Marzenie, ja własnie zaczęłam 37 tydz i własnie w okolicach 34 zaczęłam się czuć troszkę gorzej

pojawiły sie skurcze, kłucia, uciski, etc, jednym słowem z ciązy, która była dla mnie bezproblemowa w sensie samopoczucia zaczęłam nagle się czuc znacznie gorzej

Wtedy tez nagle pojawiło sie puchnięcie, którego na taka skalę wcześniej nie miałam

Tak więc powiedz wszystko położnej, ale przede wszystkim słuchaj swojego organizmu, lepiej pojechać do szpitala 1 raz za dużo i być nadgorliwym.
Wczoraj miałam wizytę u połoznej i opowiadała mi szczegółowo o porodzie

ale się zestrachałam

w poniedziałek idziemy na usg, pewnie juz ostatnie, chyba, że coś zdecydują.
Dziewczyny zobaczycie jak to szybko minie, ja pamiętam jak niedawno robiłam test ciążowy a tu nagle tylko 4 tygodnie zostały

kiedy to mineło?