młode mamy w norwegii - Norwegia - s384

O marzenie to jestesmy podobnie w ciazy, bo ja wlasnie zaczelam 32tydz.
I nie ma co sie bac ze cie odesla, bo oni sa od tego zeby nas przyjmowac.
a co do puchniecia to co wizyte mnie lekarka pytala czy mi puchna nogi i rece no i nie mialam z tym problemu. Myslalam ze to cos strasznego ze tak mnie o to pyta. Ale teraz na wizycie mowie ze mi zaczynaja puchnac czasem rece a ona do mnie to jest normalne.

Mi sie zdarzylo ze 2 razy klucie w brzuchu i mi stwardnial brzuch ale od tamtych momentow jest wszystko ok...

Marzenie dokładnie to mi też mówiono - jeśli sie położysz i odpoczniesz a skurcze nie będa ustępowac lepiej pojechac/zadzwonic do szpitala.


Dziewczyny a Wasze maluchy to spia pd kołderką/kocykiem czy w spiworkach? I pod głowka nic nie mają, żadnych mini poduszeczek, ani nic?

lady_dosia- Zuzia spi pod kocykiem pod kolderka jej za cieplo, a w spiworku nie moze sie wiercic

Co do skurczow - ja nie mialam zadnych przepowiadajacych , zadnych objawow zblizajacego sie porodu ... ale tutaj to czekaja do ostatniej chwili... mialam skurcze co 2-3 min. dzwonilismy do szpitala co godzine i ciagle mowili ze sie jeszcze nic nie dzieje, zeby nie przyjezdzac, ale wkoncu pojechalismy, zrobili ktg i odeslali mnie do domu z tekstem "jeszcze tydzien minimum Pani pochodzi" 3h pozniej odeszly mi wody... i juz nie dalam sie im zbyc

Moja Julka spi bez poduszki, w spiochach i pod kocykiem. Tez pod kolderka jej za goraco i sie rozkopuje

dzieki dziewczyny bede kabinowac z tyym jedzeniem
moja Milenka spi tez pod kocykiem w spiochach ale takim grubszym kocykiem ona lubi jak jej cieplutko
dziewczyny a jeszcze jedno pytanko kiedy na pierwszy spacer i na jak dlugo

a marzenie ja mialam takie objawy gdzies nie cale 2tyg przed porodem

Te moje twardnienia trwaja po kilka sekund i jak tylko zmienie pozycje to przechodzi i własnie tez wyczytałam m mojej ksiązce że jak sie tak dzieje 4 razy na godz i sa coraz silniejsze i bolesne to jechac do szpitala, poczekam to tej wizyty u połoznej i zobaczymy wera dzieli nas róznica dwóch tyg ale wiesz wszystko moze sie zdarzyc i może stac sie na odwrót że Ty pierwsza urodzisz a ja po Nowym Roku he oby nie

Aguss nie strasz mnie bo mam jeszcze czasu i chce żeby Oliwierek jeszcze podrosnął ale w sumie tez o tym myslę żeby tylko nie urodzić wczesniej

Mi tak brzuszek twardnieje od miesiaca, ale nic powazniejszego sie nie dzieje. Wczoraj bylam u lekarza, Ninka juz sie ulozyla glowka w gorny kanal rodny. Mam nadzieje ze mi w pracy nie wypadnie

agusss, ja zaraz na drugi dzien wystawilam mala na 15 minut na taras a na 3 dzien poszlam na spacer na pol godzinki. Teraz to po 2 godzinki chodze. Tyle,ze to bylo lato. Teraz bym pewnie odczekala 1 tydzien i wystawila na pare minut na dwor. I codziennie dluzej.