Elise napisał:
Beettii napisał:
Skoro nie potrafimy dojsc do porozumienia
Jak ja powinna podejc do calej sprawy ? Co powinnam zrobic zeby dziecko mialo kontakt z ojcem ale nie tylko na jego warunkach ?
Czy ja naprawde nie mam nic do powiedzenia z kim moze miec moje dziecko kontakt a z kim nie ? Czy ojciec ma prawo odmowic widywania dziecka u matki i dziecka domu ? Czy ma prawo zadac widzen z dzieckiem tylko w jego domu ? Ja nie mam prawa podjezdac pod jego dom zeby odebrac dziecko ? Itd.... Rany pomuzcie mi to ogarnac
bo juz sobie z tym sama nie radze 
Przeciez napisalam co masz zrobic i podalam ci adresy wszyskich familievernkontorer w calej Norwegii. Masz w poniedzialek zadzwonic do twojego familievernkontoret i umowic sie na spotkanie - oni pomoga ci spisac umowe lub/i pokieruja cie dalej i powiedza ci co masz dokadnie w twojej sytuacji zrobic.
I dopoki nie masz umowy pisemnej, to bedzie tylko przepychanka z twoim bylym partnerem.
Hej Beettii, ludzie Ci tutaj dobrze radzą, idź w pierwszej kolejności do ww. biura.
Ale: wiedz, że w Norwegii prawo wyraźnie mówi o tym, że obydwoje rodziców ma prawo do opieki nad dzieckiem w 50%. Jeśli ojciec będzie chciał żeby dziecko było u niego 50% to nie możesz nic zrobić. To jego prawo. Chyba, że wniesiesz sprawę o pozbawienie go praw rodzicielskich (co nie jest dobrym rozwiązaniem zwłaszcza jeśli jest bezpodstawne i ma Ci służyć wyłącznie żeby się na nim zemścić). Prawa ojca są tutaj chronione na równi z prawami matki. Jeśli on zacznie o nie walczyc to raczej wygra i nic nie zrobisz. Nie możesz mu tez dyktować żeby przychodził do Twojego domu i tam zajmował się dzieckiem. Nie ma też znaczenia to, że nie mieliście ślubu. Jesteście rodzicami i w kwestii dobra dziecka ślub nie ma nic do rzeczy. Równouprawnienie dotyczy równiez kosztów utrzymania. Jeśli dziecko zostaje u ojca na noc, to alimenty, które on płaci będą pomniejszone o odpowiednio wyliczoną kwotę, o ile ojciec dowie się o swoim prawie do wystapienia o odliczenie kosztów utrzymania jakie on ponosi. Jeśli widuje dzieco tylko na parę godzin bez nocowania, to nie może odliczać kosztów. Wiem, że jesteś teraz w trudnej sytuacji i targają Tobą emocje. Pozwól sobie na to, co czujesz, ale wiedz, że z czasem najzdrowszym rozwiązaniem dla Ciebie i dla Was trojga będzie pogodzenie się z zaistniałą sytuacją. Twój były partner dokonał wyboru, który jest dla Ciebie bolesny, ale to jego życie i nie możesz go kontrolować. Myśl teraz o sobie, dbaj o siebie i nie zużywaj energii na walkę za pomocą dziecka. To na pewno nie przyniesie dobrego rozwiązania żadnemu z Was.