Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Czytali temat:
Anna _ Karol Pitek Jarek B Tomasz Czarnecki Rafał Soboń Marihøne jasmina2 avironek ASK-Gjerdrum Dominik Przyborowski iwonaj miralsa (18134 niezalogowanych)
1635 Postów
Maniak
slawek1978 napisał:
Po 2 letnim pobycie ( z dziecmi ) które dołaczyły do mnie niestety podpisuje się pod postem Pawła i zgadzam się z nim w 100%.
I nie chodzi mi może tutaj o Barneverne, ale o inne sprawy.
Tak jak napisala Dorota niestety któryś rodzic podejmujemy decyzje o emigracji.
Jeśli nie my to może Nasze dzieci lub dzieci Nszaych dzieci.
Ad. Żenujący poziom szkolnictwa.
Niestety tak jest ... dziecko w przedszkolu nie uczy się niczego konkretnego jak w polsce.
Jak ma sie niby uczyć skoro w jednej grupie są dzieci od 2-5 lat. U nas jest zerówka i uczy sie literek i innych rzeczy.
Drugie dziecko w szkole to jak wraca do domu, a my pytamy co robiliście ... w odpowiedzi słysze no bawiliśmy się.
A tak na marginesie to wiecie czym się różni POLSKIE przedszkole od NORWESKIEGO.
W polskim przedszkolu dzieci po posiłku myją zęby, a w norwegii mają zakaz spożywania cukru ..
A skoro o cukrze to fajna sytuacje miiał mój syn dałem mu kinder kanapkę czyli mleko i biszkopt ..
niestey Pani podczas posiłku stwierdziła że to słodycz i nie może tego zjeść ... więc mu zabrała ...
Ale najlepsze przed nami bo po 10 minutach zeżarła sama kanapkę mojego dziecka.

Ad. destrukcyjny wpływ norweskich rówieśników
Jak nie ma być destrukcyjnego wpływu ... 95% rówieśników na pytanie kto ci sprząta pokój
bo mi mama czasmi pomaga ale chce żebym ja sprzątał słyszy ..
Jak to kto ... no sprzątaczka. Pozostałe 5% to mój syn.
Wchodzisz do domu norwegów i na wejsciu widzisz 2 iPady idziesz do kolejnego pokoju tam leża kolejne 2 ale one są już niezdatne do użytku bo to ten model z przed 4 miesiecy.
Jak dzieciaki są już w miarę dorosłe czyli mają 100-dniówkę to wsiadają sobie do autobusów i bzykają na potęge.
No zawsze możesz posłać dziecko do szkoły razem z czarnymi to wtedy odsetek bedzie większy, ale u tych czarnych to w chacie wogole sie nie sprzata wiec jednak moze byc sam.

Ad. Przezycie dziecinstwa
Ja pierdziele jak ja żaluje ... moje dziecko w polsce miało tulu przyjaciol ... miałem balkon z widokiem na plac ... sam chodził sobie po loda do sklepu mimo ze mial 6 lat ... a tutaj mieszkam w hyblu i przyjaciol za duzo nie ma .. czasami idzie do norwegów sie pobawic ale to nie to samo.

Ad. Klepanie biedy od 1 do 1
Chcesz dołączyć do męża rozumiem, a powiedz mi jak ty się widzisz w tym kraju czym chcesz sie zająć ?? Pytam ponieważ twój mąż obecnie pracuje, ale nie chce zaglądać w jego porfel.
Pewnie teraz zostaje Wam tyle pieniędzy, że nie wiecie co z nimi robić ... Ale wróce do tego co pisze Paweł.
Twój mąż teraz pewnie mieszka na pokoju płaci 3-4 tys ??
Kiedy do niego dołączysz to bedziecie musieli wynając cale mieszkanie za ok 10-11.
Musisz też wziac pod uwagę ze bedzie ciezko wynająć mieszkanie z dziecmi ... jak powiesz włascicielowi ze z 2 dzieci to powie tobie ze musisz wynajac mieszkanie o pow. 80-90m2 bo mniejsze sie nie nadaje.
Do tego dodatkowe koszty.
Przedszkole ok 2500, Szkola ok 1800, przygotoj sie tez ze z przedszlkola dostaniesz listę 20 rzeczy które musisz zakupic bo dzieci wychodza na dwór bez zanczenia na pogodę .... pada, leje, świeci, wieje ... bez znaczenia FRESH AIR IS IMPORTANT .. he he
A ze szkoly to dostaniesz list ... jutro prosze zeby dzieci przyniosły, łyżwy, narty, rower.
80% chlopcow to jakis football buty, ubranie itd
Jak zacznie wycieczki integracyjne to pewnie ze 3000 za taki wypad.
Jedzenie jest uśredniając 2,5x drozsze, lekarz to tez oplaty czasmi rowniez dla dzieci.
Jak bedziecie chcieli miec samochod to ubezpieczenie, podatek roczny, paliwo to tez sporo kosztuje. Ja mieszkam w Oslo to dodatkowo jeszcze 1200 miesiecznie za wjazd do miasta.
Jeżeli twoj mąż zarabia 30.000 lub mniej bedziesz musiała znalaść jakąs prace na 130%.

