młode mamy w norwegii - Norwegia - s223

Ja rozkminiam kursik na tej stronie www.norweski.angielski-kursy.pl/ całkiem fajny wydaje mi sie. No i z chomika ściągnęłam też trochę plików, słucham głownie na spacerach bo wrzuciłam mp3 na tela i pomykam ze sluchwkami, zeby jakoś przyswoić ten język. O rzetelnym kursie na razie nie mam co myśleć..

Nie wiedzialam,ze za wyslanie trzeba placic Kurcze,za wszystko trzeba placic.
marzenie,ja mialam w kontrakcie tylko zadnych zwierzat i zakaz palenia. No i musielismy sie pytac czy mozemy np.pomalowac albo cos zmienic w mieszkaniu. A jak zaszlam w ciaze,to poszlam sie zapytac czy mozemy zostac u nich z dzieckiem, to powiedzieli,ze glupie pytania zadaje i,ze oczywiscie mozemy. Ale,to pewnie dlatego,ze mieszkanie zalatwione po znajomosci i glupio by im bylo nas wyrzucac

My placilismy 3000 NOK na policji za zlozenie wniosku na pozwolenie i o numer . Tak wiec jak bedziemy musieli skladac kolejny wniosek na pozwolenie i numer to znow 3000 NOK.

Ja nigdy za nic nie placilam. Tyle,ze ja zalatwialam wszystko ze 4 lata temu. I troche to inaczej bylo. Po za tym,ja zakladalam firme. I na tej podstawie dostalam pozwolenie i numer personalny.

kasiar12, najprosciej i najszybciej zalatwilasbys to idac do pracy, wtedy jesli masz kontrakt pozwolenie dostajesz bardzo szybko, ale pewnie u Ciebie praca nie wchodzi w gre bo masz malutka dzidzie, moze chociaz na pol etatu.. jedno jest pewne, jesli masz kontrakt na prace to pozwolenie uzyskasz szybko.

Dzidzia ma 2,5 miesiaca wiec do pracy to nie zabardzo, norweskiego nie znam i tez bedziemy dlugo w PL przebywac. Teraz lecimy 13 i wracamy 21.09 a pozniej znow w polowie pazdziernika lecimy i wracamy w listopadzie.

Rozumiem,ale to jedyny szybki sposob na zdobycie pozwolenia na pobyt,

Sa rozne przeciez, np:komunalny renhold, czyli sprzatanie na terenie gminy w gre wchodza przedszkola, szkoly , szpital wszystko to co podlego gminie.
Komunna jest tu bardzo powazana i praca tam jeli chodzi o renhold przyzwoita, godziny tez np: od 6 rano do 10 to pol etatu jest, w sumie jestes w domu caly czas, tylko te ranne godziny

UDI tez inaczej patrzy , jak juz pracujesz , placisz podatki itp...

Tu inaczej patrza na obcokrajowcow a inaczej na rodakow. Moj maz jest norwegiem i jest problem.
Co do pracy to narazie odpada- bo maz ma studia a i tak wracamy do PL za 2 lata.

aleks26,co do macierzynskiego,to w jaki sposob bedziesz dostawac pieniadze?. Bo ja tak teraz mysle,i jak wypelnialam wniosek,to nie bylo tam opcji np.podaj konto bankowe. A tak by bylo najlepiej. Jak Ty to rozwiazalas?

aga31,ja napisalam numer konta w opcji, tam bylo dodatkowe informacje czy jakos tak i tam wpisalam numer konta, ale mi sie wydaje , jesli nie podalas numeru konta to po rozpatrzeniu Twojej sprawy sami sie do Ciebie zglosza zebys dostarczyla numer konta, milalam tak jak bylam na zasilku, zapomnialam we wniosku uwzglednic numer konta i potem sami sie do mnie odezwali i przez tel im podawalam,

Najlepiej bedzie jak zadzwonisz jutro i sie dowiesz.