Mam Mercedesa Vito 98 rok.
2.3 turbo diesel, automatyczna skrzynia biegów
zaświeciła się kontrolka skrzyni biegów i auto jedzie tylko w trybie awaryjnym, na 3 biegu.
olej, filtry ok.
Ktoś coś doradzi albo poleci mechanika z komputerem w okolicach Haugesundu.
Dzięki
witam czy może ktoś wie jak wygląda sprawa,pracuje na na hali jako monter kon.stal i szef wysyła mnie do pracy 25 km czy za czas dojazdu powinien mi zapłacić.
wysyła mnie tam codziennie samochód mam służbowy kilometrów jest 25,27 pracuje tez na hali ale za dojazd powiedział ze mi nie zapłaci.
jesli korzystasz z auta sluzbowego to jezdzisz za free nawet jak zajmie ci to np 2 godziny wiecej
Od razu zaznaczę że sytuacja jest na razie czysto hipotetyczna i bardzo zależy mi na waszych opiniach z życia wziętych a nie na negowaniu samego pomysłu i pisania czegoś w stylu :no fu..ing way\" \"nie uda się\" itp...(co jest tu zauważyłem jakby w modzie...)
Pytanie moje jest takie:
Ile kasy muszę wziąć na około miesiąc czasu nie licząc samej drogi, wynajęcia mieszkania i jedzenia. Głównie na akcje związane z szukaniem pracy...komunikacja,urzędy,bilety ..no takie tam.
Dzięki piękne.
musisz sobie policzyc bo nikt tu ci nie odpowie dokladniej inaczej koszty w Oslo i naczej na zachodzie No, cena paliwa obecnie tu ok 9,8 korony, jakis prom moze kosztowac ok 200nok z autem,na drogi platne kup sobie pakiet na przejazdy za ok 500 nok,karta na tel ok 200-300nok, w urzedach nic nie zaplacisz ,nocleg od 500 do 1000 doba ale to juz pewnie wiesz, życze powodzenia
Witam pomoze mi ktos jak przetłumaczyc uprawnienia SEP polskie na norweskie ogólnie chodzi mi ze mam zawód elektryka a niewiem jak te wszystkie papiery przetłumaczyc i jakie sa potrzebne
musisz miec udokumentowane te doswiadczenie w zawodzie , bez tego nic nie zalatwisz z DSb
Mnie w adecco przyjęli tylko musisz miec szkole skończona np technikum elektryczne i 3 lata doświadczenia
No ale nie zna Norweskiego takze marne szanse ze coś znajdzie na finn.no
Witam pomoze mi ktos jak przetłumaczyc uprawnienia SEP polskie na norweskie ogólnie chodzi mi ze mam zawód elektryka a niewiem jak te wszystkie papiery przetłumaczyc i jakie sa potrzebne
musisz miec udokumentowane te doswiadczenie w zawodzie , bez tego nic nie zalatwisz z DSb
Mnie w adecco przyjęli tylko musisz miec szkole skończona np technikum elektryczne i 3 lata doświadczenia
No ale nie zna Norweskiego takze marne szanse ze coś znajdzie na finn.no
Witam, jestem nowy na forum, więc może ten wątek był już poruszany ale ... zaryzykuję.
Pracuję w norweskiej firmie budowlanej, która od jakiegoś czasu zaczyna coraz więcej \"oszczędzać\" i przerzucać koszty na pracowników. Ponieważ pracownicy \" nie dbają \"o narzędzia, każdy pracownik ma otwarte konto ,na które kupuje potrzebne mu do pracy narzędzia. Pracodawca dokłada do każdej godziny pracy całe 7,50 NOK , które później odlicza od długu zaciągniętego przez pracownika ( na zakup tych narzędzi) - Dotąd chyba wszystko jasne, pewnie większość z Was ma podobnie ustalenia z pracodawcą ( może tylko kwota jest inna) - Ja pracuję jako malarz/ glazurnik i otrzymałem ( od pracodawcy ) listę, na której są narzędzia, które mam posiadać a które jeśli zakupię nawet na projekt i tak obciążą mnie.
Teraz pytanie(a):
Czy materiały jednorazowego użytku ( bity, ostrza, wiertła ) powinny obciążać moje konto? Czy pracodawca może wpisać - wiadra, rączki do wałków itp? Czy są jakieś przepisy, które to regulują? Czy pracodawca może nie ponosić kosztów ( przecież za materiał płaci klient) Oczywiście pracodawca podaje ceny z podatkiem i takie dopisuje do długu pracownika 
W załączeniu przesyłam zdjęcie.
P.S. Sprawa dotyczy wszystkich pracowników ( Norwegów również ), próbowaliśmy rozmawiać ,ale nic nie wskóraliśmy. Proszę o wyjaśnienie tej kwestii. Jeśli wszystko jest OK to rozumiem ,ale coś jest nie tak. Z góry dziękuję. Jarek
Duda ma synka????
Witam, wielka sprawa bo poszukuję warsztatu samochodowego w Trondheim tyle,że bardziej chodzi o pracującą tam osobę..... problem jest taki, ze jestem w kraju i potrzebuję pomocy od osoby która jest w temacie z motoryzacją zna dobrze Trondheim i jest ze Szczecina.
a co macie w ogloszeni polaka ze Szczecina
Asica 26 napisał:
Witam, wielka sprawa bo poszukuję warsztatu samochodowego w Trondheim tyle,że bardziej chodzi o pracującą tam osobę..... problem jest taki, ze jestem w kraju i potrzebuję pomocy od osoby która jest w temacie z motoryzacją zna dobrze Trondheim i jest ze Szczecina.
Poszukaj tutaj : www.mojanorwegia.pl/ogloszenia/motoryzacja/warsztaty
witam, chyba łątwiej Ci bedzie kogoś znaleźć jak tu opiszesz jaki masz problem, bo domyslam sie że z autem, pewnie mechanikow tam tez znajdziesz nie koniecznie pracujacych w warsztacie szmochodowym.pozdrawiam
Fryzjer Nesttun...
MarTta napisał:
Fryzjer Nesttun...
Sprawdź tutaj : www.mojanorwegia.pl/ogloszenia/uslugi/fryzjerstwo_+kosmetyka_+paznokcie_+uroda
może szuka pracy,fakt ludzie nie umią normalnie napisać. a myślałem że znam polski
W Polsce , podobnie jak w całej UE by rozpocząć zarobkową działalność transportową, czyli fachowo nazywając zarobkowy przewóz drogowy rzeczy, wymagane jest posiadanie lub zatrudnienie osoby posiadającej certyfikat kompetencji zawodowej w transporcie. Taki ładny dyplom który aby uzyskać trzeba przejść przez egzamin prowadzony przez paru smutnych panów z Wawy. Jest to dokument międzynarodowy, więc uznawany w całej UE.
Pytanie.
Czy stosowny wymóg istnieje rownież w NO, a jeśli tak to jak się on tutaj nazywa , i czy ciężko go zdobyć tutaj na miejscu?
Pozdrawiam.
jak widzisz nikt wiecej Ci nie pomogł, ja chcialem nie przydało sie to szukaj dalej, może udaj sie do urzedu i Ci powiedzą wszystko, ja tak zwykle robie a nie szukam po forach, tu ludzie czesto głupoty piszą.
To o czym piszesz to jest licencja na przewóz, a to że z każdym samochodem mniej o 1000 autem to chodzi o wypis z licencji, bo w każdym samochodzie musisz mieć wypis z tej licencji, która też jest dokumentem międzynarodowym.
Ale o to mi chodzi. Wyraźnie napisałem że chodzi o certyfikat jednego pracownika, więc od razu to dyskwalifikuje Twoją odpowiedź. Licencja to jest coś co dostajesz po spełnieniu kilku wymogów, a jednym z nich jest posiadanie samego certyfikatu, lub zatrudnienie kogoś kto taki certyfikat posiada.
z tego co pamietam to z apierwsze auto 10 tys euro, a kazde kolejne o 1000 mniej
Witam wszystkich.Właśnie założyłam tu profil i zastanawiałam się czy jest sens tu pisać bo dużo się nasłuchałam że za granicą polak dla polaka jest gorszy niż ktokolwiek z innego kraju.Pewnie dużo w tym prawdy ale może nie wszyscy są tacy...?Myślę że na początku było każdemu ciężko przenieść się do innego kraju i tam zacząć wszystko od nowa?Ale kto nie ryzykuje nie wie co traci No więc postanowiłam zaryzykować i chce zacząć nowe życie w innym kraju bo jak pewnie większość z was mam już dosyć życia w Polsce w której ciężko cokolwiek osiągnąć.Jestem jeszcze w Polsce ale juz na etapie poszukiwania mieszkania/pokoju i coś tam na oku już mam więc jakoś w przyszłym tygodniu powinnam przylecieć do Oslo.Postawiłam na to miasto bo wydaję mi się że w większym mieście będzie mi łatwiej znalezć pracę...Jeżeli ktoś z was chciałby podzielić się swoimi doświadczeniami na nowej drodze życia to chętnie posłucham.Jakie rzeczy są najważniejsze żeby zabrać ze sobą na start?Już się boję że czegoś ważnego zapomnę spakować bo będzie ciężko wszystko zmieścić.A może ktoś wie gdzie jest fajny pokój do wynajęcia w Oslo i gdzie mogę zacząć szukać pracy?Z góry dziękuje za wszystkie odp o ile komuś się zechcę czytać to wszystko co napisałam hehe
Satokh napisał:
Tu się zgodzę, że ludzie są dużo milsi i bardziej pomocni. Wizyta u lekarza, pobyt w szpitalu, załatwianie formalności jakichkolwiek - wszyscy uśmiechnięci i chętnie pomagają. Biurokracja może wnerwić, bo czasami sami nie wiedzą co i jak i z czym i dlaczego, ale ogólnie pozytywnie. Tylko szukanie pracy bez znajomości języka i nie w budowlance może trochę zbić z kursu, ale i to się da przeskoczyć
Powodzenia i 3mam kciuki. Jak by źle nie było pomyśl mogło być gorzej 
----------
Chopie! Więcej sałaty - mniej prozacu!
Tu się zgodzę, że ludzie są dużo milsi i bardziej pomocni. Wizyta u lekarza, pobyt w szpitalu, załatwianie formalności jakichkolwiek - wszyscy uśmiechnięci i chętnie pomagają. Biurokracja może wnerwić, bo czasami sami nie wiedzą co i jak i z czym i dlaczego, ale ogólnie pozytywnie. Tylko szukanie pracy bez znajomości języka i nie w budowlance może trochę zbić z kursu, ale i to się da przeskoczyć
Powodzenia i 3mam kciuki. Jak by źle nie było pomyśl mogło być gorzej
AgnieszkaPawlak
Jak poszło? Daj znać jak się tu czujesz?
Odnośnie "nowego etapu" życzę dużo powodzenia i pamiętaj.
Prawda jest taka, że wystarczą dokumenty i dużo pieniędzy - resztę można kupić. Tyle musisz zabrać na pewno 
Dobrze jest zabrać ze sobą dużo siły i dobrych chęci. Fajnie mieć tu znajomości jednak często okazują się nietrwałe. Życie tu jest jak życie w Polsce, z tym że ludzie wokół nieco bardziej uśmiechnięci i milsi.
witam chcialbym sie zapytac czy polak moze
lowic ryby na kutrze dla norwegii
dokladniej chodzi mi o kupno kutra zalozenie firmy i lowienie dla norwegii
czy tak mozna prosze o szybkie odpowiedzi pozdrawiam
@Krystian85: Ale odlawiac w norweskich wodach "zaksiegowanych" nie moga. Conajwyzej poza nimi i sprzedac w Norwegii. Licencja na norweskie tereny lowieckie wymaga statsborgerskap.
den som har drevet ervervsmessig fiske eller fangst på eller med norsk fartøy
oraz
forbud mot at utlendinger driver fiske m.v. innenfor fiskerigrensen
pomysł dobry, ale po drocze czeka Cie jeszcze sporo kosztów,jesli masz duży kapitał. i nie boisz sie tego stracić to można próbować,kilka lat temu sama koncesja na małą łąjbe kosztowałą 250 tys.pozdrawiam
Imperator1988 napisał:
Krystian85 napisał:
--------
Moga
Praktycznie tak bo zanim spelnia wymogi takie same jakie norsk musi spelnic to beda mogli dostac norweskie obywatelstwo.
------------
Mogą; bez tego jeśli maja certyfikowane kwity z kraju pochodzenia + własną działalność w N.
Jako że pracuje w Norwegi spieszę z mała kalkulacją odnośnie zarobków. Bo mam już dosyć zwiedzonych ludzi którzy gnani propagandą i chęcią szybkiego wzbogacenia się przybyli do Oslo i okolic.
Początkowa stawka dla budowlańca to średnio 175 koron na godzinę. W jednych firmach trochę mnie w innych trochę więcej. Ale widełki są dość wąskie. Na nadgodziny nie ma co liczyć czasem są czasem nie ma. A zapomnieć należy o płatnych 40 procent bo taniej jest pracodawcy zatrudnić jeszcze jednego pracownika niż płacić ekstra.
Więc policzmy :
175 koron x 150 godzin w miesiącu przy standardowym 7.5 godziny dniu pracy daje sumę 26250 koron. Ale pamiętać należy że to suma przed podatkiem a ten w Norwegi do niskich nie należy.
Podatek zależności od tabeli to około 35 procent nowo przyjezdni często dostają mniejszy podatek w zależności od deklaracji. Ale po roku prawie wszyscy w tym i ja płacą 35 procent.
Czyli mamy 26250 x 0,65 co daje 17 062. Już nie tak różowo jak w artykule prawda ?
A to nie koniec za mieszkanie też trzeba zapłacić w Oslo i okolicach to cena powyżej 5 tyś koron.
Większość "bemaningów" liczy trochę ponad 5500.
Więc po doliczeniu mieszkania zostanie nam skromne 11562 koron. A to nie koniec wydatków dojazdy do pracy (bramki i paliwo) to wydatek około 1500 koron na miesiąc. Bilet miesięczny w zależności jak się trafi jeśli mieszka się i pracuje w pierwszej strefie to tylko 600 koron jeśli ma się pech to można mieszkać pod Oslo i pracować w Jesehim albo na lotnisku i wtedy mamy już 1700 za miesiąc.
Czyli już zostaje nam poniżej 10 tyś koron. Jeść też coś trzeba. Jeśli nie masz walizy pełnej jedzenia z kraju to około 2 tyś koron wydaje się sumą za która da się wyżywić. Choć nie zagwarantuje bo mi się nigdy nie udało.
Czyli zostało nam koło 7500 koron po kosztach i podatkach czyli licząc po obecnym kursie korny
3 375 złotych. Komu pasuje niech przylatuje byle nie było gorzkiego rozczarowania.
@Elise: SENTEXowi prawdopodobnie chodzilo oto: w ktorej zaplaca ci 60 tys NOK na miesiac. Po oplaceniu podatku zostanie ci cos 36 tys. NOK
Oraz ze ta informacja jest nie poprawna poniewaz przy braku jakichkolwiek ulg podatkowych w pracy w ktorej komus zaplaca 60 000 NOK na miesiac to zostanie mu 40 746 NOK pomijajac kwestie feriepenger. Aby zostalo mu mniej musialby miec inne zyski np. kapitalowe lub tez placic formueskatt od oszczednosci powyzej 1,2 mln NOK na chwile obecna.
SENTEX napisał:
mi ostatnio zostalo z 60tys po podatku 40500nok - wiec nie jest tak zle jak piszesz
Co to ma za znaczenie ile podatku placiles w danym miesiacu. To rozliczenie roczne sie liczy.
A na wysokosc podatku wplywaja nie tylko zarobki, lecz rowniez pozyczki, odpisy, itp.
@SENTEX: To tylko feriepenger moga rachunek zepsuc. A co do akcji to czasy byly na derivate bear, teraz to moze kurs ropy pojsc w gore w koncu. Ale jak masz na akcjach minus to ci "naprawi" ewentualne feriepenger nieopodatkowane.
Witam mam zamiar wyjechać z rodzina do Norwegii szukam pracy od marca jestem kucharzem z 17 letnim doświadczeniem .Gdy coś e-mail. norbertwn15@gmail. com
reuters napisał:
Dzięki bardzo pozdro
MÓGŁBYŚ MI DRAPAĆ(!)
Dzięki bardzo pozdro
reuters napisał:
Witam mam zamiar wyjechać z rodzina do Norwegii szukam pracy od marca jestem kucharzem z 17 letnim doświadczeniem .Gdy coś e-mail. norbertwn15@gmail. com
A Z JAJAMI DOBRZE SOBIE RADZISZ?
Milena
Nesoddtangen
Daniel
Oslo
Krzysztof
Bergen
Paulina
Bøverbru 
Piotr
Strømmen
Daniel
Dariusz
Julia
Sepolno Krajenskie
witam, drynnij 96863338, sprawdzimy na komputerze