Jeżeli zostawisz jakąś babcie w POLSCE i bedziesz chciała ją czasem odwiedzic to ja przeliczyłem ze jeden taki wypad to strata ok 10.000 NOK (powód .. jak nie pracujes to nie zarabiasz ... niewazne ze bilety kosztuja 49NOK)

Pawel pisze o stabilności .
Jak 2 osoby pracują (legalnie) i zarabiają w sumie 40.000 i nagle tracą pracę.
Dostaną z NAV z bezrobocia 24.000 i nie stac cie na nic oprócz opłat ... mam nadzieje ze wtedy na zycie ludziom wystarczy.

Pozdrawiam
Ja jestem na etapie odkręcania tego biznesu i powrocie do tego Naszego kraju.
Jak juz mam klepac biede od 1 do 1 to wole chyba być we własnym kraju.



Masz racje, wyjezdzaj z Norwegii, za bardzo marudzisz jak stara baba, narodowa choroba to narzekanie, jakie to polskie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Agnieszka Kozlowdka
(Agnieszkakozlowska)
Wiking
agnieszkakozlowska80@wp.pl
To mój e-mail
Możemy pisać Priv.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Dariusz c.
(dar1)
Wiking
slawek1978 napisał:
Po 2 letnim pobycie ( z dziecmi ) które dołaczyły do mnie niestety podpisuje się pod postem Pawła i zgadzam się z nim w 100%.
I nie chodzi mi może tutaj o Barneverne, ale o inne sprawy.
Tak jak napisala Dorota niestety któryś rodzic podejmujemy decyzje o emigracji.
Jeśli nie my to może Nasze dzieci lub dzieci Nszaych dzieci.
Ad. Żenujący poziom szkolnictwa.
Niestety tak jest ... dziecko w przedszkolu nie uczy się niczego konkretnego jak w polsce.
Jak ma sie niby uczyć skoro w jednej grupie są dzieci od 2-5 lat. U nas jest zerówka i uczy sie literek i innych rzeczy.
Drugie dziecko w szkole to jak wraca do domu, a my pytamy co robiliście ... w odpowiedzi słysze no bawiliśmy się.
A tak na marginesie to wiecie czym się różni POLSKIE przedszkole od NORWESKIEGO.
W polskim przedszkolu dzieci po posiłku myją zęby, a w norwegii mają zakaz spożywania cukru ..
A skoro o cukrze to fajna sytuacje miiał mój syn dałem mu kinder kanapkę czyli mleko i biszkopt ..
niestey Pani podczas posiłku stwierdziła że to słodycz i nie może tego zjeść ... więc mu zabrała ...
Ale najlepsze przed nami bo po 10 minutach zeżarła sama kanapkę mojego dziecka.

Ad. destrukcyjny wpływ norweskich rówieśników
Jak nie ma być destrukcyjnego wpływu ... 95% rówieśników na pytanie kto ci sprząta pokój
bo mi mama czasmi pomaga ale chce żebym ja sprzątał słyszy ..
Jak to kto ... no sprzątaczka. Pozostałe 5% to mój syn.
Wchodzisz do domu norwegów i na wejsciu widzisz 2 iPady idziesz do kolejnego pokoju tam leża kolejne 2 ale one są już niezdatne do użytku bo to ten model z przed 4 miesiecy.
Jak dzieciaki są już w miarę dorosłe czyli mają 100-dniówkę to wsiadają sobie do autobusów i bzykają na potęge.


w Polsce się nie bzykają pewnie...


No zawsze możesz posłać dziecko do szkoły razem z czarnymi to wtedy odsetek bedzie większy, ale u tych czarnych to w chacie wogole sie nie sprzata wiec jednak moze byc sam.

