28-05-2015 21:52

zakup mieszkania, pytanie do znawców/prosze o pomoc

Witam
Otóż mam małe pytanie do szczęśliwców, którzy już posiadają własne gniazdko
Otóż tak przykładowe mieszkanie:
www.finn.no/finn/realestate/homes/object?finnkode=59860342&searchclickthrough=true

1-co zonacza Fellesgjeld 828 939/wspólne zadłużenie, czy spłaca się to miesiąc w miesiąc w czynszu? O co chodzi z tym wspólnym długiem....
2- Felleskostnader 6 815,-/wspólne koszta czyli koszta które poniosę przy kupnie mieszkania? Czy też jest to czynsz miesięczny?
3- cena wywoławcza w tym przypadku to 1 250 000,- a cena całkowita 2 078 939,-? do ceny wywoławczej muszę doliczyć również kwotę wspólnego zadłużenia?
4- Jakie są koszta papierkowe po wygraniu licytacji według tego mieszkania
Bardzo prosze Was o pomoc, jestem zielona w tej sprawie...

7756
10
Nikolai Stefani
29-05-2015 19:53

a więc jaka jest róznica między mieszkaniem własnościowym a spółdzielczym poza wiadomo opłatami, czynszem......

Jan .
29-05-2015 18:10

nikolaistefani napisał:
witam Ponownie
Podsumowując zatem jaki mieszkanie jest lepsze kupić bo już nie wiem.... własnościowe czy spółdzielcze?


A wolisz brunetów, blondynów czy seksownie łysych?
Gdyby któryś z typów był wyraźnie lepszy, to tych drugichnikt by nie chciał.
Nie myśl też po polsku. To nie jest rynek polski, aby kupić mieszkanie to najpierw musisz wygrać licytację.
A nawet jak ją wygrasz, to jeszcze nic nie wiadomo... Bo moze ją wygrałaś, ale ktoś kto ma większy starz członkowski w OBOSie skożysta z prawa pierwokupu...

A co to takiego OBOS???

No właśnie, ktoś chce zostać kosmonautą i już dziś lecieć w kosmos po obejżeniu 2001 Odyseja Kosmiczna.

Pobądź tu trochę, popracuj, poznaj kraj, w międzyczasie poznaj trochę zasady norweskiego rynku nieruchomości, i wtedy bierz się za kupowanie nieruchomości...

Ja więc widzę to tak, że do usłyszenia za 2 lata. Minimum 2.

Nikolai Stefani
29-05-2015 17:54

witam Ponownie
Podsumowując zatem jaki mieszkanie jest lepsze kupić bo już nie wiem.... własnościowe czy spółdzielcze?

Zobacz więcej komentarzy
Polecane profile

Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok