Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
(7162 niezalogowanych)
8929 Postów
Maniak
POWIEM tak ..
Wszędzie dobrze i przyjemnie a wręcz rewelacyjnie dopóki Nas tam nie ma... na dłużej niż taryfowy urlop...
Ty narzekasz na spokój , nudę , stabilizację- tak społeczną jak i finansową - , krótkie odcinki drogi... monotonię widoków...
Widocznie z Ciebie taki ruchliwy Typ tacy również bywają ...

Ja tam nie narzekam na nic z tych Twoich rzeczy ...
Wręcz odwrotnie ....
Dużo wody...deszcze...wichury...sztormiki... prawdziwego jeszcze nie przeżyłem ... średnie i owszem...
Zimą masa śniegu... aż do obrzydzenia ...- niemniej jak odgarniam łopatą ten śnieg to ten BŁĘKIT na wyciągnięcie dłoni jeszcze mnie zachwyca -...jednak teraz to chwila , ułamek sekundy...
Na początku zachwycałem się godzinami...
Drogi....O DROGI ...drogi ... w linii prostej z dwadzieścia kilometrów eee... z pół godziny jazdy...w rzeczywistości ponad 100km i półtorej dwie godziny jazdy i to latem gdy niema śniegu , deszczu , wichury .
Zimą tą drogę można pokonać nie szybciej jak po trzech bitych godzinach ...
A przecież ta wiocha jest na wyciągnięcie dłoni tak blisko ... TYLKO 20 km. w linii prostej...
I TYLKO ... PO DRUGIEJ STRONIE FIORDU....!!! , a dojeżdżać trzeba bo akurat tam od czasu do czasu jest praca....

WSZĘDZIE jest pięknie i UROCZO...TYLKO WTEDY GDY TAM AKURAT JESTEŚMY NA URLOPIE...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(bad harry)
Wiking
z tego co piszesz to zazdrościł by ci niejeden rodak . aż trudno uwierzyć że chcesz to rzucić .
ale twój wybór , widać że jesteś zdecydowaną kobietą i wiesz co robisz . nie musisz rezygnować z wszystkiego , możesz zawsze zostawić sobie furtkę do powrotu .
a żyje się nam tu różnie . zależnie od tego gdzie kto ma rodzinę i jaką pracę .
ja nie narzekam . a loty do kraju to nie problem , cena biletu w dwie strony to często mniej jak dniówka w pracy .
lot to 2 do 2,5 godziny . częstotliwość ograniczona pracą .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1564 Posty
Maniak

   Jak mi się żyje w Norwegii? Prawie jak w raju. Prawie, bo za życia . Miły kraj, dobrze się tu czuję .
Więcej o Noreg, na moim blogu:
dinonorge.blog.onet.pl/
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(bad harry)
Wiking
oolgita ,jak chcesz jakieś info możesz kliknąć na mój nick i napisać na priv , odpisze
czas spać 01 20 w norge
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1564 Posty
Maniak
bad harry napisał:
oolgita ,jak chcesz jakieś info możesz kliknąć na mój nick i napisać na priv , odpisze
czas spać 01 20 w norge


   Toż to wieczór dopiero.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(bad harry)
Wiking
SORRY DINO , że wczoraj opuściłem forum w tak perfidny sposób wyłączając kompa
ale od złej strony to zobaczyłem ............... że to już prawie czas na śniadanie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1434 Posty

(gama28)
Maniak
oolgita napisał:
Szczerze mowiac dosc juz mam tych palm, swieta pod palmami... sylwester pod palmami... i tego hiszpanskiego stylu zycia . Tesknie do lasu, trawy... ogolnie zielska . Jedyne co mnie tu jeszcze trzyma to cudowna pogoda i moj uczacy sie jeszcze syn. W miescie mieszkalam w PL ( Poznan), teraz w miescinie, gory lubie ogladac z daleka , fiordy... hm tego jeszcze nie znam, foty sa piekne, ale tam pewnie trudno o prace.

Co do przesytu... nie wiem. Mieszkajac 10 lat na wyspie czuje sie... ograniczona, uwielbiam jezdzic samochodem, nawet dluzsze trasy, a tu, jak sie dobrze "rozpedze" to musze juz hamowac, bo koniec drogi
W PL lubilam wybrac sie w plener, jakies laki, lasy... na grzyby, jagody... i zarelko...
Prawde mowiac nie mam prawa narzekac, ocean 5 min. jazdy, wlasne mieszkanko ( jeszcze niesplacone ale wlasne), samochod, stala praca... ale ciagle mi czegos brak. To sa takie drobiazgi, jednak po latach te male braki staja sie dokuczliwe. Np. wyjazdy do PL, dla mnie to cala wyprawa, samoloty noclegi, przesiadki... czysty stres, dlatego robie to co 2-3 lata, albo lubilam isc na piwo ze znajomymi, tu moze mam i znajomych ale gdzie na to piwo? wszystkie tutejsze bary przypominaja komunistyczne bary mleczne, zero klimatu, otwarta przestrzen i krzeselka do siedzenia na bacznosc, no i to piwo
A Wam jak sie zyje w NO? Czesto jezdzicie do PL? A jedzenie?


