znowu klamstwo dalego jeszcze sie posuniecie jazwinski w zaklamywaniu histori
poczytajcie co zrobily
Judenraty i Zagiew
)Żydzi getta mieli także swoich oprawców(…). Byli to Frick i Udeth. Często na rynku kunowskim urządzali zbiórki Żydów i musztrowali ich w różny sposób. Podczas marszu kazali im śpiewać piosenkę: Marszałek Śmigły Rydz Nie nauczył Żydów nic! Kochany Hitler złoty Nauczył Żydów roboty!
Często myślę, panie Albinie, że Cyganie, którzy tak samo byli prześladowani przez Niemców, wywożeni do obozów, byli traktowani zdecydowanie brutalniej niż Żydzi. Dlaczego oni nie obciążają Polakowi nie fałszują historii? Cyganie po prostu rozumieli i dziś rozumieją ówczesną nadzwyczajną sytuację. Nie zgłaszają do Polaków wyimaginowanych i absurdalnych pretensji.
Ilość Żydów agentów była tak duża, że działalność ich zaczęła obejmować nie tylko Warszawę, ale całą gubernię generalną. Agenci żydowscy byli wyjątkowo niebezpieczni przez perfidnie przybierane maski prześladowanych.
Zdrajcy ci szybko zaczęli zapełniać listy zdemaskowanych w gestapo agentów. Zaczęły się sypać wyroki, wykonywane przez Żydowskie Organizacje Bojowe i nasze AK. Żyd Heming kierował w gestapo na ulicy Szucha 70-cio osobową grupą specjalistów, którzy śledzili konspiracyjne organizacje i likwidowali je. To mówił mi pan Tadeusz.
W 1984 roku odnalazłem dokument w centralnym archiwum KC PZPR. Miał on tytuł: „Akta delegatury rządu” sygn. 202/11 44 tom 2. Akta te zawierały w układzie alfabetycznym spis kolaborantów i zdrajców Żydów. Lista liczyła 1500 nazwisk i kończyła się zapisem, że to tylko część zdrajców żydowskich.
palmereldritch1984.wordpress.com/2012/08...ercy-i-szmalcownicy/
p.s. co do piosenki " Hitler złoty nauczył Żydów roboty", to jak sobie sam przypominam, spiewali ją nie Polacy ale sami Żydzi, kiedy ich prowadzono, pod opieką żydowskich policjantów, z Getta w Częstochowie na roboty poza Gettem.
Dr inż. Jan Czekajewski email:
janczek@aol.com
www.geocities.ws/jedwabne/polemika_z_paszkwilem_wprost.htm
Listy wysłane do redakcji
List I
W nawiązaniu do artykulu "Nasza Wina", ŻĄDAM KATEGORYCZNIE, aby jego autor autor J.S.Mac, przeprosiŁ w swoim i wszystkich Żydow imieniu, za ich współpracę Sowietami w wywózce Polaków na Syberię.
ŻĄDAM także KATEGORYCZNIE, aby J.S.Mac przeprosil także mnie imiennie, za 11 lat pobytu w sowieckich łagrach, gdzie znalazłem się wraz z rodziną wbrew własnej woli, a dzięki tylko sąsiadowi-Żydowi, który doniósł do lwowskiego NKWD.
ŻĄDAM także, aby J.S.Mac przeprosił pośmiertnie mojego dziadka i ojca za ich wybite zęby, wyrwane paznokcie oraz wyroki kary śmierci, jakie otrzymali we Lwowie, dzięki denuncjacji sąsiada Żyda, nota bene, wychowanka przez poprzednie 15 lat, a który dokonał spokojnego żywota w Kanadzie jako "szanowany obywatel z chwalebną przeszloscią wojenną" (cytat z nekrologu).
I wreszcie ŻĄDAM, aby J.S.Mac osobiście i w imieniu wszystkich Żydow przeprosil ich za własnego Yitzaka Greenbauma, dyrektora Jewish Agency podczas II wojny światowej, a który w czasie apogeum Holocaustu, żyjąc sobie wygodnie i bezpiecznie w USA, tak zreasumował żydowskie prośby o finasową pomoc w ratowaniu wschodnio-europejskich Żydów: "Jedna palestyńska krowa jest wiecej warta, niż wszyscy Żydzi w Polsce".
Osobiscie, bedąc jeszcze w Polsce, wybaczyłem byłemu sąsiadowi-donosicielowi jego czyn, wybaczylem mu takze osobiście po raz drugi, juz tu, w Kanadzie. Nie poczuwam sie zatem do żadnego obowiązku przeprosin, szczególnie za niepopełnione winy z mojej strony. I nie życzę sobie także, aby ktoś, w moim imieniu przepraszał, gdyż uważam, że przed obrzuceniem WSZYSTKIMI MOŻLIWYMI BRUDAMI Polaków, należy naprzód oczyścić własną stajnię Augiasza.
Chyba że się wyssało z piersi matki semicki antypolonizm.
Wilhelm Glowacki email:
w.glowa@home.com