Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
Marek Marecki 55555555 55555555 Rafał klimek Jolanta Kubaszewska borys borys Mariola ... Wtf ? Nietak Rafał81 Grzybkiewicz Beata Pl alma78 Pippa Adrian Pranga Mateusz Pypno (5248 niezalogowanych)
1189 Postów

(Izzy)
Maniak
Beettii napisał:
Rany to dziecko ma dopiero 3 latka i mialo naprawde super dom i kochajacych sie rodzicow , mial swoj maly bespieczny swiat ktory mu nagle runal w jednej chwili i co teraz on ma to wszystko ogarnac w swojej malej glowce ? Przeciez on tak naprawde to nie wie i nie rozumie co sie dzieje wokol niego poza tym ze tata nie mieszka juz razem z nim. Ja probuje poukladac od nowa ten jego maly swiat i chce zeby jego tata tez byl w tym swiecie, chce rzeby byl szczesliwy ale niestety nie potrafie juz dogadac sie z jego tata ,on nie chce kompromisow a ja nie moge sie zgodzic na wszystkie jego zadania I mamy konflikt Dlatego musze wiedziec jakie kto ma prawa i na co sie musze zgodzic a na co moge nie wyrazic zgody .
Chciala bym dodac jeszcze ze nie bylismy malzenstwem i z tego co sie dowiedzialam w biurze meldunkowym jak zmienialam moj i dziecka adres to nie potrzebuje ojca zgody na cokolwiek co dotyczy dziecka np: wyjazdu. przeprowadzki itp. a ojciec potrzebuje mojej zgody, podobno w moich dokumentach jest to ze ja jestem glownym opiekunem dziecka . Niezabardzo to wszystko rozumiem i nie wiem o co w tym wszystkim chodzi ale podobno tak jest napisane .


serio nie wiem co ci powiedzieć jeśli nie macie ślubu - to chyba nie jesteście prawnie zobligowani i ty masz pełne prawa rodzicielskie ,nie znam was .....
tak małe dziecko szybko przyzwyczaja się do nowych sytuacji a nawet jeśli się nie przyzwyczaja to sytuacja go do tego zmusiła jak i ciebie .... jeśli tatko fika nie mając z tobą ślubu to wybacz ale ma pusto w głowie i obawiam się ,że wcześniej czy później będzie zaniedbywał dziecko nie potrafiąc już teraz przedłożyć dobra syna ..
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1189 Postów

(Izzy)
Maniak
Beettii napisał:
No wlasnie Izzy i tu jest nastepny problem ZAUFANIE ! Niestety juz nie moge mu ufac ....

zrobił ci dziecko i w krótkim czasie poszedł z inną moim zdaniem to on nie jest nic wart i niech spływa ze swoją lalką
spław go jak mu się o dziecku przypomni ,że musisz sie dowiedzieć o sprawy prawne ... a puki co może odwiedzać syna w domu u ciebie badz spokojna i stanowcza nie wdawaj sie w zbędne dyskusje i nerwy
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
810 Postów
Maniak
Beettii napisał:
...juz nie moge mu ufac ....
Zostawil Ciebie dla innej, czyli zrobil z Ciebie "pomyje".

Twoje dziecko dla niego jest tylko "rekwizytem" w tym "teatrzyku".

Niestety taka jest prawda.
Wspolczuje Tobie bardzo, bedziesz cierpiec,
byc moze do konca zycia, taka jest CENA!!!


Co z tego wynika?

Bedziesz grala "dzieckiem" na "wszystkich frontach"!!!
Sama nie jestes w stanie temu zapobiec.

Jakie rozwiazanie?
Calkowite "oddanie" swojego postepowania
pod KONTROLE DOSWIADCZONEGO PSYCHOLOGA.

Inaczej "wyprodukujesz" kolejnego "biedronkowca pospolitego".
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1189 Postów

(Izzy)
Maniak
beauty napisał:
Beettii napisał:
...juz nie moge mu ufac ....
Zostawil Ciebie dla innej, czyli zrobil z Ciebie "pomyje".

Twoje dziecko dla niego jest tylko "rekwizytem" w tym "teatrzyku".

Niestety taka jest prawda.
Wspolczuje Tobie bardzo, bedziesz cierpiec,
byc moze do konca zycia, taka jest CENA!!!


Co z tego wynika?

Bedziesz grala "dzieckiem" na "wszystkich frontach"!!!
Sama nie jestes w stanie temu zapobiec.

Jakie rozwiazanie?
Calkowite "oddanie" swojego postepowania
pod KONTROLE DOSWIADCZONEGO PSYCHOLOGA.

Inaczej "wyprodukujesz" kolejnego "biedronkowca pospolitego".



takkkkkkkk twardą trzeba być nie miętką
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
25 Postów
Wiking
Hmm... psycholog tego tez napewno potrzebuje zeby to wszystko poskladac sobie do kupy i zaczac normalnie zyc Chociaz moj byly uwaza ze ja musze sie leczyc i potrzebuje psychiatry bo uwazam sie za wlascicielke dziecka
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1557 Postów
Gct Kowalska
(Gct)
Maniak
Dlaczego mialaby cierpiec do konca zycia? Co ty za bzdury wygadujesz piekna?
Ojciec ewidentnie robi z dziecka karte przetargowa, skad ja to znam

Beti, olej go. Ja swego czasu uslyszalam od meza, ze nie moge do niego dzwonic ( w sprawie dzieci, bo po co innego nie mialam potrzeby) poniewaz jego nowa kobeta sobie tego nie zyczy, gdyz jest na mnie cieta. Oczywiscie tez nie mogl przychodzic do dzieci, bo ona sobie nie zyczyla
A jak raz dzieci poszly do nich na noc, to tatus im przygotowal wspaniale przyjecie. Rzucil im maly materac na podloge w pokoju. Corka miala nie cale 2 lata, okolo 20 miesiecy, to sie zmiescila, ale 11 letniemu synowi wystawaly nogi a tatus z paniusia na wielkim lozu w sypialni.
O 9 rano juz wyszli z domu, bo paniusi przeszkadzalo, ze male dziecko wstalo i domaga sie uwagi, wiec spacerowali 3 godziny , bo ze mna sie umowil na 12sta. No i przyprowadzil dzieci, mala miala zaschnieta kupe w pampersie i rowniez zaschniete wymioty na kurtce.
Nie chce mi sie juz nawet tego wspominac, bo mam teraz fajne zycie, ale na mysl co bylo kiedys robi mi sie zal dzieci. Potraktowal je jak psy, dal legowisko, nakarmil i przetrzymal do nastepnego dnia.
Chcialabys cos takiego dla twojego syna?
Lepiej zeby tam nie chodzil,a jak tata na prawde bedzie chcial widziec syna, to zrobi wszystko zeby sie z nim spotkac i nie bedzie stawial warunkow.
Ty nie musisz sie zgadzac na to, aby maly byl pod opieka tamtej "kolezanki". Prawo norweskie mowi, ze nie mozna zabraniac ani zmuszac rodzica do widzen z dzieckiem, wiec ty mu nie zabraniaj, umow sie z nim na co drugi weekend. Weekend zaczyna sie od 15stej w piatek i trwa do polnocy w niedziele. Zobaczysz, ze wcale nie bedzie chetny na zabieranie synka do siebie, bo w weekendy to on z nowa dziewczyna beda sie chcieli bawic, a nie opiekowac dzieckiem.
powodzenia. Dasz sobie rade.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1557 Postów
Gct Kowalska
(Gct)
Maniak
Beettii napisał:
Hmm... psycholog tego tez napewno potrzebuje zeby to wszystko poskladac sobie do kupy i zaczac normalnie zyc Chociaz moj byly uwaza ze ja musze sie leczyc i potrzebuje psychiatry bo uwazam sie za wlascicielke dziecka

Najglupsze co mozesz zrobic, to wdawac sie z nim w niepotrzebne gadki. Powiedz mu, ze z num rozmawiasz tylko na temat dziecka, toba i twoja "choroba" niech sie nie interesuje, a ja zadzwoni i bedzie zaqczynal znowu na twoj temat,to po prostu odkladaj sluchawke.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
810 Postów
Maniak
Beettii napisał:
Hmm... psycholog tego tez napewno potrzebuje zeby to wszystko poskladac sobie do kupy i zaczac normalnie zyc Chociaz moj byly uwaza ze ja musze sie leczyc i potrzebuje psychiatry bo uwazam sie za wlascicielke dziecka
Beettii, Psycholog to niestety wydatki!

Mozna zamowic wizyte taniej w Polsce na Skype.

Ale jest jeszcze inna wersja!!!

Poszukać osoby znacznie MADRZEJSZEJ od SIEBIE,
ktora bedzie robila za "substytut psychologa" !!!


Zaden tam "biedronkowiec pospolity".
Tylko słuchac rad tego MADRZEJSZEGO.

Jak trafisz na "przyglupa" TO KATASTROFA BEDZIE.

BTW
Poczytaj temat o "porodach naturalnych"
tam jest TYPOWY PRZYKLAD,
jak doradzaja "biedronki zwyczajne"!!!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1189 Postów

(Izzy)
Maniak
Hilton napisał:
Beettii napisał:
Hmm... psycholog tego tez napewno potrzebuje zeby to wszystko poskladac sobie do kupy i zaczac normalnie zyc Chociaz moj byly uwaza ze ja musze sie leczyc i potrzebuje psychiatry bo uwazam sie za wlascicielke dziecka

Najglupsze co mozesz zrobic, to wdawac sie z nim w niepotrzebne gadki. Powiedz mu, ze z num rozmawiasz tylko na temat dziecka, toba i twoja "choroba" niech sie nie interesuje, a ja zadzwoni i bedzie zaqczynal znowu na twoj temat,to po prostu odkladaj sluchawke.


znając życie nowa i tak da mu zdrowo popalić jak opadną emocje i będzie trzeba żyć w rzeczywistości teraz są silni bo we dwoje i maja wspólny cel

a zapomniałam beti zawsze przyznawaj mu rację bo on ma zawsze rację i jego lalka też ma rację jak tak ciągle będą mieli tą racje to ......dopiero będzie ubaw
ale ty pełna powaga
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
25 Postów
Wiking
Zgadzam sie z toba Hilton i ja nie robie mu problemow z widywaniem zaproponowalam mu ze dziecko bedzie u niego co 3 wekkend , jednym wekendem sie dzielimy a jeden maly jest ze mna i ok zgodzil sie na to ale teraz chce zeby dziecko tez u niego spalo 2 dni w tygodniu , wszystkie spotkania tylko u niego apsolutnie nie u mnie itd. Jest jeszcze jeden problem ja mu nie ufam i nie wiem tak do konca do czego on zmierza czy mysli o tym co jest dobre dla dziecka ? nie wiem ja juz tego czlowieka nie znam nie wiem tak naprawde co on sobie poukladal w glowie Wiem tylko tyle ze jego partnerka nie moze miec dzieci i zalezy jej na kontakcie z moim dzieckiem . Dodam jeszcze ze nie jest polka ani norwezka,pochodzi z innej kultury i wyznaje inna wiare . Rany co ja mam o tym wszystkim myslec ?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok