Witajcie mamusie...podjelam kolejna probe pisania teraz bo mala doleciala do kompa i jakims sposobem usunela caly moj post
a ja tak nie lubie sie powtarzac o tym samym....wiec streszcze wszystko.... moze zapanowac maly haos
Starszej corce wprowadzilam posilki jak miala 5,5miesiaca...zaczelam od jablka...starlam na tarce i podalam kilka lyzeczek..a jak do nastepnego dnia jej nic nie bylo to podawalam tak dlugo az sama nie chciala juz jesc
nic jej nie bylo...karmiona byla tylko piersia wczesniej i nie przepajana...
Mlodszej zaczelam podawac jak miala 3miesiace...a kaszka mleko zageszczalam jak miala 2miesiace...u niej zaczelam podawac herbatki ale tu juz musialam uwazac i czekac na reakcje...bo nawet po mleku NAN dostala alergii...z ta alergia bylam u lekarza..dostala masc na to i nic..miala robione testy itp i nic..wiec sama stwierdzilam ze to przez mleko...zmienialam jej na rozne tutaj ze sklepow az w koncu trafilam na Holle... wiec mleko i kaszka z tej firmy i jej przeszlo
Blad robilam nie podajac jej wody.. ale zalapala po tygodniu bedac w przedszkolu..tak samo juz zasypia sama w wozku na dworze
moja mala coreczka jest juz PRZEDSZKOLACZKIEM!
bardzo sie balam tego zasypiania i wody... ale zalapala
w domku jednak innaczej jest...mala klade do lozeczka, ona sie obraca na brzuszek i lulka a w wozku juz sie tak nie da...
Siostrzyczki wracajace z przedszkola