młode mamy w norwegii - Norwegia - s266

Marzenie warto rodzić w znieczuleniu jak jest taka możliwość

MamaNel , normalnie to trwa miesiac jesli chcesz zmienic lekarza, ale moze jesli jestes w ciazy to szybciej , ale pewna nie jestem, do lekarza w sumie i tak co miesiac sie chodzi jesli jest wszystko w porzadku.
Najlepiej zarejestruj sie na www.helfo.no i tam mozesz sobie wybrac lekarza w Swojej przychodni, zobaczyc ktory ma wolne miejsca, potem poczta Ci przyjdzie, ze lekarz zostal zmieniony, mozna chyba zmieniac dwa razy do roku, jesli dobrze pamietam.

marta86, ja nie mam zmiaru udawac "matki polki" i jesli wszystko pojdzie dobrze to odrazu prosze o znieczulenie, wiecie moze jak dziala dolagran? bo nad zzo to sie zastanawialam, ale nie wiem.

aga31, ja to Tobie zazdroszcze, ze tak szybko Ci poszlo i podziwiam , dzielna jestes

www.rodzicpoludzku.pl/Bol-porodowy/znieczulanie-porodu.html

Aleks26 nie słyszałam aby w Norwegii przy porodzie stosowali dolargan, mi położna mówiła o 3 rodzajach znieczulenia, gaz, akupunktura, zzo.

czesc dziewczyny mam do was pytanie jak przez internet zlozyc podanie o przyjecie do przedszkola dziecko? szukam ale nie moge znalesc czy mam szukac przedszkoli u as w miejscowosci czy jest jakas ogolna stona z zapisami?

Zapisujesz dziecko na stronie swojej komuny

hej
dokładnie 2lata temu 20.08 o godzinie 19.58 przyszła na świat Hania ważyła 3450g i mierzyła 54cm
a dziś obchodzimy drugie urodzinki, ale ten czas leci...
Teraz to już z niej taka zosia samosia

to wszystkiego najlepszego dla malej Hani

Sto lat dla Hani

Buziaki dla Hani Sto lat)

hej dziewczyny oj jak dawno mnie tutaj nie było, tak po krótce przeczytałam co sie działo jak mnie nie było gratulacje wszystkim którym się maleństwo urodziło widziałąm że któras z Was pytała sie mnie o paszport jak to wyglądało. Ja robiłam zdjęcia w cc vest , położyłam małego na specjalnej macie i udało się, a potem uderzyłam do ambasady , złożyłam wniosek no i po równych trzech tygodniach dostalam paszport Adasia. Ale będąc w polsce dowiedziałam się że mogę mojemu maluszkowi wyrobić dowód, więc kolejnym razem gdy pojade do PL to napewno mu taki zrobię
Dziewczyny nasłuchałam sie nieraz, że z dziećmi nie powinno się latać itd. Mój Adaś był tak grzeczny że aż byłam w szoku, cały lot przesypiał bez żadnego problemu. Gorzej było na lotnisku, sama napewno z takim malcem bym się nie wybrała jednak jak będzie sztywniejszy będzie o wiele lepiej. Z powrotem do norwegii kupiłam sobie nosideło w którym Adaś leżał a ja miałam ręce wolne
Mój Adaś ma już 2 miesiące i trzy dni a tak wyglądał na swoich chrzcinach