Ad. Przezycie dziecinstwa
Ja pierdziele jak ja żaluje ... moje dziecko w polsce miało tulu przyjaciol ... miałem balkon z widokiem na plac ... sam chodził sobie po loda do sklepu mimo ze mial 6 lat ... a tutaj mieszkam w hyblu i przyjaciol za duzo nie ma .. czasami idzie do norwegów sie pobawic ale to nie to samo.

Ad. Klepanie biedy od 1 do 1
Chcesz dołączyć do męża rozumiem, a powiedz mi jak ty się widzisz w tym kraju czym chcesz sie zająć ?? Pytam ponieważ twój mąż obecnie pracuje, ale nie chce zaglądać w jego porfel.
Pewnie teraz zostaje Wam tyle pieniędzy, że nie wiecie co z nimi robić ... Ale wróce do tego co pisze Paweł.
Twój mąż teraz pewnie mieszka na pokoju płaci 3-4 tys ??
Kiedy do niego dołączysz to bedziecie musieli wynając cale mieszkanie za ok 10-11.
Musisz też wziac pod uwagę ze bedzie ciezko wynająć mieszkanie z dziecmi ... jak powiesz włascicielowi ze z 2 dzieci to powie tobie ze musisz wynajac mieszkanie o pow. 80-90m2 bo mniejsze sie nie nadaje.
Do tego dodatkowe koszty.
Przedszkole ok 2500, Szkola ok 1800, przygotoj sie tez ze z przedszlkola dostaniesz listę 20 rzeczy które musisz zakupic bo dzieci wychodza na dwór bez zanczenia na pogodę .... pada, leje, świeci, wieje ... bez znaczenia FRESH AIR IS IMPORTANT .. he he
A ze szkoly to dostaniesz list ... jutro prosze zeby dzieci przyniosły, łyżwy, narty, rower.
80% chlopcow to jakis football buty, ubranie itd
Jak zacznie wycieczki integracyjne to pewnie ze 3000 za taki wypad.

W Polsce pewnie za wszystkie wycieczki itd. płaci państwo
W Polsce pewnie panie w przedszkolu nie przygotowują list co przynieść.....



Jedzenie jest uśredniając 2,5x drozsze, lekarz to tez oplaty czasmi rowniez dla dzieci.
Jak bedziecie chcieli miec samochod to ubezpieczenie, podatek roczny, paliwo to tez sporo kosztuje. Ja mieszkam w Oslo to dodatkowo jeszcze 1200 miesiecznie za wjazd do miasta.
Jeżeli twoj mąż zarabia 30.000 lub mniej bedziesz musiała znalaść jakąs prace na 130%.

Jeżeli zostawisz jakąś babcie w POLSCE i bedziesz chciała ją czasem odwiedzic to ja przeliczyłem ze jeden taki wypad to strata ok 10.000 NOK (powód .. jak nie pracujes to nie zarabiasz ... niewazne ze bilety kosztuja 49NOK)

Pawel pisze o stabilności .
Jak 2 osoby pracują (legalnie) i zarabiają w sumie 40.000 i nagle tracą pracę.
Dostaną z NAV z bezrobocia 24.000 i nie stac cie na nic oprócz opłat ... mam nadzieje ze wtedy na zycie ludziom wystarczy.

Nie no w PL jest z....a stabilność zatrudnienia, w PL pracy się nie traci.....
A nawet jak pracujesz i zarabiasz 1200 to stać Cie na wszystko


Pozdrawiam
Ja jestem na etapie odkręcania tego biznesu i powrocie do tego Naszego kraju.
Jak juz mam klepac biede od 1 do 1 to wole chyba być we własnym kraju.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
11 Postów
Sławek K
(slawek1978)
Wiking
Nie narzekam jak to BiZi pisze tylko opisałem swoje spostrzeżenia o które pytała jedna Pani.

A Norwegia ... dała mi to samo co pewnie tobie .... KASE i tylko KASE.
A ja mam pomysł jak wrócić sobie z tą KASA do kraju i otworzyć wlasny biznes.

Wypowiadasz się jako osoba płci męskiej.
Ja mam żone która ze wzledow zdrowotnych nie jest w stanie nauczyć się norweskiego.
Przekonala się o tym dopiero tutaj, ale nawet jesli nie.
85% dziewczyn, kobiet POLEK które przebywają w Norwegii trudnią się sprzątaniem.
Myślisz że robią to bo lubią ... nie jest to jedyna mozliwa dla niech praca.

