Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Czytali temat:
Monika Matkowska Bartosz Ciepliński Radi Radi Łucja Krupa (12636 niezalogowanych)
8929 Postów
Maniak
Fantomas napisał:Bzdury.
Jadalny chleb to ponad 30 koron za bochenek.

Ludziska ... co Wy macie .... ( - ) ....napaćkane , na tle tego nieszczęsnego chleba ...!? .
---

Przy normalnych zarobkach , żaden chleb Moim zdaniem nie jest tutaj drogi , nawet i ten za 60 nok szt.
---
Niemniej pamiętajcie o Jednym ... IM DROŻSZY CHLEB , TYM WIĘCEJ W NIM CHEMII ...!!! .
I nie zawsze jest on najzdrowszy .
---
Ponieważ najtańszy chleb , jest robiony najprostszą Metodą ... czyli "naturalnie " bez wzmaczniaczy , ulepszaczy , smakowaczy .... sraczy ... duperaczy ... ! Oooo .
---
Zdrowy chleb , kupuje się codziennie z rana , Świeży i pachnący naturalnym zbożem .... za max 10nok. szt . I powinien wytrzymać On max do następnego rana ...
---
Inne kupowanie , na dwa trzy dni , to świadome skazywanie się , na spożywczą chemię .
---
Nie jadałem dużo chleba i kartofli w Polsce , a i tutaj również . Niemniej Ostatnio zaczynam powoli zwiększać jego objętość konsumpcyjną .
---
Dlatego próbowałem Tutaj , wszystkich dostępnych gatunków chleba , jakie oferują Nam tutejsze sklepy , bez żadnego obciążenia psycho-finansowego .
---
I Moim zdaniem , najsmaczniejszy , jest ten najtańszy ....
---
Na Moim osiedlu do godz. 10- brak jest właśnie tego chleba , a na półkach pozostaje jedynie ten powyżej 20-nok . Po południu jest to samo . I nie ważne czy jest to biały , czy też czarny chleb .
A osiedle , to domki jednorodzinne i naprawdę jest Nas Emigrantów , Bardzo Mało a kolorowych wcale .
To nie My wykupujemy ten najtańszy chleb , tylko Norgi , i to te dzieciate , ech już to kiedyś opisywałem przecież ...
---
Idąc dalej ... Właśnie ... co to są te produkty bez prefabrykatów ...!?.
Śmieszne określenie w dzisiejszych czasach ... gdzie WSZYSTKO JEST PRODUKOWANE TAŚMOWO ... ( prefabrykacja )
z półproduktów ... a już w szczególności ten DROGI CHLEB ... O zgrozo ...!!!
---
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów
Jan Kowalski
(Fantomas)
Wiking
"Zdrowy chleb , kupuje się codziennie z rana , Świeży i pachnący naturalnym zbożem .... za max 10nok. szt . I powinien wytrzymać On max do następnego rana"
Kpisz, czy o droge pytasz. Nie masz pojecia o czym mowisz. W tym chelbie jest wszystko, co mozliwe, ale najmniej wartosciowych produktow. To mielona plyta wiorowa. Norwegowie to kupuja, bo nie maja zadnych wymagan jesli chodzi o jedzenie. Liczy sie cena.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
991 Postów

(Wacek1)
Maniak
Fantomas napisał:
Uwierz mi, ze prawdziwy i naprawde dobry chleb kosztuje ponad 30koron.
Prefabrykaty to Grandiosa, mrozne hamburgery i inne niewiadomego skladu gotowe zarcie.
Chodzi o jedzenie w miare pelnowartosciowych i zdrowych produktow, a nie o jedzeni prefabrykatow.
Jadalne kartofle, nie te norweskie kosztuja ponad 20koron za kilo.
Dobre jogurty np. Danone tez sa duzo drozsze od nienadajacych sie do spozycia norweskich.
Pelnowartosciowe soki kosztuja 30 koron za litr, w odroznieniu od parsokow za nascie koron.
Sa jablka za nascie korn za kilo, ale i sa za 45 koron za kilo. Smak idzie w parze z cena.


W duzej czesci masz racje. Wlasnie koncza sie moje zapasy ( na szczescie wybieram sie do domu na poczatku listopada) wiec zainteresowalem sie cenami w Norge.