Hmmm, jak to czytałam, to przyszło mi do głowy kilka myśli. Norwegia to piękny kraj, w którym jestem szczęśliwa! W czasie, gdy wszyscy pakowali manatki i ruszali do GB, my spakowaliśmy swoje i ruszyliśmy tu, bo to od zawsze było nasze marzenie. Jednak myślę, że ten kraj trzeba kochać już przed, bo inaczej może rozczarować, a przeniesienie się spod palm w północny klimat, rezygnując z uporządkowanego życia, aby ruszyć w nieznane może być ryzykowne...ponieważ:
-słoneczne święta i sylwester mogą się znudzić, ale trwającą przynajmniej pół roku zimę można znienawidzić, jeśli nie jest się na nią gotowym, do tego krótkie i chłodne lato, a na wybrzeżu opady przez 300 dni w roku
-Norwegia jest krajem na skałach, więc zielonej trawy tu prawdziwy niedostatek, są rejony, że w ogóle jej nie ma ,
-góry będziesz widzieć nie tylko przez okno, będą twoją codziennością ,
-jadąc samochodem nawet się nie rozpędzisz, bo to będzie kosztowało cię połowę wypłaty i kilka tygodni przymusowych wakacji ,
-szukanie znajomych kosztuje sporo czasu, a wypaść na piwo w wielu miejscowościach nie ma gdzie, jeśli zaprosisz ich do domu i zapomnisz kupić piwo przed, to w dzień codzienny po 20.00, a w weekend po 18.00 już go nigdzie nie kupisz
-gdy przyjechałam do Norwegii i odwiedziłam pierwsze średnie miasteczko to pomyślałam: Boże komunizm,
-co do jedzenia, to co tam kto preferuje, w większych miastach kupisz polskie, ale musisz zapomnieć o świeżych owocach i warzywkach prosto z drzewa lub krzaczka, bo one tu nie rosną

Tak, trzeba kochać ten kraj, zanim się do niego człowiek przeprowadzi. A poza tym ŻYCIE JEST PIĘKNE W NORWEGII!!!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
39 Postów
Olga O.
(oolgita)
Nowicjusz
Nareszcie jakies konkrety, bo w dotychczasowych wypowiedziach byly same ochy i achy, foty w albumach to juz w ogole odjazd i juz pomyslalam, ze to raj na ziemi. gama28, w Twojej wypowiedzi widze konkrety, o to mi wlasnie chodzilo pytajac jak sie zyje w NO. Ja tez moge opisac zycie tu, na wyspie tylko w "rozowych kolorach" i to bedzie to, co wszyscy widza przyjezdzajac tu na wakacje. Moge tez opisac zycie, jakie sie ma mieszkajac tu na stale i to juz nie jest takie rozowe. Chce poznac te dobre i te mniej dobre strony zycia w NO, zanim sie zdecyduje na przeprowadzke.
Dzieki gama28, innym tez, dzieki Wam poznam moze troche ten wasz kraj.
A czy wszyscy macie zamiar pozostac tam na stale? Czy macie w planach "na starosc" wracac do ojczyzny?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(bad harry)
Wiking
tu nie ma żadnej reguły
niektórzy spalili mosty do powrotu , inni wręcz przeciwnie .....są tylko na dorobku , a inni są zmuszeni wracać bo im nie wyszło . pewnie jest tak jak wszędzie poza granicami .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
8929 Postów
Maniak
oolgita napisał:....A czy wszyscy macie zamiar pozostac tam na stale? Czy macie w planach "na starosc" wracac do ojczyzny?
Aaaaaa.....
To JUŻ INA PARA KALOSZY...
Osobiście O TYM PROBLEMIE ...będę myślał za parę lat...
Jak już wszystko mi tu spowszednieje i stanie się porównywalne ...
Bez żadnych ochów i achów ... tak jak jeszcze jest obecnie...

Na dzisiaj jak dla mnie ...
To Tu w Norge jest spokojniej , jestem bardzo wyluzowany ,
i pomimo nikłej znajomości norweskiego , nie czuję się tak strasznie jak u siebie w Polsce...
Ogólnie chciałbym Tu być stale , niemniej jak to będzie za jakiś czas to nikt tego nie wie..
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok