Witam,
Nie wiem czy to rozsądne pytanie, ale nurtuje mnie kwestia tego, czy jeśli oboje z rodziców mają prawo do zasiłku rodzicielskiego, to czy w momencie, kiedy rozpoczyna się 15 tygodniowy okres przeznaczony dla ojca, matka musi wrócić do pracy ( jak w przypadku okresu wspólnego)? Oraz czy jeśli matka zostaje w domu, to czy w okresie ojca- rodzina zostaje tylko z zasiłkiem dla jednego rodzica? Bo jeśli tak to z finansowego punktu widzenia, lepiej złożyć wniosek o becikowe dla matki i zasiłek tacierzyński (odnoszę się do przypadku zarobków w granicach 300000 nok rocznie na jednego rodzica). Oczywiście podkreślam, że chodzi o aspekt czysto finansowy. Becikowe będzie równowartością około 18 tygodni, w których matka może zostać z dzieckiem, plus 40 tygodni płatnych dla ojca. Po 18 tygodniach matka może wrócić do pracy ( co i tak byłoby nieuniknione jeśli rodzice chcieliby utrzymać domowy budżet na poziomie dwóch wynagrodzeń, w przypadku zasiłku rodzicielskiego dla obojga rodziców), natomiast rodzice mogą przebywać z dzieckiem w tym samym czasie, w tygodniach 7-18 ( co jest dodatkowym atutem, ojciec może rozpocząć pobierać zasiłek w 7 tyg po porodzie ) i przez cały okres 48 tygodni zostać ze stabilnym dochodem. Minusem jest oczywiście fakt, ze nie mamy okresu wspólnego. Czyli matka będzie musiała pracować od około 19 tyg po porodzie bez uszczerbku w budżecie. Czy mogę więc prosić o wyjaśnienie tego jednego faktu, gdyż jest to dla mnie niejasno sprecyzowane na stronie Multinor oraz każdej innej opisującej warunki przyznania świadczenia. Czy w momencie rozpoczęcia okresu dla ojca matka zostaje bez zasiłku i musi zostawić dziecko chcąc utrzymać budżet na niezmiennym poziomie tak jak w przypadku okresu wspólnego? Z góry dziękuję za odpowiedź