Lindemans napisał:
Akurat bohaterka, poki co, wychodzi na niedojde. Siedziala w domu, marnowala czas i biadolila nad glodna corka w przedszkolu...Jak dostanie zimny prysznic, to moze sie ogarnie, ale rownie dobrze, mozesz usiasc z nia, glaskac i mowic "oj biedna ty". Napewno ja to zmotywuje.
Czasami prawda, choc chwilowo bolesna, moze przyniesc wiecej pozytku. Moze zmobilizuje sie, przestanie jojczec i powie "ja wam jeszcze pokaze". Tego jej wlasnie zycze... nie zapomnij ze miala czesto chore dziecko i byla w ciazy, to zmienia postac rzeczy, a ty jestes tak ogarnieta wiec powinnas wiedziec lepiej jak dzialaja tu lekarze... jak ktos napisal ze w pl weterynarz jest lepiej ogarniety od tutejszego lekarza,a w przedszkolu jak te dzieci sie maja rozwijac? musisz z dzieckiem w domu duzo pracowac jesli nie chcesz zeby wyroslo na norweskiego tłuka