Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
(7171 niezalogowanych)
352 Posty
Katarzyna Jakubowska
(Katarzyna)
Stały Bywalec
To ja też troszkę nie na temat a dla porównania dorzucę: Haugesund - góra domku, ok.120 m kw./salon z kominkiem, dwie sypialnie, kuchnia, łazienka/ - 3500 NOK. I BEZ żadnego depozytu. To na prawdę bardzo zależy gdzie....
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(bad harry)
Wiking
marjac11 napisał:
Jasne że mam doświadczenie jako: malarz(pokojowy) , dekarz, również jako pracownik typowo fizyczny, nawet jako pracownik ochrony i magazynier. No ale czy coś z tego wynika?????????????

z tego wynika że język znasz perfect ale tylko polski bo po twoim poście była o tym mowa , i że nikogo tu tak naprawdę nie znasz . jak chcesz szukać tej pracy ? będziesz chodził z kartką od firmy do firmy ?
a ta jakaś nora co piszesz że możesz zamieszkać to gdzie to ma być ?
a na doświadczenie też trzeba mieć jakieś papiery przynajmniej na początek , myślę o tym dekarzu
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
39 Postów
Olga O.
(oolgita)
Nowicjusz
Witam,
a jak jest w NO z praca biurowa? Maja na nia szanse obcokrajowcy?
Ja obecnie mieszkam w Hiszpanii ( w jej wiecznie slonecznej czesci) , ale tak po cichutku marzy mi sie wyjazd do Norwegii.
Mieszkam tu juz 10 lat, mam kilkuletnie doswiadczenie obslugi recepcji hotelowej, a od 3 lat pracuje w biurze firmy typu cash&carry. Mowie i pisze po polsku (oczywiscie), hiszpansku, niemiecku i angielsku, a obecnie ucze sie tez (sama) norweskiego, bardzo ciekawy i w sumie latwy jezyk.
Planujac wyjazd nie chce brac pod uwage pracy typu opieka nad starszymi, dziecmi czy sprzatanie.
Mam tez 17-letniego syna, ktory mowi i pisze po hiszpansku, angielsku i polsku ( w tej kolejnosci ), uczy sie informatyki.
Jakie mamy szanse na rozpoczenie nowego zycia w Norwegii?

Pozdrawiam slonecznie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(bad harry)
Wiking
myśle że jak będziesz czuć się już na siłach z tym norweskim to z twoimi kwalifikacjami bez problemu coś znajdziesz w swoim zawodzie . ja niestety pracuję w zupełnie innej branży . a gdzie szukać to jak poczytasz forum jest bardzo dużo linków do stron .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
39 Postów
Olga O.
(oolgita)
Nowicjusz
Dzieki za odpowiedz, troche mnie podniosles na duchu, bo czytajac wypowiedzi na forum juz sie przestraszylam, ze jakies bezsensowne plany snuje. Zdaje sobie sprawe, ze nie bedzie latwo, ale jak sie dobrze przygotuje i nie pojade w ciemno to moze mi wyjdzie. Raz poszlam na "zywiol", kosztowalo mnie to kilka lat, ale wyszlam do przodu, jednak drugi raz przechodzic przez to wszystko jakos mi sie nie chce.
Jakie czesci Norwegii sa ciekawe (do zamieszkania, mam na mysli)?
Pozdrawiam slonecznie,
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(bad harry)
Wiking
zależy co kto lubi , góry , miasto , fiordy .
trudno jest tu o niziny i palmy nad morzem
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
39 Postów
Olga O.
(oolgita)
Nowicjusz
Szczerze mowiac dosc juz mam tych palm, swieta pod palmami... sylwester pod palmami... i tego hiszpanskiego stylu zycia . Tesknie do lasu, trawy... ogolnie zielska . Jedyne co mnie tu jeszcze trzyma to cudowna pogoda i moj uczacy sie jeszcze syn. W miescie mieszkalam w PL ( Poznan), teraz w miescinie, gory lubie ogladac z daleka , fiordy... hm tego jeszcze nie znam, foty sa piekne, ale tam pewnie trudno o prace.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1564 Posty
Maniak

   Ciekawe miejsce do zamieszkania, dla mnie Svalbard. W Longyearbyen są hotele, w ubiegłym roku, kiedy przeglądałem oferty pracy chcąc się tam przenieść, widziałem oferty dla pracowników w branży hotelarskiej. Chociaż, może być trochę za zimno.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(bad harry)
Wiking
właśnie tak byłem ciekaw czemu ta hiszpania ci nie leży . a to poprostu przesyt
ja mógł bym dla odmiany przynajmniej jeden miesiąc w roku popracować pod tymi palmami
a czemu sądzisz że tam gdzie te piękne widoki na fiordy to trudniej o pracę . to tak nie działa .
ja mam norwegie w pigułce .......góry jak sięgnąć okiem , fiordy na odległość rzutu beretem , ocean godzina jazdy , jeziorka , lasy a do centrum dużego ( jak na norge ) miasta 20 min pieszo .
szukaj pracy tutaj to też będziesz mieć te luksusy
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
39 Postów
Olga O.
(oolgita)
Nowicjusz
Co do przesytu... nie wiem. Mieszkajac 10 lat na wyspie czuje sie... ograniczona, uwielbiam jezdzic samochodem, nawet dluzsze trasy, a tu, jak sie dobrze "rozpedze" to musze juz hamowac, bo koniec drogi
W PL lubilam wybrac sie w plener, jakies laki, lasy... na grzyby, jagody... i zarelko...
Prawde mowiac nie mam prawa narzekac, ocean 5 min. jazdy, wlasne mieszkanko ( jeszcze niesplacone ale wlasne), samochod, stala praca... ale ciagle mi czegos brak. To sa takie drobiazgi, jednak po latach te male braki staja sie dokuczliwe. Np. wyjazdy do PL, dla mnie to cala wyprawa, samoloty noclegi, przesiadki... czysty stres, dlatego robie to co 2-3 lata, albo lubilam isc na piwo ze znajomymi, tu moze mam i znajomych ale gdzie na to piwo? wszystkie tutejsze bary przypominaja komunistyczne bary mleczne, zero klimatu, otwarta przestrzen i krzeselka do siedzenia na bacznosc, no i to piwo
A Wam jak sie zyje w NO? Czesto jezdzicie do PL? A jedzenie?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok