Grzyboznawca - porady - Norwegia - s56

giovi2 jesteś prawdziwą profesjonalistką
Inni powinni brać z ciebie przykład. Grzyby oczyszczone i schludnie ułożone w koszach. Widać, że chodzisz na grzybobrania, a nie na harataczkę. Takie zdjęcia ogląda się z wielką przyjemnością

Na tym zdjęciu pokazałaś kosz pełen Borowików oprószonych. W starszych atlasach figuruje on pod dawną nazwą Podgrzybek aksamitny. Super ujęcie

giovi2 napisał:
Dzień wcześniej:

Kto szuka ten znajdzie! Moim marzeniem było znalezienie grzyba o nazwie Monetka bukowa. Po latach usilnych poszukiwań trafiłam na prawdziwe "Eldorado". Odwiedziłam z Sereną park koło Larviku porośnięty buczynami. Miejsce fantastyczne dla tropicieli wynalazków.

Monetka bukowa (Oudemansiella mucida) - grzyb niejadalny lecz niezwykle widowiskowy. Wyrasta rzadko, na kłodach i pniach martwych buków. Czasami na dużych wysokościach. Grzyb przyciąga wzrok swoim niezwykle eleganckim wyglądem. Jedyny w swoim rodzaju i niemożlwy do pomylenia z innymi gatunkami.

Koźlarze jeszcze wyrastają. Na borowiki także można trafić. Sezon jeszcze nie zakończony

ja w tym roku znalazlem 3 borowiku w swierkowym zagajniku byly strasznie wielkie pewnie jeszcze mogly podrosnac no ale pomyslalem ze po dlugiej wedrowce i skakaniu nad rowami z woda musze je zerwac
moge o sobie powiedziec ze jestem wykrywacz na grzyby co do jadalnosci
mhm olszówka wielu ludzi mi mowi ze jest jadalna
borowik szatan tez ponoc jest jadalny

tzn nie wiem jak w norwegi jest z prawdziwkami ale w polsce moge powiedziec ze gdzie znajdziesz kozlaki krawce to i blisko sa prawdziwki
z mojego doswiadczenia w tym roku wynika ze prawdziwki rosly przeniosly sie pod zagajniki swierkowe w miejsca gdzie jest mokro ale to zbior w wrzesniu ogolnie zbieram prawdziwki w mlodym lesie mlodych zagajnikach na ich obrzezu tam gdzie dostep do wody jest latwy
nie chodze gleboko w las trzymam sie dróg pozarowych
ogolnie debiny brzozy itp drzewa lisciaste ale nie ma rególy wazne jest tez szczescie
poszukaj na piaskowych tereanach wrzosy itp prawdziwki lubia takie male zagajniki

SEZON 2015 OTWARTY

Dzisiaj brodząc trochę w śniegu udało mi się wypatrzyć dwa ciekawe grzyby. Właściwie szukałam jadalnej Płomiennicy zimowej na wkład do zupy Niestety znalazłam tylko zejściowe egzemplarze, które nie nadawały się nawet do zdjęć. Może jeszcze nie jest za późno i trochę trzeba za nią pochodzić.

Wyprawa jednak udana, bo trafiłam na dwa ciekawe gatunki grzybów.

Trzęsak listkowaty (Tremella foliacea ) - dosyć rzadko występujący. Rośnie na pniach i konarach drzew liściastych. Ten dzisiejszy prezentował się świetnie na tle białego śniegu. Grzyb kształtem przypomina główkę sałaty o drobnych karmelowo-cynamonowych liściach. Bardzo efektowny Niejadalny w Europie, jadalny natomiast w Azji. Bez specjalnego smaku i aromatu. W niektórych krajach uznawany za gatunek leczniczy.








Czyreń rozpostarty (Fomitiporia punctata) - Rośnie także na drzewach, konarach i gałęziach drzew liściastych. Pasożyt drzew.

Witam
Ale Pani ma rozmach z tymi grzybami ^^

Czy mogła by mi Pani pomóc, szukałem informacji w internecie na temat pozwoleń na sprzedaż grzybów na targach, do sklepów czy do skupów runa leśnego na terenie Szwecji, Norwegii i Finlandii niestety nic nie znalazłem Polskie strony udzielają informacji jedynie na temat jagód, moroszki itp.

Czy wie Pani może coś o tym ?
Strasznie mi się marzy wypad do Skandynawii, po prostu być tam i przy okazji coś zarobić (przyjemne z pożytecznym)

Bardzo byłbym wdzięczny za pomoc albo na jakiś namiar do informacji

Faktycznie w internecie nie można znaleźć żadnych informacji dotyczących skupu grzybów na terenie Norwegii.
Należałoby sięgnąć do źródeł, czyli ustawodawstwa norweskiego bo tam pewnie jest "zaczarowane" rozporządzenie . Nie mam wiedzy na temat obrotu handlowego grzybami na terenie Skandynawii. Podróżując po Szwecji i Norwegii nigdy nie natknęłam się na żaden skup grzybów.
Napewno nie wolno tutaj handlować grzybami przy drogach - na całe też szczęście! Nigdy nie spotkałam w Skandynawii żadnej kobieciny z grzybami przy dwupasmówce
Grzyby leśne dostępne są jedynie w sieciach sklepowych i są przechowywane w szafach chłodniczych. Być moźe są to grzyby importowane. Najczęściej w sezonie pojawiają się w sieci handlowej Meny. Ilość dostępnych tam gatunków mnie zadziwia. Zuważyłam kilka odmian koźlarzy, kolczaki obłączaste i bielaczki owcze. Nigdy nie trafiłam na świeże browiki.
Natomiast o grzyby suszone w sklepach bardzo trudno. Jeżeli już są, to opakowania importowane głównie z Włoch i Niemiec.

Sądzę , że tutaj w trosce o zachowanie równowagi środowiskowej każdy zbiera na własne potrzeby. I niech tak pozostanie.
Jak wyglądają lasy polskie gdzie zbiera się runo zarobkowo to ja dokładnie wiem. Czasami jest to pobojowisko jak po przejechaniu stu młockarni a potem dziesięciu sieczkarni.

Nad obrotem artykułami spożywczymi sparawuje nadzór urząd, który wprowadza regulacje dotyczące tych towarów. W przypadku grzybów obowiązują przepisy dotyczące jakości, oznakowania, higieny, zanieczyszczeń oraz przepisy szczególne w ramach importu. Niezbędne są uprawnienia .Urząd zastrzega limity dla zawartości ołowiu, kadmu i cyny w grzybach, oprócz tego, istnieją limity pozostałości pestycydów i dla pierwiastków radioaktywnych. Firmy, które sprzedają grzyby ponoszą ryzyko i odpowiedzialność że sprzedawane surowce są medycznie bezpieczne i odpowiednie do obrotu. W Norwegii nie ma punktów skupu jagód i grzybów. W Szwecji takie funkcjonują i w internecie jest dość dużo informacji na ten temat , łącznie z cenami w skupach . Pozdrawiam

Ja się bardzo cieszę, że tutaj nie ma punktów skupu grzybów