dziewczyny gratuluje, slodkie bobaski
Z tymi kolkami to nie ma reguly, u Nas nie ma
aga, te poczatki to byly straszne, mialam tak jak Ty, ale teraz juz dobrze
Na marudzenie Emila, zostawiam go po prostu, marudzi troche , potem sie czyms zajmnie, karuzela , albo grajacym liskiem, i zasypia. Na poczatku biegalam na kazde zawolanie, ale teraz juz wiem kiedy tylko sobie grymasi , a kiedy naprawde cos mu potrzeba

gdybysmy tak biegaly na kazde pierdniecie to nic bysmy nie zrobily
Wszystkiego najlepszego dla Zuzi
My za tydzien na pierwsze szczepienie brrr juz sie boje.