Faceci mogą robić wszystko, a Nasze kobiety .. myślisz czasami o nich czy jesteś zadumany sam w sobie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1635 Postów
Maniak
zwyczajna_ja napisał:
A ja powiem tak,zgadzam sie z Pawlem (balum). Gdybym 4 lata temu miala wybor, czyli to maz bylby w stanie wyjechac tutaj i zarabiac na nas bedacych w Polsce,( a musialam niestety ja,) to zostalabym z dzieckiem w Polsce. Nie mialam takiego wyboru i w dalszym ciagu sie z tym nie pogodzilam, nie marzylam o tym aby moje dziecko wychowywalo sie tutaj. Oczywiscie pod kilkoma wzgledami jest lepiej, ale moje serce jest w Polsce. Gdybym miala wtedy wybor zostalabym w Polsce. Wlasnie dla dziecka.

Sluchaj, nie kazdy nadaje sie do wyjady zagranice, sa tacy jak Ci dwaj narzekacze. Nie wiem ile zarabia twoj maz, ale wazne jest zebys znalazla prace jak najszybciej bedzie wam latwiej. Przy dochodach z rzedu 700-800 tys lacznie za rok, spokojnie zyjecie sobie w Norge.

Poziom nauczania jest nizszy, to prawda, nic nie szkodzi wyslac dziecko do polskiej szkoly raz, czy tez 3 razy w tygodniu w celu doksztalcenia, pozatym uwazam, ze w tak mlodym wieku nie ma co dzieci stresowac, po szkole podstawowej zaczyna sie dopiero prawdziwa nauka, nie przesadzajmy z tym niskim poziomem, wkoncu ten kraj funkcjonuje i pracuja tutaj wyksztalceni ludzie.

destrukcyjny wpływ norweskich rówieśników

tak, bo w Polsce to wszyscy swieci hehehe, wiekszej bzdury nie slyszalem


Przezycie dziecinstwa

moja corka ma kolezanki i wcale nie zarzeka na brak towarzystwa......dzieciaki znajomych tez nie narzekaja.....dzieci to dzieci, takie same sa w PL, fajniejsze i mniej fajne

Klepanie biedy od 1 do 1

to zostawie bez wiekszego komentarza.......mam wsrod znajomych osoby zarabiajace 40 tys netto miesiecznie ( razem) i jakos nie narzekaja, ze klepia biede , hehehehe


i najlepsze na koniec

Jeżeli zostawisz jakąś babcie w POLSCE i bedziesz chciała ją czasem odwiedzic to ja przeliczyłem ze jeden taki wypad to strata ok 10.000 NOK (powód .. jak nie pracujes to nie zarabiasz ... niewazne ze bilety kosztuja 49NOK)


jest cos takiego jak urlop, PLATNY do tego,5 tyg w roku, wiec bierzesz urlop i lecisz do PL za 49 kr albo zapraszasz dziadkow do siebie za 49 kr
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
417 Postów
Brudny Harry
(Hardi)
Wyjadacz
DorotaS napisał:
Dużo słyszy się o zabieraniu dzieci, czy to jest prawda?Czy naprawdę się bać?
Jeśli jesteście patologią, bijecie dzieci, nadużywacie alkoholu i to w ich obecności to tak. jeśli jesteście normalni to nie.

ps. a w PL nie odbierają dzieci? odbierają i to z powodu biedy, jest gorzej niż w Norwegii.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1635 Postów
Maniak
slawek1978 napisał:
Nie narzekam jak to BiZi pisze tylko opisałem swoje spostrzeżenia o które pytała jedna Pani.

A Norwegia ... dała mi to samo co pewnie tobie .... KASE i tylko KASE.
A ja mam pomysł jak wrócić sobie z tą KASA do kraju i otworzyć wlasny biznes.

Wypowiadasz się jako osoba płci męskiej.
Ja mam żone która ze wzledow zdrowotnych nie jest w stanie nauczyć się norweskiego.
Przekonala się o tym dopiero tutaj, ale nawet jesli nie.
85% dziewczyn, kobiet POLEK które przebywają w Norwegii trudnią się sprzątaniem.
Myślisz że robią to bo lubią ... nie jest to jedyna mozliwa dla niech praca.

Faceci mogą robić wszystko, a Nasze kobiety .. myślisz czasami o nich czy jesteś zadumany sam w sobie.


