dziewczyny wiem ze ten temat byl juz poruszany na forum ale niech ktoras z was napisze mi czy wogole miala robione badanie szyjki macicy?mam wizyte 14 kwietnia u poloznej i chyba sprobuje nasciemniac jej zeby dala mi skierowanie do szpitala na badania.czy ktorejs z was udalo sie to wyegzekwowac od lekarza?dzis dowiedzialam sie ze moja przyjaciolka z polski urodzi w tym tyg.bo odeszly jej wody,a ma jeszcze do terminu 1,5 miesiaca!dzidzius ma dopiero 1,5 kg-masakra.lekarze beda probowac utrzymac jeszcze z tydz.dziecko w brzuchu ale nie wiadomo czy sie uda...ja wczesniej jak bylam w ciazy z moim 1-szym dzieckiem to musialam pod koniec lezec ale bylam pod stala kontrola ginekologa i urodzilam normalnie w terminie.boje sie troche bo mimo tego ze uwazam bardzo na siebie to przeprowadzamy sie i nie ma takiej fizycznej mozliwosci zebym nic nie robila...czekam na termin drugiego usg i mam nadzieje ze moze jak bede w szpitalu i powiem ze czuje jakies skurcze czy bole i sie boje to zbadaja mnie przy okazji-tak dla mojego spokoju...termin mam dopiero na 6 sierpnia i wolalabym wiedziec czy wszystko jest ok.a jeszcze ta sytuacja z polski zburzyla jeszcze dodatkowo moj spokoj...
14 Lat, 1 Miesiąc temu