Tak tak,niby dają znieczulenie bez problemu.Moja znajoma szczęścia nie miała.Nie było anestezjologa na sali badź był zajęty,nie pamiętam...i rodziła 9h w strasznych bólach.No ale mozna ją zaliczyć do przypadków pechowych.Moja siostra dostała

z tym,że jak mąż zobaczył igłę to zbladł.hehe.Podobno duża

Jak nie dam rady to o zastrzyk poproszę,czemu nie.Czytałam,ze nasilone są migrenowe bóle głowy dobę po i mogą się utrzymywać dość długo,i to mi się nie podoba cholercia,bo akurat głowę mam wrażliwą,także poudaję Matkę Polkę ile dam rade

Nie wiem co mnie czeka,więc nie wypowiadam się

Może wymięknę zaraz przy starcie..
Co do pomyłek,to raczej są w Norwegii niemożliwe.Dziecko jest cały czas przy matce,a pierwsze ważenie,mierzenie itd.odbywa się w obecności partnera bądź tego kto przy porodzie rodzinnym uczestniczy,więc obaw nie ma.
Ajjjj,wszystko to takie piękne i wymarzone



Czekam,czekam,czekam.