Nie narzekalem na brak kasy w PL, moj wyjazd wiazal sie ze zmiana chorego klimatu na troche lepszy, bezstresowe zycie itd. Kasa moze i jest, w luksusach nie plywam, ale jestem zadowolony z zycia i wiecznie usmiechniety , zona przyjechala tutaj po 2 latach nauki jezyka norweskiego w PL, kontynuowala nauke tutaj, znalazla prace w 6 miesiecy, obecnie pracuje w przedszkolu. Nie jest to jej docelowe zajecie ale pozwla zarobic pieniadze, dzieki ktorym zyjemy troche lepiej i stac ja na oplacenie kursu norweskiego. Naprawde sa inne zajecia niz sprzatanie, ale najpierw trzeba dac cos od siebie, zainwestowac w nauke jezyka, miec poukladane w glowie......
Zgłoś wpis
Oceń wpis:9  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów
ziuta ;)
(ziuutka)
Wiking
Nie bój się do odwaznych świat należy Mieszkamy tu 2.5 roku przeszliśmy wiele i to oboje na początek bez jezyka tylko polski !!! I daliśmy rade oboje pracujemy bo chcemy , a dzieci 13 / 7 nie chca wracac chyba że na ferie / wakacje .Barneverne hm tez nie masz się czego bać !!!! Po 2.5 roku wiem że Ci nie zagrozi . Straszyli nas bardzo ze zabierają bez powodu , nie ma nic bez powodu !!! Zycie w No rzeczywiście jest drogie , ale my polacy wiemy jak zarządzać wypłatą . W naszym przypadku było tak ze wybraliśmy .... rodzina musi byc razem !!! Nie wiem jak myślą inni Kiedys napisał mi ktos na forum jak znasz jezyk zycie w No staje sie piekniejsze , i to jest prawda powodzenia zycze
Zgłoś wpis
Oceń wpis:6  
Odpowiedz   Cytuj
2 Posty
maxa maxa
(maxa)
Wiking
Jestem nauczycielem w norweskim przedszkolu i jak czytam te Wasze wypowiedzi to jestem w szoku. Co Wy ludxie robicie w Norge. Dzieci tu maja normalne dziecinstwo. Ucza sie kontaktow ze soba. Jest milo i rodzinnie. Co z tego ze nie ma codziennie obiadow i siedza w deszczu na dworze. Liczy sie podejscie. Dlatego my Polacy marudzimy, bo nas nikt nie nauczyl radzenia sobie w zyciu z usmiechem. Co z tego ze w szkole nizszy poziom. A Norwedzy w swiecie sa najlepiej wyksztalconymi ludzmi. Moje dzieci uwielbiaja szkole, ciesza sie na kazdy dzien a testy nie wywoluja w nich strachu. A poza tym rodzina piwinna byc razem i jezeli ktos szanuje swoje dzieci niczego nie musi sie bac. A BV wielu matkom bardziej pomogl niz zaszkodzil. A te pierdoly co w Polsce dzieci sie ucza a w Norge badziewie to mnie przeraza. Pierwsza klasa w Norge to u nas zerowka, tez sa literki. Zadne panstwo tak nie dba o dzieci jak Norwegia. Konczac szkole srednia dzieci maja zapewniona prace czego w Polsce nie ma i to jest lepszy start. Nie pisze ze wszystko tu jest super, ale jest lepiej niz w Polsce. Ja wyjechalam wlasnie dla dzieci i widze ze to byla najlepsza moja decyzja. A poza tym sama chodze do pracy bez stresu i starcza mi od wyplat UH fo wyplaty a nawet na fajne wakacje.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
11 Postów
Sławek K
(slawek1978)
Wiking
No wiem ze jak masz rodzine tutaj to nie odkladasz 30.000.

Nie wymieniajmy bezsensownych maili bo to do niczego nie prowadzi.
Wiem że jest dużo ZA, dużo PRZECIW ... albo mało ZA mało PRZECIW .. nieważne.

Fajnie że Wam sie układa ... cieszę się jak widze że Polacy mają lepiej.
Masz żonę więc wiesz, że kobiecie cieżko znaleść pracę i że nie wszyskim Naszym rodaczką
idzie tak dobrze.

Ale zauważyłem jedno po napisaniu chyba 5 postów.
Mało jest ludzi którzy opisują problematykę życia tutaj, a jak już opiszą to od razu dostaną
10 odpowiedzi "WRACAJ DO KRAJU".

Po prostu wiem, że te 85% kobiet tutaj przebywających mają przerąbane.
No i oczywiście podziwiam te 15% pozostałych ... które się z tego wyrwały.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-10  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok