Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
jasta102 napisał:
KrzysztofDabek napisał:
Tak dla potencjalnych klientów Firma polecana przez portal MultiNOR odniosłem wrażenie że jes mało kompetentna pracownik tego biura nie potrafił mi odpowiedzieć na pytanie czy potrącenie wakacyjne jest potrącane od kwoty brutto czy netto, w tej sytuacji wątpię w korzystne dla klienta rozliczenie podatku.
odpowiadam ci polski baranie na zadane pytanie
nic innego nigdzie się nie dowiesz
potrącenie wakacyjne z chwilą wypłacenia tobie jest zwykłym
twoim zarobkiem brutto i rozlicza się na tych samych zasadach co zarobek brutto
i nic się nigdzie nie odejmuje
a dodaje do zarobków brutto


OK Jan, w poprzednim poscie wypowiedziales Sie NIEPRECYZYJNIE i dlatego zle to zrozumialem i po tobie pojechalem.
Pan pokrzywdzony przez MultiNor pomylil pojecia "potracenie od" i "odpis szacowany na podstawie wysokosci".
Feriepenge od niczego sie nie potraca.
Feriepenge nalicza sie i wyplaca. Z chwila wyplaty jest ono traktowane jak zwykla wyplata, czyli od jego kwoty brutto pobiera sie ten mityczny "podatek" o ktorym pisalem w poprzednim poscie oraz dodatkowo obciaza to pracodawce... ale nie zamacajmy. Jedyna istotna dla Pracownika roznica jest taka, ze kwota feriepenge nie jest podstawa do naliczania feriepenge na rok przyszly. Tyle.

ALE NA BOGA OD NICZEGO SIE FERIEPENGE NIE ODLICZA.

I teraz rozumiem juz pracownika firmy MultiNor. Dzwoni Polak i pyta czy feriepenge odlicza sie od kwoty Netto czy Brutto. Wiec czlowiek tlumaczy Polakowi ze nie odlicza sie, tylko... Ale Polak wie lepiej, wie ze sie odlicza i rzada odpowiedzi: od netto czy brutto???!!!
Podejzewam, ze gdybym ja byl na miejscu pracownika MultiNor zareagowal bym tak samo: stwierdzil ze to zbyt trudne dla mnie pytanie i odlozyl sluchawke.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
21 Postów

(KrzysztofDabek)
Wiking

Cudowna polemika o logice
czyli jasny przekaz najpierw szkołą potem po poradę tylko wtedy po co
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
KrzysztofDabek napisał:

Cudowna polemika o logice
czyli jasny przekaz najpierw szkołą potem po poradę tylko wtedy po co


Jakbys mogl to zdanie:

czyli jasny przekaz najpierw szkołą potem po poradę tylko wtedy po co

jakos przebudowac i napisac bardziej po polsku, to byla by szansa, ze ktos zrozumie o co Ci chodzi...
Bo tak to znowu o cos pytasz, ale nikt nie wie o co Ci chodzi. Tak jak "odpisywaniem" feriepenga...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
21 Postów

(KrzysztofDabek)
Wiking
z taką trzeźwością umysłu na pewno sobie poradzisz z odkodowaniem zawartej myśli w tekście
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
104 Posty

(dziad)
Początkujący
KrzysztofDabek napisał:
z taką trzeźwością umysłu na pewno sobie poradzisz z odkodowaniem zawartej myśli w tekście

Ja tez ni chuj nie rozumiem
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
no śmiało następne pytanie
będziemy tłumaczyć prostym ludziom
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1577 Postów
cysiek33
(cysiek33)
Maniak
jasta zarabia 70 000 brutto z feriepenger




za 2 lata
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
jeszcze nie w fiordzie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
21 Postów

(KrzysztofDabek)
Wiking
dla zainteresowanych i nie mam tu na myśli bałaganiarzy którzy serwują strzępki nikomu nieprzydatnych regułek i w zasadzie nie wiem po co przy czym robią to w sposób jak by emigracja odcisnęła na ich psychice negatywne piętno . To sprawa dotyczyła lønnsslipp zawierał błąd na moja nie korzyść w wysokości 4000 koron. Czy błąd był przypadkowy czy zamiar pracodawcy był niecny nie wiem. W każdym razie sprawę wyjaśniłem. A moim celem nie było obnażanie moich problemów z pracodawcą czy jego księgowym, ale zwrócenie uwagi potencjalnych klientów na możliwość niewłaściwego funkcjonowania jednej z firm. Notabene około 10 lat temu nie było portali gdzie można było podzielić się doświadczeniami i niestety uśpiona czujność wobec księgowych kosztowała mnie około trzech miesięcy gratisowej pracy jakieś 25 tyś euro.
W celu uzyskania informacji skontaktowałem się z liderem na rynku, najlepsza obsługa tylko to najlepsza zamienił bym na najmilsza a tego zarzucić nie mogę .
W skrócie naświetliłem problem, najwyraźniej pracownik biura mógł nie zrozumiał na czym on polega i wykręcił się odpowiedzią że to jest dla nich za trudne. Tu chciałbym nadmienić że nie kontaktowałem się z „np. panią Krysią która na emeryturce dorabia świadcząc usługi księgowe „ tylko z liderem w tej branży na tutejszym rynku jak widnieje na reklamach. Z mojego doświadczenia wiem że pracownik mógł poprosić o przesłanie dokumentacji celem zapoznania się z problemem lub jeżeli nie chciał, nie dysponował czasem mógł oznajmić że takimi sprawami się nie zajmują. A zbywanie klienta przez lidera na rynku odpowiedzią że coś jest za trudnie wzbudziło u mnie pojedzenia że firma może nie być taka dobra na jaką się kreuje.
A co się tyczy odpłatności za usługi no to sprawa jest prosta, mnie jako klienta interesuje jak najniższy koszt wykonanej usługi. A celem firmy jest maksymalizacja zysków i to w interesie firmy jest stworzenie systemu umożliwiającego generowanie tego zysku. Określanie kogoś jako naciągacza jest idiotyczne. Lider na rynku który ma problem z gratisowymi usługami to też nie brzmi dobrze. Tym bardziej że doskonale funkcjonuje system pozycjonowania i reklamy w sieci a to powinno obligować do poważnego traktowania klienta.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
Podsumowujac:
1.Ksiegowym ufac nie nalezy, bo kiedys straciles przez ksiegowego 25.000EURO
2.Dopuszczasz mozliwosc, ze w rozmowie z pracownikiem MultiNor wyraziles sie nieprecyzyjnie, jednak...
3. ...jednak skoro MultiNor twierdzi ze jest liderem na rynku, to powinien zatrudniac jasnowidzow, ktorzy nie tylko rozumieja co klient mowi, ale tez wiedza co klient ma na mysli mowiac to, co mowi, oraz oczywiscie dysponowac obszerna wiedza na temat tego o czym klient nie mowi ale jest to istotne w sprawie. Bo co to za fachowiec, ktoremu trzeba wszystko tlumaczyc... Fachowiec powinien wiedziec sam.
4. Celem prowadzenia firmy jest maksymalizacja zysku. Jesli moge tak zakrecic aby cos dostac ale nie musiec za to placic, to po prostu wspaniale. Chrzanic etyke i na pohybel tym ktorzy twierdza ze biznes powiniem miec tez ludzka twarz, ze to nie firmy pracuja ze soba tylko ludzie...

BIZNES PO POLSKU
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok