Jem bardzo mało pieczywa, ale jeśli mi się zdarza to np norweski chleb smakuje mi każdy i ten biały i z dodatkami ciemny. Nie widzę też różnicy między tanim a drogim chlebem, bułki za to w Polsce są dużo lepsze.
Jabłka kupuję w Polsce, czasem przywożę je sama, czasem kupują mi przyjaciele. Tu niestety, albo jakieś wybrakowane z Polski czy Niemiec, albo sztuczne z ciepłych krajów. To samo z pomidorami czy ogórkami. Sery dobre, szkoda, że nie ma twarogu tak więc znowu przybywają z Polski.Jogurty wg mnie kiepskie i maleńki asortyment, mięso dobre, ale kosmicznie drogie, mąka straszna. Kupuję albo w Polsce albo w Niemczech. Ziemniaki nawet te bardzo drogie kosmicznie wodniste...Śmietana najlepsza polska 22%. Tak więc sama już nie wiem ile zostawiam w Norwegii, ile w Polsce, Niemczech czy Szwecji. Jasne, że ważna jest i cena .
Jabłka kupuję w Polsce, czasem przywożę je sama, czasem kupują mi przyjaciele. Tu niestety, albo jakieś wybrakowane z Polski czy Niemiec, albo sztuczne z ciepłych krajów. To samo z pomidorami czy ogórkami. Sery dobre, szkoda, że nie ma twarogu tak więc znowu przybywają z Polski.Jogurty wg mnie kiepskie i maleńki asortyment, mięso dobre, ale kosmicznie drogie, mąka straszna. Kupuję albo w Polsce albo w Niemczech. Ziemniaki nawet te bardzo drogie kosmicznie wodniste...Śmietana najlepsza polska 22%. Tak więc sama już nie wiem ile zostawiam w Norwegii, ile w Polsce, Niemczech czy Szwecji. Jasne, że ważna jest i cena .