młode mamy w norwegii - Norwegia - s170

do halas , fakt,bylam na takim kursie Moj maz bardzo dziwnie zareagowal na ten ogrom piersi na ekranie Chyba mu sie nie podobalo Za duzo jak na jeden raz Pozdrawiam

czytam i sie zalamalam;( ja tez nie mam jeszcze tego numeru;( a czekam z tym dlatego ze za 2tyg mam slub no i wiadomo zmiana nazwiska;( nie wiem w sumie co teraz robic;(
ja myslalam ze to sie gora czeka 2tyg na wszystko;(

No ze zmiana nazwiska jest troche problemu. Ja mam niby zmienione ale w rzeczywistosci wyglada to tak,ze folkeregister ma moje zgloszenie ale dalej nic sie nie dzieje. Tyle,ze ja mam wszystkie papiery i w sumie nie ma to wiekszego znaczenia. Aguss, wez pod uwage, ze zanim zlozysz wniosek o nadanie numeru po slubie, to moze minac sporo czasu. Slub za 2 tyg ale potem musisz czekac na wydanie nowych dokumentow w Polsce. I

Biurokracja...na pewno tutaj też mają określone procedury i terminy do wydania nr personalnego... tylko jaki ten termin??
Co do szkoły rodzenia fajna sprawaja sobie zakupiłam piłkę do ćwiczeń i na youtube są pokazane ćwiczonka tylko że teraz muszę leżeć i nici z mojego wysiłku

Kleopatra86, tez kupilam taka pilke i nawet jej nie nadmuchalam Mam remont od 4 tygodni i nic nie moge znalezc w domu. Tato mial przyjechac i mi zrobic wszystko szybko, ale moj maz zabral go do innej pracy i tak to sie ciagnie. Jeszcze salon zostal. Bylam dzisiaj na zakupach. Dokupilam reszte ubranek. Teraz tylko musze to przeprac i spakowac do torby A co do biurokracji,to faktycznie nie jest latwo. Ale w Polsce tez nie jest lepiej. Tez trzeba sie nachodzic,zeby cos zalatwic Kleopatra, czemu musisz lezec? Az tak zle jest?

sama juz nie wiem co mam robic;( koszmar jakis z tym;( gdzies przeczytalam i moj narzeczony tez sie dowiedzial ze niby nie trzeba miec tego numeru wystarczy ze sie jest na ubezpieczeniu meza ale czy to tak naprawde jest;( podobno na taki numer powinno sie czekac nie dluzej niz 6tyg miesiac i pol ale tez nie wiem ile w tym jest prawdy;(
oj ciagle lezenie to ci nie zazdroszcze ale lepiej dbac o siebie bo warto
ja to pewnie nie pojde na zadna szkole rodzenia i znajac mnie to nie bede nawet nic cwiczyc ale moze

Jak wezmiecie slub,to bedziesz mogla podlegac pod meza ubezpieczenie. Pozostaje tylko udowodnic,ze jestes jego zona. I tutaj jest Ci potrzebny akt malzenstwa z apostille. Lub nowe dokumenty i przetlumaczony akt malzenstwa na norweski. I wychodzi na to,ze dalej potrzebujesz czasu by skompletowac dokumenty.

Wlasnie wrocilam ze szpitala, bede miala druga coreczke I prawdopodobnie bede miala cesarke, jeszcze bede musiala umowic sie na dokladna date rozwiazania

Gratulacje Kalba I juz tak szybko zdecydowali o cesarce?

A nie lepiej rodzić siłami natury?? ja bym chciała chociaż nie wiem co mnie czeka
Dziewczynki są śliczne mi się marzył synuś ale może w drugiej ciąży będzieale cieszę się niesamowicie z dziewczynki
Aga31 na ostatniej wizycie lekarz kazał mi leżeć jak byłam jeszcze w pl a ja dmuchając na zimne uważam na siebie. W 38 tyg ciąży będę szalała bo już będzie na nią pora...
Nioo to masz ciekawie w domkuwiem jak jest z remontami zawsze się przeciągają...