To co zdrowe niestety kosztuje i to duzo!
Dobre chleby pelnoziarniste( trudne do scisniecia ze wzgledu na brak wypelniaczy) ponad 30 kr do 40. Sok tropikana ( z owocow nie koncentratu ) tez 40 kr/litr. Ziemniaki( nie te czerwone ktore podobno sa pastewne) ok. 16-20 kr. Mieso - wolowina mielona u araba( ubój rytualny wiec lepsza) 85kr. Baranina 75kr. Ryby sa na szczescie niedrogie. Sledz caly 39kr kilogram, makrela ok 65kr. To te najzdrowsze. Inne duzo drozsze, ale parametrami gorsze wiec nie bylem zainteresowany. Losos z fermy to trucizna wiec nie jadam.
Gotowych nie jadam( niezdrowe i szkoda kasy) pizze sam robie. Jednak nawet tu widac, ze gdyby nie zarcie z kraju to bym sie w 3000 nie zmiescil. A gdzie warzywa i owoce? Choc sam osobiscie wole te brzydkie jablkja niz za kilkanascie kr, niz te nawoskowane( dluzsza przydatnosc wiecej chemii) poniewaz zawieraja mniej pestycydow.
Choc bardzo uwazam na ceny to staram sie jesc zdrowo. Konserwy byly tylko na trudne dni.
Pomimo oszczedzania w norwegii to by kupic dobr polprodukty w Polsce, rowniez trzeba wydac duzo, dlatego w ostatecznym rozrachunku ciezko mi uwierzyc, ze rodzina( post wyzej) wydaje na jedzenie 4000. No chyba, ze jedza najtansze produkty i grmatura obiadowa to 100g na kotlet. Ale czy to mozna nazwac wlasciwym odzywianiem? Sprawdzcie co macie w lodowce i sami odpowiedzcie sobie na to pytanie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
991 Postów

(Wacek1)
Maniak
gabriel napisał:
[quote]Fantomas napisał:[quote]Bzdury.
[b]Jnok szt.
---
Niemniej pamiętajcie o Jednym ... IM DROŻSZY CHLEB , TYM WIĘCEJ W NIM CHEMII ...!!! .

Ja bym to odwrocil - im drozszy tym niej chemii. Choc pewnie nie jest to regula. Poniewaz czesto w tych drogich piekarniach kosztuje duzo a wciaz miekki( czyli wypelniacze) lub dodaja jakies siemie lub sliwke i winduja ceny. Chleb musi byc pelny, zawierac cale ziarna, kolor zawdzieczac mace nie karmelowi!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
8929 Postów
Maniak
Fantomas napisał:
Uwierz mi, ze prawdziwy i naprawde dobry chleb kosztuje ponad 30koron.
Prefabrykaty to Grandiosa, mrozne hamburgery i inne niewiadomego skladu gotowe zarcie.
Chodzi o jedzenie w miare pelnowartosciowych i zdrowych produktow, a nie o jedzeni prefabrykatow.
Jadalne kartofle, nie te norweskie kosztuja ponad 20koron za kilo.
Dobre jogurty np. Danone tez sa duzo drozsze od nienadajacych sie do spozycia norweskich.
Pelnowartosciowe soki kosztuja 30 koron za litr, w odroznieniu od parsokow za nascie koron.
Sa jablka za nascie korn za kilo, ale i sa za 45 koron za kilo. Smak idzie w parze z cena.

Tom się uśmiał , jak mało kiedy ...
---
Idąc twoim tokiem myślenia , jeżeli łowię rybę w Fiordzie , po pracy i kosztuje Mnie to max 10-nok szt. 3-5kg ... to ta złowiona ryba , jest gorsza od tej z Remy , gdzie ostatnio mrożona szt. 3kg. kosztuje 120-nok . cała niepatroszona .
---
Natomiast ta sama ryba , jest gorsza od fileta w kawałkach obok , po 150-nok kilo .
---
A już z jabłkami to dopiero szopka .
Te woskowane i pucowane przez niewolników z Egiptu , mają być smaczniejsze i zdrowsze od tych z Norweskich lub Polskich drzew .
Czy twoim bliskim sąsiadem , nie jest przypadkiem Jasta , ten od Amerykańskiego Ciasta ...? .
---
Nie będę dalej porównywał i uzasadniał , mija się to z sensem ...
---
ECH ... pada śnieżek pada , a Ja idę wymieniać hamulce i rurę wydechową na Świeżym powietrzu .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
991 Postów

(Wacek1)
Maniak
gabriel napisał:
[quote]Fantomas napisał:Bzdury.
Jadalny chleb to ponad 30 koron za bochenek.

[color=#800080][b]

Ponieważ najtańszy chleb , jest robiony najprostszą Metodą ... czyli "naturalnie " bez wzmaczniaczy , ulepszaczy , smakowaczy .... sraczy ... duperaczy ... ! Oooo .
---
Zdrowy chleb , kupuje się codziennie z rana , Świeży i pachnący naturalnym zbożem .... za max 10nok. szt . I powinien wytrzymać On max do następnego rana ...


