młode mamy w norwegii - Norwegia - s240

Mozna przebywac w Norwegii 3 miesiące w przypadku pobytu turystycznego lub 6 miesięcy w przypadku pobytu osoby poszukującej pracy pod warunkiem zarejestrowania się w takim charakterze w norweskim urzędzie pracy. Kasia,nie zalamuj mi sie Poplacz sobie,pokrzycz i pozlosc ile wlezie. A potem wracaj i trzeba cos dzialac

kasiar nie dziwie sie tobie ze odczuwasz nie chec do przebywania tutaj...ale nie beda wam wiecznie odmawiac...dziwne to jest skoro jestescie malzenstwem.

ahaa ja to sie nie znam za krótko tu jestem tyle co gdzies poczytałam czy słyszałam

uuupsss przeoczylam poszukiwanie pracy...dobrze ze mnie aga31 poprawilas

agusss napisał:
ahaa ja to sie nie znam za krótko tu jestem tyle co gdzies poczytałam czy słyszałam

poczekaj jeszcze troche a bedziesz wiedziala o wszystkim tez tak mialam, chociaz nawet i teraz jak ktos mnie o cos zapyta to tez nie jestem pewna i wole lepiej nie gdybac,wiec odpowiadam ze nie wiem,a jesli cos wiem to niby dlaczego mialabym komus nie mowic?

Magdalena- nie wiem czy czytalas czego od nas wymagali, ale jak nie to napisze... po 2 tyg. od zlozenia wniosku dostalismy list wywiadowy dotyczacy mojej rodziny, rodziny od mojej siostry i mojego brata, jak sie poznalismy, gdzie kiedy itd, gdzie byl slub, jak wygladalo przyjecie i kto tam byl i pytanie czy zgadzamy sie na testy genetyczne na ojcostwo i wiek dziecka ... wiec wszystko opisalismy itd. i po 2ch miesiacach zadzwolismy i dostalismy odpowiedz ze ten caly list wywiadowy sie gdzie zgubil i jak chcemy to mozemy zrobic kolejny... :/ i tak to bylo ...

o kurde. tylko tyle moge napisac bo az brak slow na to wszystko szkoda ze nie pytali czy podwiazke mialas i o koszta wszystkiego i kto wam wesele wyprawil heh paranoja!

ja to wole zawsze was zapytac

Smiechu warte

Tesciowa powiedziala ze jak bedzie taka koniecznosc to bedzie zostawac z mala, a jak jak tylko pomysle o tym to zaczynam plakac bo mam problem zostawic ja na godzinke a co dopiero dluzej

agusss kto pyta nie bladzi


kasiar12 to ty jestes typem mamusi ktora woli wszystko sama a pomysl co to bedzie jak pojdzie dziecko do przedszkola,szkoly itd... ja bylam nastawiona na przedszkole psychicznie ze chce zeby corka chodzila, tak bylo ale jak wracalam do domu-tak jest do tej pory- to taka jakas dziwna pustka, cisza, nikt nie bega i nei plata sie pod nogami, zero pisku spiewu.... ale wiem ze to jest dla jej dobra i tak jak dzisiaj, mialam wolny dzien to predzej po nia pojechalam.... sama przyjemnosc gdy dziecko biegnie do ciebie usmiechniete i sie przytula