młode mamy w norwegii - Norwegia - s1044

Ja dawalam tyle ile Julka chciala pic. A jadla co godzine po 40 ml. I do tej pory tak ma ,ze je czesto a malo. Ma 8 miesiecy i dalej wstaje do niej w nocy nawet po 4 razy I zyje
No i nie dopajalam niczym do 6 miesiaca. Ale to dlatego,ze moje dziecko je bardzo czesto wiec nie bylo takiej potrzeby
Wera, to jest cos na ksztalt kaszki I jest bez zadnych dodatkow smakowych. Z tego co wiem to hit u dzieci. Mowie na nia mieszanka wybuchowa, bo Julka az podskakuje jak ja je www.nestlebaby.com/no/baby_nutrition/pro...amp;num=10&pci=1

ta co podala myggen jest z dodatkiem kukurydzy i ma wyrazniejszy smak. Julka jej nie lubi.

Ania, ja przyzwyczajalam od 3 miesiaca. Dawalam Julce mleko z lyzeczki. I teraz cala miseczke kaszy zjada w tempie ekspresowym

anetak24 , jeszcze raz gratulacje i nie stresuj sie Bedzie dobrze Milej podrozy do Polski

Ooo dobrze wiedziec Aga to ja w takim razie tez zaczne probowac powoli z malym jedzenie z z lyzeczki

Ania, pewnie,ze ucz To taka przydatna umiejetnosc,he,he Emilek pewnie szybko zalapie

bunt dwulatka ja chyba tego nie przezyje!!

Witam wszystkie mamuśki! Fajnie, że jesteście bo juz sie martwiłam że zadna z Was nic tu nie napisze.Czytam was od bardzo dawna ,ale dopiero teraz postanowiłam cos napisac.Jesteście fantastyczne i oby tak dalej Pozdrawiam

[file] Witam wszystkie mamuśki!:) Fajnie, że jesteście bo juz sie martwiłam że zadna z Was nic tu nie napisze.Czytam was od bardzo dawna ,ale dopiero teraz postanowiłam cos napisac.Jesteście fantastyczne i oby tak dalej:) Pozdrawiam:)

Dominika ja nie pomoge w bunciedwulatka bo to jeszcze hen hen przede mna ale duzo cierpliwosci zycze
an75ka witaj w gronie

dominika_ddd napisał:
bunt dwulatka ja chyba tego nie przezyje!!

Dasz radę to naprawdę mały pikuś

Pogadamy za rok

mam nadzieje, ze dam rade! lekko nie jest ale nie ma co narzekac, pogoda sie poprawia wiec zmecze Mala na dworze to nie bedzie mala sily buntowac sie Milego i pogodnego dnia!

AK a ja nigdy nie uczylam jesc dzieci z lyzeczki, przyszedl czas na stale pokarmy i bez problemu jadly z lyzeczki, niczego nie musialam ich uczyc

Moja cora nic nie chce pic a jest na sztucznym mleku i troche mi to sie nie podoba