Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
Monika Matkowska Bartosz Ciepliński Radi Radi Łucja Krupa (12364 niezalogowanych)
219 Postów

(lena1)
Stały Bywalec
Jem bardzo mało pieczywa, ale jeśli mi się zdarza to np norweski chleb smakuje mi każdy i ten biały i z dodatkami ciemny. Nie widzę też różnicy między tanim a drogim chlebem, bułki za to w Polsce są dużo lepsze.
Jabłka kupuję w Polsce, czasem przywożę je sama, czasem kupują mi przyjaciele. Tu niestety, albo jakieś wybrakowane z Polski czy Niemiec, albo sztuczne z ciepłych krajów. To samo z pomidorami czy ogórkami. Sery dobre, szkoda, że nie ma twarogu tak więc znowu przybywają z Polski.Jogurty wg mnie kiepskie i maleńki asortyment, mięso dobre, ale kosmicznie drogie, mąka straszna. Kupuję albo w Polsce albo w Niemczech. Ziemniaki nawet te bardzo drogie kosmicznie wodniste...Śmietana najlepsza polska 22%. Tak więc sama już nie wiem ile zostawiam w Norwegii, ile w Polsce, Niemczech czy Szwecji. Jasne, że ważna jest i cena .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów
Jan Kowalski
(Fantomas)
Wiking
Lena 1 czesciowo sie zgadzam.
Jedyne jadalne ziemniaki to francuskie Amadine.
Jedyne dobre jogurty to Danona.
Owoce i warzywa sa ogolnie tragiczne, szczegolnie norweskie warzywa, choc i tak norweskie pomidory sa lepsze od holenderskich. W zimie jest troche lepiej i taniej bo sprowadzaja francuskie i hiszpanskie.
Smietana i maslo sa akurat duzo lepsze niz w Polsce. Kupienie dobrej smietany w polsce graniczy z cudem - w wiekszosci maja domieszki roznych swinstw.
W supermarketach mieso jest tragicznej jakosci - wielokrotnie mrozone i rozmrazane i jeszcze wstrzykuja wode. Jedynie w sklepach miesnych mozna kupic troche lepsze, ale juz za sporo wyzsza cene.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1209 Postów
Makaryna kowalska
(Makaryna)
Maniak
U mnie na 2 dorosle osoby wychodzi 4000 miesiecznie z pasta do zebow, proszkiem do prania do zmywarki, papierem toaletowym itp.,
Wszystko zalezy co kto jada i pije... U mnie np. nie ma pozycji napoje i soki, bo nie lubie nic slodkiego ani gazowanego, pijam wode i czasami kawe, herbate ( tez bez cukru).Jogurtow i kefirow tez nie kupuje, bo nie lubie....
Warzywa i owoce kupuje u "turka" i wychodzi mi na tydzien 2 pelne siaty za ca. 200kr.
Czasami kupuje mieso w Norwegii, ale przewaznie "importuje" ze Szwecji albo z Polski, wedliny tez z Polski, ryby z Vestlandet....
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
991 Postów

(Wacek1)
Maniak
Fantomas napisał:
Lena 1 czesciowo sie zgadzam.
Jedyne jadalne ziemniaki to francuskie Amadine.
Jedyne dobre jogurty to Danona.
Owoce i warzywa sa ogolnie tragiczne, szczegolnie norweskie warzywa, choc i tak norweskie pomidory sa lepsze od holenderskich. W zimie jest troche lepiej i taniej bo sprowadzaja francuskie i hiszpanskie.
Smietana i maslo sa akurat duzo lepsze niz w Polsce. Kupienie dobrej smietany w polsce graniczy z cudem - w wiekszosci maja domieszki roznych swinstw.
W supermarketach mieso jest tragicznej jakosci - wielokrotnie mrozone i rozmrazane i jeszcze wstrzykuja wode. Jedynie w sklepach miesnych mozna kupic troche lepsze, ale juz za sporo wyzsza cene.


Jasne, ze Danone najlepsze, szczegolnie z koszelina, ktora nagminnie dodaja i ktora pochodzi z mszyc. W jednym danonie owocowym 370g jest 46g cukru, to 11 lyzeczek. W " naturalnym" polowa mniej. Za "zdrowe" bakterie/probiotyki umieszczone w jogurtach Danone zaplacil 21mln$ kary.
wiadomosci.wp.pl/kat,1356,opage,3,title,...52098,wiadomosc.html

Na pocieszenie, norweskie takie same lub gorsze.
Owoce i warzywa, pelne chemii z uwagi na to, ze Norwegia dopuszcza wyzsza norme na pestycydy niz UE.
Do mies i wedlin wstrzykuja nie wode a(azotanowa solanka, żelatyna, białko sojowe. Twoj rzeznik w malym sklepie moze nie wstrzykuje tego do mies, ale do wedlin juz tak, bo pochodza one od producenta a nie lokalnego rzeznika.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
991 Postów

(Wacek1)
Maniak
[quote]Makaryna napisał:
ryby z Vestlandet....

Te ryby z farm sa nadziane chemia i nie ma zadnych badan, ktore jednoznacznie potwierdzaja jakakolwiek zawartosc omega 3 i 6 w tych smieciach.

Lepiej kupic rybe morska dzika, niz smiecie z farmy
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1209 Postów
Makaryna kowalska
(Makaryna)
Maniak
Wacek1 napisał:
[quote]Makaryna napisał:
ryby z Vestlandet....

Te ryby z farm sa nadziane chemia i nie ma zadnych badan, ktore jednoznacznie potwierdzaja jakakolwiek zawartosc omega 3 i 6 w tych smieciach.

Lepiej kupic rybe morska dzika, niz smiecie z farmy


Ja wcale nie napisalam, ze to sa ryby z farm, ani nawet, ze to jest pstrag czy losos....
Mam dojscie do statkow przetworni. Zamawiam najczesciej dorsza, filetowanego i mrozonego juz na statku....
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
588 Postów
Ines Fernholc
(Tuptusiowata)
Wyjadacz
Każdy wydaje inaczej i inaczej gospodaruje pieniedzmi niezależnie od tego czy ktos kupuje wartosciowe jedzenie czy nie. Jednym sie uda przeżyc miesiac za 5000 tys a innym za 10000 tys. Ja akurat nie kupuje ryb, bo z mezem nie lubimy a czasem kupie dla dziecka aby zjadło. Jestesmy 3 osobowa rodziną, lubimy z mezem duzo i dobrze zjesc. Syn widze ma tak samo, bo lubi duzo zjesc normalnego jedzenia jak na 8 miesiecy. Nam wychodzi ok 10 000 tys miesiecznie na jedzenie, na produkty czyszczace, piorące, slodycze i napoje. I nigdy nie robię obiadu az tyle aby jesc go na nastepny dzien znowu. Codziennie robie inne miesko na obiad. Kupuje to co uwazam, ze jest wartosciowe i dobre. Nie odmawiam sobie niczego z jedzenia. Czasem lubimy zjesc jakas pizze od turka czy MC Donalda z mezem. Ale to max 2 razy w miesiacu. A co do chleba czy bułek to kupuje te co trzeba samemu upiec w piekarniku

Dodam, że nie robię już żadnych zapasów z Polski, wszystko kupuje tutaj.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
991 Postów

(Wacek1)
Maniak
Makaryna napisał:
[quote]Wacek1 napisał:
Makaryna napisał:
ryby z Vestlandet....

Te ryby z farm sa nadziane chemia i nie ma zadnych badan, ktore jednoznacznie potwierdzaja jakakolwiek zawartosc omega 3 i 6 w tych smieciach.

Lepiej kupic rybe morska dzika, niz smiecie z farmy


Ja wcale nie napisalam, ze to sa ryby z farm, ani nawet, ze to jest pstrag czy losos....
Mam dojscie do statkow przetworni. Zamawiam najczesciej dorsza, filetowanego i mrozonego juz na statku....


Sorki, polecialem stereotypem Chociaz dorsz z punktu widzenia kwasow tluszczowych to cienias i makrela bije og 20-krotnie. halibuta 10-krotnie i wiele innych. Najlepszy jest dziki losos, ale to rarytas w tym kraju zdominowanym przez fermy. W sklepie natomiast najlepiej kupic rybe w calosci poniewaz, dopiero to co nie zejdzie jako swieze jest na zapleczu filetowane i sprzedawane drozej, Nie mozna tego sprawdzic z tej prostej przyczyny, ze brak skrzel i oczu.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
55 Postów
bu bubu
(DrGreve)
Nowicjusz
Nie wszystkie chleby są złe ja lubię jasne mój mąż ciemne pieczywo. Pracuje w piekarni i jest chleb bez konserwantów produkowany specjalnie dla przedszkoli z omega3 i 6 jest chleb ohydny ale ma w sobie dużo białka, na każdym opakowaniu (naszej sieci piekarni) pisze w ilu procentach chleb jest pełnoziarnisty. Nie z mienia to faktu że w większości chlebów norki wlewają tony ulepszaczy spulchniaczy itd.
My na zakupy dużo nie wydajemy bo około 3 tyś kr tu ale dwa razy do roku jeździmy do pl na urlop i tam robimy mega zakupy (opel sintra) z napojami i sokami przede wszystkim i wędliną no i jak się kończą zapasy Szwecja też zakupy na full...jest nas 2 dorosłych + 1 roczek ja nie gotuje codziennie bo pracuję i nie raz nie dwa po prostu mi się nie chce... pieczywo mąki sól cukier itd mamy z piekarni za darmo
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
991 Postów

(Wacek1)
Maniak
DrGreve napisał:
... pieczywo mąki sól cukier itd mamy z piekarni za darmo

Dostajesz, czy "dostajesz"?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok