Tyle miesięcznie na jedzenie wydaje przeciętna norweska rodzina - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Tyle miesięcznie na jedzenie wydaje przeciętna norweska rodzina
Budżet rodziny Polskiej pracującej uśredniając:facet pracujący przez cztery miesiące w roku po 250-300 godzin-m_c,przez cztery miesiące w roku200-220godzin-m_c,cztery miesiące w roku 550-575godzin-m_c.Praca z charakterem sobotnio/niedzielnym.Kobieta na stanowisku kierowniczym w sklepie,praca nie wyłączając sobót i niedziel.Średnio 180 godzin na miesiąc,przez dwanaście miesięcy.Bez urlopów,ponieważ np.są nieopłacalne dla pracodawcy(facet).Do domowego budżetu wpływa około 3.5 tysiąca złotych,uśredniając.Dwie osoby dorosłe plus uczący się dzieciak.Średnio zostawiamy w dyskoncie około dwóch tysiaków złotych.Nie licząc wydatków związanych z mediami,paliwem,ogrzewaniem sezon zimowy razy siedem miesięcy itd.Nie mówiąc także o tym,że ceny większości produktów,są wyższe niż w unii

Ja przez ostatni miesiąc zapisywałam wszystkie nasz wydatki na jedzenie, mowie tu tylko i wyłącznie o spożywce i wyszło mi prawie równe 4000 tysiące a i nie uważam, ze nasz jadłospis jest jakiś ubogi A i najważniejsze nasza rodzina liczy 2+1 czterolatek

iwus86 napisał:
Ja przez ostatni miesiąc zapisywałam wszystkie nasz wydatki na jedzenie, mowie tu tylko i wyłącznie o spożywce i wyszło mi prawie równe 4000 tysiące a i nie uważam, ze nasz jadłospis jest jakiś ubogi A i najważniejsze nasza rodzina liczy 2+1 czterolatek
Mogła byś w takim razie podać co konkretnie kupujesz ... ? .
W jakich sklepach ...?
---
Piszę całkiem poważnie ...! .
---
Jestem sam , a wydaję na samo jedzenie , grubo powyżej ...3-tysiące nok .
Bez Alkoholu i słodyczy ... / na ten cel mam osobną pulę / .
---
A i tak , uważałem do tej pory iż stołuję się , nad wyraz skromnie .
---
Ja kupuję tylko w Remie i Kiwi .
---
Po prostu szok ... !!! . DWIE DOROSŁE OSOBY I DZIECKO i tylko 4- tys . ! . NA JEDZENIE ...
---
Proszę o konkretne szkolenie ... , też chcę żywić się za kwotę 1300 --- 1500 nok.
---
Zwłaszcza , że nastają powoli ciężkie czasy , jak dla Mojej Osoby ...
Pozdrawiam

Wiesz co ciężko powiedzieć tak z miejsca co dokładnie kupuje. Zawiera się w tym wszystko praktycznie. Miesa rożne takie jak, piersi z kurczaka, karczek, udka, schab itp. I oczywiście mnóstwo warzyw i owocow, napoje, słodycze, nabial, chleb i to nie ten najtańszy. Zakupy robię głownie w kiwi i rema1000 nie robię zakupów w copp i meny bo zauważyłam, ze ceny za te same artykuły co np w kiwi tam często sa kilka koron drozsze. My mamy założenie żeby nie przekraczać 1000 koron na tydzień co jak widać da sie zrobić bo nieraz nawet da rade i za mniej Jeżeli Ci na tym zależy żeby utrzymać się w danej tam kwocie to ustal sobie minimum tygodniowe i kupuj rozsądnie bo nie zawsze najdroższe znaczy lepsze. Ja bardzo często kupuje produkty z first Price, ale zawsze potem kupuje coś droższego żeby porównać dane produkty czy sa lepsze A i najważniejsze pytanie do Ciebie to czy ty jesz w domu czy stołujesz sie na miescie??

Hm ... z tymi rachunkami na meila , to lekko przegięłaś ... kpiąco ... !!! .
---
Nie stołuję się na Mieście , całe jedzenie "produkuję " SAM ... .
---
Nie kupuję z najwyższych półek , jednak frista również ... no ... może poza bananami ... .
---
Faktycznie , trzeba będzie przejść się do sklepu z kartką , Ja tego nie robię , idę przeważnie na żywioł ..
---
Nie kupuje na tydzień , tylko codziennie ...
---
Cóż , trzeba będzie rozpocząć jakieś inne racjonalniejsze zakupy .
---
Może wtedy zacznę tracić na wadze ... a jest z czego ... tyć ... .
---
ECH... co za żywnościowy pech

Bzdury. Bez zadnych fanaberii zywieniowych, ale jadajac wartosciowe produkty, bez prefabrykatow, wyzywienie 3 osobowej rodziny musi kosztowac kolo 10 tys. NOK/miesiac.
Jadalny chleb to ponad 30 koron za bochenek.

Fantomas napisał:
Bzdury. Bez zadnych fanaberii zywieniowych, ale jadajac wartosciowe produkty, bez prefabrykatow, wyzywienie 3 osobowej rodziny musi kosztowac kolo 10 tys. NOK/miesiac.
Jadalny chleb to ponad 30 koron za bochenek.

Bzdury . Co to znaczy musi ? Jeden potrafi prowadzic bardzo dobra kuchnie, za polowe tego, co wydaje drugi. Kwestia dobrej organizacji i planowania, a nie lazenia po sklepie i napelniania bezmyslnie koszyka
Na 4 dorosle osoby nie wydaje miesiecznie wiecej na jedzienie niz 8-8,5 tys. kr., a lubimy dobrze zjesc, choc nie koniecznie obzerac sie

PS,
bardzo smaczny chleb kupuje juz od 20 kr. za bochenek, natomiast co to sa "produkty bez prefabrykatow", to jest dla mnie zagwozdka ?

www.klikk.no/foreldre/familieliv/article794221.ece

Uwierz mi, ze prawdziwy i naprawde dobry chleb kosztuje ponad 30koron.
Prefabrykaty to Grandiosa, mrozne hamburgery i inne niewiadomego skladu gotowe zarcie.
Chodzi o jedzenie w miare pelnowartosciowych i zdrowych produktow, a nie o jedzeni prefabrykatow.
Jadalne kartofle, nie te norweskie kosztuja ponad 20koron za kilo.
Dobre jogurty np. Danone tez sa duzo drozsze od nienadajacych sie do spozycia norweskich.
Pelnowartosciowe soki kosztuja 30 koron za litr, w odroznieniu od parsokow za nascie koron.
Sa jablka za nascie korn za kilo, ale i sa za 45 koron za kilo. Smak idzie w parze z cena.