A moze jednak cos w tym jest, ze Pl. za granicami Pl. to qrwy - bo jezeli przyjmiemy za definicje qrwy kogos kto sie sprzedaje dla pieniedzy ( bez wzgledu na plec ) to czymze innym sa pl. opuszczajacy Pl. ze wzgledow zaroblowych - bo na pewno nie patriotami .
Niektorzy Pl. jeszcze bardziej kaplikuja sobie zycie osiedlajac sie za granica n.p tu w No. na stale a juz najgorzej kiedy tak jak ja zakladaja tutaj rodziny, bo wtedy ewentualny powrot do ojczyzny jest niemozliwy ze wzgledu na :
- glupie, niedouczone przez no. szkole polpolskie dziecko ( bo jak wszemobecnie wiadomo no. edukacja kuleje

)
- zeby juz nie wspomniec o calkiem debilnym no. mezu , ktory wychowany w No systemie szkolnym ledwo co umie sie podpisac ( i to na dodatek trzema krzyzykami )
Ja sie duzo zastanawialam nad soba jako Pl. ( bo tam sie przeciez urodzilam i wychowalam, nawet edukowalam przez 13 lat ), w No. natomiast zrobilam sobie wyksztalcenie, zalozylam rodzine i zyje jako dorosla osoba . Oczywiscie jestem przywiazana do Pl. i wdzieczna za moje dziecinstwo i lata mlodziencze , ale nie patrze na siebie jako patriotka , bo uwazam, ze prawdziwi patrioci nie opuszczaja swojej ojczyzny - ale to ja .
Kazdy moze sobie definjowac swoja role i przynaleznosc , wazna jest jednak, zeby byc w stosunku do siebie uczciwym i nie starac sie byc lepszym niz sie w rzeczywistosci jest .
Teraz mozecie mnie ukrzyzowac