Beettii napisał:
Rany to dziecko ma dopiero 3 latka i mialo naprawde super dom i kochajacych sie rodzicow , mial swoj maly bespieczny swiat ktory mu nagle runal w jednej chwili i co teraz on ma to wszystko ogarnac w swojej malej glowce ? Przeciez on tak naprawde to nie wie i nie rozumie co sie dzieje wokol niego poza tym ze tata nie mieszka juz razem z nim. Ja probuje poukladac od nowa ten jego maly swiat i chce zeby jego tata tez byl w tym swiecie, chce rzeby byl szczesliwy ale niestety nie potrafie juz dogadac sie z jego tata ,on nie chce kompromisow
a ja nie moge sie zgodzic na wszystkie jego zadania
I mamy konflikt
Dlatego musze wiedziec jakie kto ma prawa i na co sie musze zgodzic a na co moge nie wyrazic zgody .
Chciala bym dodac jeszcze ze nie bylismy malzenstwem i z tego co sie dowiedzialam w biurze meldunkowym jak zmienialam moj i dziecka adres to nie potrzebuje ojca zgody na cokolwiek co dotyczy dziecka np: wyjazdu. przeprowadzki itp. a ojciec potrzebuje mojej zgody, podobno w moich dokumentach jest to ze ja jestem glownym opiekunem dziecka . Niezabardzo to wszystko rozumiem i nie wiem o co w tym wszystkim chodzi ale podobno tak jest napisane .
serio nie wiem co ci powiedzieć jeśli nie macie ślubu - to chyba nie jesteście prawnie zobligowani i ty masz pełne prawa rodzicielskie ,nie znam was .....
tak małe dziecko szybko przyzwyczaja się do nowych sytuacji a nawet jeśli się nie przyzwyczaja to sytuacja go do tego zmusiła jak i ciebie .... jeśli tatko fika nie mając z tobą ślubu to wybacz ale ma pusto w głowie i obawiam się ,że wcześniej czy później będzie zaniedbywał dziecko nie potrafiąc już teraz przedłożyć dobra syna ..
Rany to dziecko ma dopiero 3 latka i mialo naprawde super dom i kochajacych sie rodzicow , mial swoj maly bespieczny swiat ktory mu nagle runal w jednej chwili i co teraz on ma to wszystko ogarnac w swojej malej glowce ? Przeciez on tak naprawde to nie wie i nie rozumie co sie dzieje wokol niego poza tym ze tata nie mieszka juz razem z nim. Ja probuje poukladac od nowa ten jego maly swiat i chce zeby jego tata tez byl w tym swiecie, chce rzeby byl szczesliwy ale niestety nie potrafie juz dogadac sie z jego tata ,on nie chce kompromisow



Chciala bym dodac jeszcze ze nie bylismy malzenstwem i z tego co sie dowiedzialam w biurze meldunkowym jak zmienialam moj i dziecka adres to nie potrzebuje ojca zgody na cokolwiek co dotyczy dziecka np: wyjazdu. przeprowadzki itp. a ojciec potrzebuje mojej zgody, podobno w moich dokumentach jest to ze ja jestem glownym opiekunem dziecka . Niezabardzo to wszystko rozumiem i nie wiem o co w tym wszystkim chodzi ale podobno tak jest napisane .
serio nie wiem co ci powiedzieć jeśli nie macie ślubu - to chyba nie jesteście prawnie zobligowani i ty masz pełne prawa rodzicielskie ,nie znam was .....
tak małe dziecko szybko przyzwyczaja się do nowych sytuacji a nawet jeśli się nie przyzwyczaja to sytuacja go do tego zmusiła jak i ciebie .... jeśli tatko fika nie mając z tobą ślubu to wybacz ale ma pusto w głowie i obawiam się ,że wcześniej czy później będzie zaniedbywał dziecko nie potrafiąc już teraz przedłożyć dobra syna ..