matylda100 napisał:Logicznym kiedyś było, że tracąc prace masz prawo do dalszego pobytu ponieważ pobierasz zasiłek, szukasz aktywnie pracy, masz środki na utrzymanie do momentu znalezienia nowej pracy i nie wymagali żadnych dodatkowych dokumentów (pozwoleń). Jak z powyższych twoich wypowiedzi widać, to ty na siłę chcesz nagiąć prawo pod twoją sytuację.
Czy ty nie widzisz różnicy w tym co zacytowałaś a w sytuacji w jakiej sama się postawiłaś ?.
Przecież ty pracy nie straciaś, ty się tej pracy SAMA POZBAWIŁAŚ.
I właśnie przeciwko takim osobom, są aktualne obostrzenia administracyjne.
Nikt tobie nie zabrania odwoływać się, jednak to i tak nic nie da, ponieważ przez samowolne pozbawienie się pracy, straciłaś wszystkie podstawy do ochrony i opieki.
Proszę jeszcze raz bardzo dokładnie, przeczytać to co pisze na twoim byłym zezwoleniu na pobyt w Norwegi.
DOKŁADNIE, znaczy również wszystkie paragrafy na podstawie których funkcjonuje to zezwolenie, a które widnieją na tym dokumencie.
Pracownik z UDI nie miał potrzeby zabierać tobie żadnego fizycznego dokumentu z tej tylko racji iż ono właśnie straciło ważność i taka adnotacja widneje w całym systemie elektronicznym.
Natomiast ty sama, nie masz już żadnego prawa, posługiwać się tym byłym dokumentem w żadnej instytucji, ponieważ w razie jakiejkolwiek kontroli, możesz być pociągnięta do odpowiedzialności karnej.
Taki zapis również widnieje w paragrafach zawartych w podstawie wydania tego dokumentu.
Parafrazując:
Na złość Mamie, odmroziłaś sobie uszy i teraz masz pretensje do wszystkich, poza sobą.