Obawiam sie, ze jestes w bledzie. Ten tani nie jest tani bo jest naturalny, a dlatego, ze jest z najtanszych skladnikow

www.portalspozywczy.pl/handel/wiadomosci...et-chlebem,6029.html

Czy sadzisz, ze Norwegia to jakas wyspa z inna ekonomia?

Co do pysznego zapachu swiezego chleba. Najczescie jest sztuczny( spray, gdy market sam nie piecze) Markety posiadajace piekarnie maja specjalne urzadzenia, ktore intensyfikuja zapach i rozpylaja na caly sklep.( poczytaj w necie) to zwykle triki marketingowcow
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów
Jan Kowalski
(Fantomas)
Wiking
Wiekszosc tego taniego chleba w norweskich sklepach pochodzi z importu. Przyjezdza zamrozony, a w sklepie go odgzewaja. Pisala o tym norweska prasa. Ja mowie o chlebie z malych lokalnych piekarni.
Nie porownuj samemu zlowionej ryby z cena w sklepie.
W Norwegii tak jakos to dziala, ze swieza ryba prosto z kutra jest duzo drozsza o prefabrykowanych i mrozonych filetow w sklepie.
Rema generalnie nadaje sie tylko i wylacznie do zakupow nabialu i warzyw reszta to niejadalny chlam.
Mowiac o jablkach, mowilem o norweskich swiezych jablkach w norweskim sklepie. Sa za 20 koron i sa za 45 koron za kilogram.
Daj juz spokoj i nie kompromituj sie, nie masz pojecia o czym mowisz.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2 Posty
pneuma MKS
(pneuma)
Wiking
niemożliwe, 5tys? nie, raczej ciężko coś sensowengo kupić, albo trzeba by plastry kroić skalpelem, jedank trochę więcej trzeba dać
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
485 Postów

(4altee)
Wyjadacz
4altee napisał:
W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Tyle miesięcznie na jedzenie wydaje przeciętna norweska rodzina
Budżet rodziny Polskiej pracującej uśredniając:facet pracujący przez cztery miesiące w roku po 250-300 godzin-m_c,przez cztery miesiące w roku200-220godzin-m_c,cztery miesiące w roku 550-575godzin-m_c.Praca z charakterem sobotnio/niedzielnym.Kobieta na stanowisku kierowniczym w sklepie,praca nie wyłączając sobót i niedziel.Średnio 180 godzin na miesiąc,przez dwanaście miesięcy.Bez urlopów,ponieważ np.są nieopłacalne dla pracodawcy(facet).Do domowego budżetu wpływa około 3.5 tysiąca złotych,uśredniając.Dwie osoby dorosłe plus uczący się dzieciak.Średnio zostawiamy w dyskoncie około dwóch tysiaków złotych.Nie licząc wydatków związanych z mediami,paliwem,ogrzewaniem sezon zimowy razy siedem miesięcy itd.Nie mówiąc także o tym,że ceny większości produktów,są wyższe niż w unii
Ja mam na uwadze najtańsze produkty,suma sumarum to przy norweskich zarobkach żyjąc w norw,można zaoszczędzić.U nas nie nada.Ja z żoną wszystko rozpisuję,ale i z pustego... pozdrawiam
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
401 Postów

(gama28)
Wyjadacz
Jakoś nikt nie wpadł na to, że rodzina 2+1, która wydaje 4 tys może po prostu mało jeśc??? Chyba jednak robi różnice, czy sie zje 2 kanapki na śniadaniez dodatkami, czy 5! Są ludzie, którzy ilościowo jedza niewiele a kupują produkty drogie, i suma sumarum kosztuje ich to wszystko niewiele.

U nas wszyscy kochają jeśc, ilości idą zatrważające i dużo nas to wszystko kosztuje. Myśle, że przy normalnych cenach wydałabym min. 10 tys (rodzina 2+3), ale mam to szczescie, że pracuje w spożywczym i udaje sie troche oszczedzic. A dobry chleb u okolicach Drammen kosztuje 16 nok (ten sam w innych sklepach do 24 nok) i nazywa sie Grislet Grovbrod. Jest pieczony nocą, do sklepów przychodzi jeszcze ciepły. Oczywiście ma pełno spulchniaczy, co jest moim zdaniem zbedne, bo jest to chleb codzienny, no ale ja nic na to nie poradze. Chleby za 36 nok też je mają, a mi nie smakuja. Poza tym ja kupując wybieram to co jest moim zdaniem lepsze (zdrowsze) i smaczniejsze, i nie patrze na cene. Zreszta kupuje teraz tylko w Rimi, bo tam pracuje i mam taniej, a w dodatku to jest tania siec. Wcześniej kupowałam to samo w Meny, Coop i płaciłam za dokładnie te same produkty o wiele wiecej.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok