to rzeczywiscie spadl duzo....wiec masz racje dopoki nie zacznie przybierac to go dokarmiaj przez sen

tzn maz niech mu podaje butle
widocznie Twoj synek lubi , tak jak napislas,jak go ciagle cos trzesie... ciekawe jak w aucie lub autobusie by sie zachowal? sprawdzalas? duzo kiedys czytalam i wiem, ze duzo dzieci lubi np zasypiac w aucie...wiec rodzice wsiadaja do samochodu i jezdza az dziecko zasnie hiihi niezle...ale ja bym tak nie chciala...
Niewidzialna.... teraz mam umiar..ale przed paroma laty niestety... to jest wg mnie jak choroba..jestes brazowa, wrecz przepalona a nie opalona a wydaje sie tobie ze blada... pisze tutaj o moich odczuciach jakie wtedy mialam..... ostatnio takie cudo odwiedzalam 3lata temu
spoznieni....poprostu wrzucasz kasiore...zalezy do jakiego lozka bo sa ze za 10nok masz 3min i sa ze za 10nok 3:30. wtedy szybko myk do pomieszczenia..bo po chwili lozko samo sie wlacza
ale to nie za bardzo temat do dyskusji na tym forum
ok ja uciekam spac... dobranoc...