Barnevernet, a dzieci z ADHD, ADD, ZA - Norwegia - s2

Imperator1988 napisał:

A na temat calej listy ktora wymienia sie w tym temacie to moge tylko powiedziec ze okradaja wszystkich pracujacych obywateli aby placic na asystentow oraz na hjelpestønad itp etc. A to przeciez odpowiedzialnosc rodzicow ze produkuja dzieci .

Ludzie nie wybieraja sobie jakie dzieci maja. Nikt z wlasnej nieprzymuszonej woli nie produkuje sobie dzieci np. z wadami genetycznymi, lub chore.

Jak na razie nauka nie jest w stanie powiedziec, czy dziecko, ktore sie urodzi bedzie mialo np. autyzm lub ADHD, czy astme - zadne badania tego nie sa w stanie sprawdzic i przewidziec.

Wiec twoje teksty typu: Jak ktos lubi produkowac to niech bedzie swiadom odpowiedzialnosci za efekty produkcji swiadcza jedynie o tym, ze nie wiesz o czym piszsz.
A piszsz jak najwiekszy ciemniak ze wsi zabitej deskami, gdzies ze sredniowiecza. Wtedy to wlasnie uwazano, ze urodznie dziecka z wadami jest kara za wlasne grzechy.

I na koniec - przyszlosci nie znasz, nie wiesz jakie sam bedziesz mial dzieci (jezeli w ogole bedziesz je mial). Jezeli twoje dziecko bedzie chore i zalezne od opieki lekarzy - to co, zrzucisz je gdzies ze skaly, zeby nie obciazac sysytemu.

W sumie idac twoim tokiem myslenia, to powinnismy zrzucic ze skaly kazdego, kto obciaza system - tych z wiezienia i tych ze szpitala, oraz tych z domu starcow i tych wszystkich na bezrobociu.

Moze jeszcze mi powiesz ze ludzie niewybieraja czy w ogole maja miec dzieci (nie mowie tu o tych wyprodukowanych z powodu przestepstwa) bo kazdy musi chedozyc bez zapezpieczen poprostu musi i juz.

Nauka nie musi mowic o tym czy dziecko bedzie mialo autyzm, aspergera, ADHD, astme etc. ALE nauka potrafi podac dane statystyczne ile srednio takich dzieci sie rodzi. A odpowiedzialni rodzice zanim rozpoczna produkcje powinni z takowym danymi sie zapoznac i podliczyc czy ich stac na produkcje dziecka jesli ewentualnie urodzi sie "inaksze" niz norma.

Wiec wiem o czym pisze ludzie powinni myslec zanim zaczna produkowac. Swiat jest przeludniony i wcale niebrakuje na nim bezrobotnych, wiec nikt nikogo niezmusza do produkcji. Wiec niech sie najpierw ludzie dobrze namysla nad ryzykiem a potem produkuja. Jak komus akcje spadna na gieldzie to nikt sie niedziwi ze stracil bo podjal ryzyko, wiec czemu jak rodzicow wyhodowanie dziecka kosztuje wiecej to maja inni obcy ludzie za to zaplacic? Kazdy niech bierze odpowiedzialnosc za swoje czyny oraz ich efekty. A juz szczegolnie dotyczy to przypadkow gdy dzieci maja diagnozy przy ktorych moga normalnie funkcjonowac i jak cos jest nietak to znaczy ze rodzice niepotrafia sie nimi zajmowac. Bo co do ADHD, aspergera czy astmy to lista osob ktore osiagnely sukces i byly/sa calkiem normalne majac te diagnozy jest nieskonczenie dluga.... dlaczego np. rodzice Messiego sobie radzili a inni domagaja sie zeby obcy ludzie placili bo oni nie umieja wychowac sobie dziecka?

PS. Gdybym kiedykolwiek uzyskal odpowiednia partnerke do reproukcji i uznal ze zamierzam rozmnozyc moje geny to najpierw upewnilbym sie czy mnie bedzie na to stac jesli efekt bedzie inny niz sie spodziewam. I gdyby tak bylo to bym placil sam za wlasne efekty produkcji a nie czekal ze obcy ludzie zaplaca. Pozatym pewna klinika w Rosji oferuje badania DNA ktore moga przedstawic w miare dokladnie jaki bedzie efekt reprodukcji badanych potencjalnych rodzicow.

Imperator1988 wieje z twoich wypowiedzi samotność i głupota, ale to kwestia wieku i dzięki Bogu głupoty z jakiej najczęściej się wyrasta kiedy trzeba się zmierzyć z problemem osobiście.
Piszesz jakies bzdury, że świat jest przeludniony i powinno się ograniczać ludzkość co do rozpłodu... popatrz na te swoje tak lubiane statystyki i powiedz w którym kraju oprócz chin po 1988 r przypuśćmy jest wyż demograficzny?
Widać, że albo nie doczytałeś albo masz problem ze wzrokiem i nie zauważyłeś, że kraje wręcz biją na alarm, że za mało się rodzi dzieci w naszych latach. Popatrz sobie na Norwegie i BV i pomyśl ile dzieci się tam rodzi ze związków norwegów i dlaczego tak mało może pojmiesz dlaczego organ "chroniący dzieci" ma tak duże prawa. Drugi kraj to Polska, kto powiedz będzie pracował na emerytury chociażby rocznika '80? Polska niedługo będzie krajem starych i schorowanych ludzi i tyle bo polityka prorodzinna zamiast pomagać to podniosła VAT na ubranka dla dzieci i kaszki.

Nikt nie domaga się by inni płacili za nasze dzieci! Nie zgadzasz się z polityka prorodzinną w Norwegii to wracaj do Polski tutaj jest dokładnie tak jak chcesz bo nie dość że nikt nie pomaga takim rodzinom to pozostają one całkiem same sobie.

Każdy ma prawo do własnego zdania na ten temat, ale nie założyłam tego wątku po to by wysłuchiwać czyichś hejtów na temat tego jakie dzieci mają się rodzić!!!

Kocham moje dzieci takimi jakimi są i za nic w świecie nigdy nie obciążałam nikogo za to że są inne.
Skoro masz z tym problem to wstrzymaj się od dalszej dyskusji bo nikt nie ma ochoty czytać tego że Cię mama nie nauczyła Cię tolerancji, a Norwegia bycia Multikulti

Pisze bo Elise rozpoczela dyskusje wiec zamierzam jej wytlumaczyc jak to wyglada z punktu widzenia ludzi ktorzy pracuja i placa podatki oraz akcyzy.

A ze swiat jest przeludniony to nie sa zadne bzdury idealna liczba ludnosci na swiecie to okolo 1 miliarda. Poprostu conajwyzej jest dysproporcja pomiedzy ludzmi starszymi a mlodszymi. Lecz tak czy inaczej skoro tak bardzo ludzi jest malo to moze wytlumaczysz czemu jest w Polsce z 20 % bezrobotnych? Albo czemu w Hiszpani praktycznie 50 % ludzi do 25 roku zycia nie ma pracy? Moze za malo ich jest? Produkujmy wiecej bezrobotnych zeby ci co pracuja mieli kogo utrzymywac.

Niezgadzam sie z zadna socjalistyczna polityka ani ta pro pasozytnicza, ani ta pro depresyjna czy dajaca 100 % pensji alkoholika bo sa "chorzy", ani ta pro rodzinna niewazne czy chodzi o zdrowe czy chore dzieci. Bo jak ktos sobie wyprodukuje dzieci to niech je utrzymuje a nie oczekuje ze inni beda jego dzieci utrzymywac a jemu bedzie sie wyplacac barnetrygd, kontantstøtte etc.

Pozatym ja nie "hejtuje" tego jakie dzieci sie maja rodzic. Jesli juz kogos "hejtuje" to rodzicow ktorzy chca przerzucic finansowa odpowiedzialnosc za swoje dzieci na kogos innego.

To wspaniale ze kochasz swoje dzieci, szkoda tylko ze inni rodzice wola zeby obcy ludzie je kochali zrzucajac sie na doplaty dla tych rodzicow poprzez akcyzy i podatki. Aha i mnie nikt niczego nie musial uczyc bo sam dobrze wiem iz niepowinno byc zadnej tolerancji dla pasozytow niewazne czy pasozytem jest alkoholik, kryminalista, bezrobotny niemajacy checi pracowac lub oszczedzac gdy juz pracuje czy tez rodzice ktorzy uwazaja ze trzeba im dac dotacje z tego faktu ze laskawie raczyli naprodukowac dzieci.

A co do multikulti to poprostu zal mi norskow tych ktorzy glosuja na FrP i ktorym zalezy na swoim kraju i niechca importowac muzoli. Ale tak dlugo jak do Polski czy do Rosji i innych Slowianskich narodow nietrwa masowy import muzoli to multikulti sie niemartwie, jak wprowadza im szariat to wyjade

wątek został założony bo chciałam się dowiedzieć jak jak BV podchodzi do dzieci z diagnozą zaburzeń osobowościowych co przy ADHD, ADD czy zespole aspergera nie jest chorobą psychiczną tylko neurologiczną,
dzieci na ogół z adhd i add maja szanse wyrosnąć z aspergera nie zawsze, ale da się z tym normalnie życ samodzielnie tak jak każdy inny człowiek
Moja córka ma ADD i nie jest szkodliwa dla otoczenia, a jedynie czasem uciążliwa

BV reaguje na złe czy niepoprawne zachowanie dzieci w szkole, a dzieci z taką diagnozą najczęściej takie zachowania właśnie mają

często o tych dzieciach się mówi że to złodzieje energii są bardzo absorbujące

moja córka nie urodziła się chora, wręcz przeciwnie, dostała 10 pkt w skali Apgar rozwijała się książkowo, wszystko o czasie. Prawo niestety stanowi, że każde dziecko musi zostać zaszczepione na choroby które jak określa służba zdrowia są niebezpieczne dla niemowlęcia i później dziecka.
Każde dziecko od urodzenia zostaje zbombardowane ogromną ilością wirusów czynnych bądź uśmierconych by wytworzyć przeciwciała... w życiu różnie to bywa bo każde dziecko ma inny organizm, w naszym przypadku było tego za dużo i organizm zaczął się buntować...

...córka po osiągnięciu wieku 2 lat zaczęła wykazywać ciężkie alergie pokarmowe, które powodowały AZS i wysięki (rany) na skórze ciała z których sączyła sie limfa, myślisz na prawdę Imperator1988 że takie rzeczy można przewidzieć????

Widze, że orientujesz się jak najbardziej w tym co słychać na świecie i chwała ci za to bo będziesz skarbnicą wiedzy dla własnego dziecka, obyś tylko nie został ofiarą sytemu tak jak niestety dzieci...

Co do tego kto powinien za to wszystko płacić...zawsze płacą nie te osoby co powinny, bo przecież jakby tym na stołkach obcięli pensje to świat by się zawalił

Ja nie mowie o przewidywaniu i znaniu przyszlosci bo NIE PROPONUJE BYCIA JASNOWIDZEM. Ja mowie o tym iz kazdy na podstawie statystyk powinien wiedziec jakie jest ryzyko iz jego dzieci beda chore i powinien zanim rozpocznie produkcje upewnic sie czy go stac. Bo potem wszystko konczy sie tak iz placa obcy ludzie poprzez podatki i akcyzy bo okazuje sie ze rodzice musza dostac dotacje bo nieliczyli sie z ryzykiem iz niekazde dziecko jest 100 % zawsze zdrowe. I uwazam iz panstwo ktore pobiera od ludzi podatek i akcyze by dawac je miedzy innymi niemyslacym rodzica okrada pracujacych obywateli takze w taki sposob.

Jak ktos np. nieskalkuluje ryzyka na gieldzie i jeszcze do tego wezmie kredyty i pozniej wszystko przegra to jest ok. Wiec czemu w innych sprawach nie ma byc ok ze komus jest zle bo niemyslal ze jest ryzyko iz niezawsze wszystko bedzie 100 % wedlug tego co sie planuje. Np. jak ktos pracuje i nieodklada pieniedzy tylko wszystko zuzywa bo fajnie a potem go inni musza utrzymywac jak straci prace.....

Imperator1988 napisał:
Jak ktos np. nieskalkuluje ryzyka na gieldzie i jeszcze do tego wezmie kredyty i pozniej wszystko przegra to jest ok. Wiec czemu w innych sprawach nie ma byc ok ze komus jest zle bo niemyslal ze jest ryzyko iz niezawsze wszystko bedzie 100 % wedlug tego co sie planuje. Np. jak ktos pracuje i nieodklada pieniedzy tylko wszystko zuzywa bo fajnie a potem go inni musza utrzymywac jak straci prace.....

Prawo ludzkie i prawo Boże mówi o tym by pomagać ludziom w potrzebie i to jest naturalna kolej rzeczy, nie jestesmy zwierzetami i to nie jest prawo dżungli by każdy radził sobie jak potrafi. Ludzie to tez stworzenia stadne, a skoro chcesz żyć między ludźmi to musisz przystać na ich prawa.

Oczywiście że pewnie nie każdemu się należy pomoc i dużo ludzi to wykorzystuje, ale jak sama nazwa wskazuje jestesmy społeczeństwem, sprawdź definicje bo mam wrażenie że jest ci zupełnie obca.

Druga strona to kwestia nietolerancji i zawiści co jest przecież dla nas Polaków takie codzienne...

System ma luki - Każdy!!! Nie zmienisz go nawet jeżeli się z nim nie zgadzasz, ale możesz wybrać gdzie chcesz żyć...

Druga sprawa co jest takie polskie... narzekanie na system... idź zmień coś! Poprowadź bunt, zaistniej w walce z systemem, a nie narzekasz jak stara ciotka na forum...

Z uwagi na powage dyskusji pomine kwestie religijne typu "prawo Boze" bo mozna by powiedziec ze prawem Bozym ariow wedle dawnej wiary Slowian czy tez Giermancow to jest spladrowac sasiada jak na chwile sie zagapi

Co do prawa jakie tworza ludzie to tworza je wedlug politycznej ideologii. Ideologie nieefektywne ktore z czasem koncza sie bieda 90 % spoleczenstwa uwazaja iz trzeba kazdemu pasozytowi pomagac a panstwo powinno byc odgornym "opiekunem" kazdego czlowieka i ograniczac jego wolnosc. Zamiast dac kazdemu prawo do odpowiedzialnosci za siebie samego. A co do praw natury wystarczy spojrzec na swiat zwierzat gdzie zawsze panowal i panuje idealny kapitalizm... bo kapitalizm jest prawem natury.

Ja nienarzekam lecz informuje miedzy innymi na forum o tym jak wyglada rzeczywistosc aby ludzie byli swiadomi tego co robia gdy glosuja w wyborach. W Norwegii jestem czlonkiem FrP a w Polsce popieram KNP i Janusza Korwina Mikke jedynego ktory chce zabrac koryto z Sejmu i wprowadzic sprawiedliwy ustroj: kapitalizm.

Imperator1988 napisał:
Pisze bo Elise rozpoczela dyskusje wiec zamierzam jej wytlumaczyc jak to wyglada z punktu widzenia ludzi ktorzy pracuja i placa podatki oraz akcyzy.
Ja jestem wlasnie tym czlowiekiem co placi podatki, i zaloze sie, ze place ich duzo wiecej od ciebie.
I moje widzenie na sprawe jest zupelnie inne.

Ja uwazam, ze ludzie, co maja dzieci z handicap, maja ciezej w zyciu. Ich rola rodzica nie konczy sie jak dzieci sa dorosle, lecz czesto musza opiekowac sie takimi dziecmi do konca swojego zycia. Dodatkowo maja gorsza sytuacje ekonomiczna, gdyz czesto tylko jedno z nich moze pracowac, bo drugie opiekuje sie dzieckiem w domu, za co dostaje od panstwa grosze.

Zal ci tych kilku groszy na pedagogow i asystentow? Gdyby ludzie co maja takie dzieci powiedzieli, ze nie chca sie juz tymi dziecmi opiekowac, ze niech sobie panstwo je wezmie i wszystko przy nich robi, to wtedy dopiero bylaby mowa o kosztach.
No ale w twoim modelu panstwa, to wyslanoby takie dzieci (i doroslych) do gazu.

A tak poza tym, co tu dyskutowac, z kims kto nie ma empatii i dalej mieszka u mamusi.

Elise napisał:

A tak poza tym, co tu dyskutowac, z kims kto nie ma empatii i dalej mieszka u mamusi.


Samiec alfa, ale jednak maminsynek (sknera?)