młode mamy w norwegii - Norwegia - s480

iwona1985 napisał:
Hej chciałam sie przywitac jestem w Norwegii od tygodnia troche mi cięzko bo niestety mam spore bariery jezykowe chciala bym nawiazac jakies nowe znajomosci spedzic miło czas czy znajde tu kogos z okolic Trondheim mam 5 letnia córeczke

Czesc my z mezam zastanawiamy sie nad przeniesieniem do Trondheimm, tzn on juz tam pracuje ja jestm w polsce w zeszłym rokuy byłam ju niego ale wtedy pracowął w Bergen teraz raczej juz zostanie w Trondheim. My mamy 3 dzieci. Niebawem planuje podroz na kilka tyg do meza.

My juz w z powrotem w domciu
Daris,dobrze napisalas,ze w domciu najlepiej Julka oszalala z radosci. Glowa latala jej na wszystkie strony,tak sie rozgladala po mieszkaniu. No i ten jej bezzebny usmiech Mistrzostwo swiata
Co do podrozy,to byla bardzo dzielna. Przyjechalismy praktycznie tak samo jak dotychczas. Od promu w Szwecji az do domu tylko 2 razy sie zatrzymalismy na pol godzinki. Reszte czasu przespala. Czyli jakies 5 godzin. Na promie tez przespala 2 godziny. A 2 nastepne przelezala i przesiedziala grzecznie w lezaczku. Wiec bylo ok. Ale balam sie strasznie. Bo jak bylysmy w Polsce to tak sie darla w foteliku,ze uszy malo co mi nie eksplodowaly

aga nie dostałam jeszcze aktu urodzenia kochane mam chyba zapalenie piersi obudziłam sie z potwornym bólem lewej piersi i wydaje mi sie że przez noc sobie ja przygniotłam i teraz boli jak cholera nawet jak nie dotykam wiem że kapusta jest dobra ale wszystkie sklepy u mnie dzis zamkniete;( czy któras z was miała zapalenie i jak sobie radziłyście/???

Wera masz juz swoje dzieciątko???

marzenie,czyli mozecie sie spodziewac zawiadomienia,ze trzeba wypelnic papier o uznanie ojcostwa
Erkjennelse av farskap. Bez tego Wasz syn bedzie mial Twoje nazwisko.

No więc właśnie dziś o 1.27w nocy urodzila się nam córeczka waży 3410 i 49cm co do porodu to trwal ponad dobe, a i tak skończył się przebiciem wód, i kroplówka na skurcze parte ale daliśmy rade mała była owinieta 2razy pepowina ale było wszystko ok. na szczescie w sumie też nawet nie pękłam tylko w jednym miejscu kawałek teraz jesteśmy właśnie po karmieniu co nie jest łatwe Pf. . .

Marzenie, ja miałam cos podobnego, tyle, że w prawej piersi. Okropnie bolało, a pierś jakby z ołowiu, taka ciężka i bolesna. karm nią jak najczęściej, zobacz czy nie zrobiły Ci się takie grudki - to zablokowane kanaliki, trzeba je lekko masować, najlepiej pod ciepłym prysznicem - jak najczęściej. Dobrze też wziąc ciepły prysznic lub okłady przed karmieniem, bo to poszerzeja kanaliki i pobudza produkcje mleka, a po karmieniu mozna robic zimne okłady lub liście kapusty przykładać zimne - ale posmaruj sobie wcześniej pierś jakimś tłustym kremem, żebys nie podrażniła jej. jesli to nie pomoże i nadal bedzie Cie bolałao, a do tego bedziesz miała goraczke, dreszcze - koniecznie idz do lekarza lub skontaktuj sie z położna w helsestasjon.
Mam nadzieje, że obejdzie sie bez lekarza - mi się udało.

Wera gratulacje dla Was
Mam nadzieje, ze szybciutko wrocicie do domu
No cóż- karmienie na początku nei jest najłatwiejsze i nie sprawia przyjemności, ale jak to mówią, praktyka czyni mistrza, z czasem będzie coraz lepiej.

lady dosia karmie małego z tej piersi jak najczesciej i robie ciepłe okłady ale na razie nic nie pomaga;( a to tak strasznie boli;( temperature na razie mam 37, kapuste jutro dopiero kupie i mam nadzieje że pomoże bo czuje sie jakbym miała grype tak mnie kości bolą

Wera gratulacje a ja myslałam że bedzie synek szczęściara że Cię nie nacinali a pęknięcie szybko sie zagoi": zycze duzo zdrówka;*:*:*