młode mamy w norwegii - Norwegia - s261

A ja bardzo chcialam karmic piersia ale coz sprobowalam wszystkiego co bylo mozliwe i los wybral za mnie ... przy nastepnej dzidzi bede probowac

Kasia,, i Zuzia dobrze sie po nim czuje? Zadnych kolek czy innych takich? Tak poczytalam w necie,i pisza tam,ze takie mleko moze powodowac rozne dolegliwosci...

w listopadzie ja was będe pytać o mleczka jak by coś

Aga z reka na sercu moge powiedziec ze nie wiem co to kolka/biegunka itd. Zuzia jeszcze nie miala - odpukac... nawet nie mialam kropelek na bol brzuszka w domu i jak miala 2 miesiace to powiedzialam do meza ze moze bysmy na wszelki wypadek kupili i jak sie okazalo w Norwegii nie ma takich kropelek... tak wiec nie kupilismy. Zuzia codziennie pije herbatke z kopru wloskiego

Aaa i zapomnialam dodac ze kupki tez mamy normalne (1-2 na dzien)

to chyba dzięki tej herbatce z kopru bo ona jest antykolkowa u nas 38 tydzień się zaczął wczoraj... brzuch mi opadł jakieś 3 dni temu ale na razie cisza przed burzą..

Kasia,czyli Zuzi pasuje mleczko Limetka,mi brzuch opadl miesiac przed porodem. Na poczatku tez chcialam szybciej urodzic. Wlasnie tak w 38 tygodniu. Ale pozniej stwierdzilam,ze niech Jula siedzi pelne 40 tygodni. Tak ksiazkowo. Ale ona sie troche zasiedziala W sumie jednak wyszlo to jej na dobre. Bo urodzila sie z waga 3600. Jak wychodzilysmy ze szpitala to wazyla 3300. I nie wyobrazam sobie,zeby byla jeszcze mniejsza. Takze Kasia,gratulacje wielkie,ze dalas rade z Zuzia wazaca 2600

limetka81, to tak jak u mnie, 38 zacznie sie w niedziele, brzuch tez juz opadl, przynajmniej zgaga sie skonczyla , a tak ogolnie to tez cisza, jakies skurczyki lekkie sa, ale przechodza , wiec czekam dalej ,

aga31,a jak Ty sie czujesz?
Ja to sie martwie troche teraz, bo niby mi piersi urosly, ale nic z nich sie nie wydobywa, ani ta siara ani nic w podobiu, martwie sie czy w ogole bede miec pokarm

aleks,ja sie czuje super dobrze. Sracilam juz wszystkie kilogramy co mi przybyly w ciazy Normalnie juz zakladam wszystkie spodnie sprzed. Piersi mam jak balony i mleka jak na razie bardzo duzo. Ale Julka je coraz wiecej kazdego dnia. Nie wiem czy nadaze z produkcja A przed urodzeniem Juli,to lecialo mi po kropelce. Musialam dobrze nacisnac,zeby cos wyplynelo. Ale w 3 dniu obudzilam sie w nocy i mialam pol lozka mokre. Nie wiedzialam co sie dzieje. Stanelam nad zlewem a mleko doslownie lecialo ciurkiem I nie martw sie,bo stres zle wplywa na produkcje mleczka A jak tam Twoje macierzynskie? Bo ja juz dostalam pierwsza wplate na konto