Dareknorge napisał:
gama28 napisał:
iks napisał:
Dziewki Polskie!!!
TO ,ŻE ZACZĘŁYŚCIE ZARABIAĆ W NORWEGII JAKIEŚ NORWESKIE KORONY,TO JESZCZE WAM DALEKO DO ROZPOCZĘCIA ŻYCIA PO NORWESKU.BO!!! NIE ZNACIE HISTORII I TRADYCJI NORWESKICH ,JAKA ROLĘ SPEŁNIA W TYM KRAJU KOBIETA.
A KOBIETA POLSKIEGO POCHODZENIA NIE BĘDZIE NORWEŻKĄ DLA POLAKA ,TYM BARDZIEJ DLA NORWEGA.
I WIDZĘ,ŻE MUSI DUŻO WODY UPŁYNĄĆ W GLOMMIE ŻEBY POLKA TO ZROZUMIAŁA.
A JESLI JAKAŚ POLKA TO ZROZUMIAŁA TO NA PEWNO NIE PISZĘ NA TYM FORUM
Za nic nie mogę zrozumieć!!!
Ja tu mówię o szacunku człowieka do człowieka, a nie o "byciu Norweżką". Co to w ogóle znaczy??? Jakie one mają przywileje, do których my nie miałybyśmy praw??? To wszystko, co napisałam powyżej w kilku postach jest tak banalne, że aż dziw bierze, że mężczyźni próbują z tym dyskutować... Tu chodzi raczej o dojrzałość słowiańskich mężczyzn, którzy w końcu powinni zrozumieć, że przynajmniej pewne aspekty patriarchatu powinny bezpowrotnie odejść do lamusa!!!
I nie chodzi mi tu o danie kobietom prawa do wykonywania męskich zawodów, a o dostrzeżenie, w kobiecie człowieka, który to prawo MA, z co z nim zrobi, to jego wola!!! Każdy ma prawo do szacunku, do życia po swojemu, cokolwiek by to oznaczało. Jedna kobieta spełni się w domu z dzieckiem i brawo, druga będzie wolała asfalt kłaść i brawo jej za to. Grunt, żeby otrzymała za to szaunek i zapłatę.
Dla mnie równouprawnienie to prawo do wolnego wyboru i równego traktowania!!! Każdy zrobi z nim co chce...
To po co wiazesz sie z drugim czlowiekiem. zostan sama i decyduj sobie wtedy jak chcesz. Wychodzac zamaz powinas sie pogodzic z tym ze jest tez ta druga osoba i jej zdanie sie tez liczy. Dlatego jest tyle rozwodow.bo JAJAJAJAJAJAJA
Ja twierdzę, że się liczy, tak samo jak moje!!! Czy zamężna kobieta ma się totalnie podporządkować??? Ktoś kiedyś powiedział, że Ewa powstała z żebra Adama, aby być jego partnerką, a nie z jego stopy, aby być jego podnóżkiem!!! Pomyśl nad tym, a życie będzie piękniejsze!!! Partnerstwo wymaga szacunku, a co za tym idzie wysłuchania zdań obu stron, rozmowy i podjęcia najlepszej decyzji!!! Panowie zrozumcie: "baby" nie są głupie!!!