trader47 napisał:
Nowe diesle maja pracowac do 200 tys a potem maja się psuc.
Pozdro
jeśli sprawdzisz oceny techniczne wystawiane przez różne autorytety to
tylko do 160 tysięcy kilometrów
czy to filtr cząstek, czy wtryskiwacze
i zgodnie piszą, że się nie zdarza, aby jakiś ropniak dojeździł 200
większość samochodów jest robiona pod rynek amerykański
gdzie rocznie kupuje się ponad 20 milionów samochodów, dużo więcej niz w całej Europie do kupu wziętej
a w USA obowiązuje Lemon Law
jest prawo, które wyjmuje spod jakiejkolwiek ochrony samochody z przebiegiem ponad 100 tysięcy ich mil
czyli właśnie 160 tysięcy kilometrów
są to już w świetle prawa tak zużyte złomy, że nie masz prawa się sądzić, że ktoś ci kit wcisnął i coś się psuje, a nie powinno
no i przykładowo wymiana kompletu wtrysków w mazdzie 626 kosztuje ponad 20 tysięcy złotych w Pomrocznej
i właśnie co wam tu niosę ten ogarek oświaty
kto kupi wóz na ropę używany, to niech się poczuje jakby go ktoś zapiął w kakao
i jeszcze w dupę nakopał
Nowe diesle maja pracowac do 200 tys a potem maja się psuc.
Pozdro
jeśli sprawdzisz oceny techniczne wystawiane przez różne autorytety to
tylko do 160 tysięcy kilometrów
czy to filtr cząstek, czy wtryskiwacze
i zgodnie piszą, że się nie zdarza, aby jakiś ropniak dojeździł 200
większość samochodów jest robiona pod rynek amerykański
gdzie rocznie kupuje się ponad 20 milionów samochodów, dużo więcej niz w całej Europie do kupu wziętej
a w USA obowiązuje Lemon Law
jest prawo, które wyjmuje spod jakiejkolwiek ochrony samochody z przebiegiem ponad 100 tysięcy ich mil
czyli właśnie 160 tysięcy kilometrów
są to już w świetle prawa tak zużyte złomy, że nie masz prawa się sądzić, że ktoś ci kit wcisnął i coś się psuje, a nie powinno
no i przykładowo wymiana kompletu wtrysków w mazdzie 626 kosztuje ponad 20 tysięcy złotych w Pomrocznej
i właśnie co wam tu niosę ten ogarek oświaty
kto kupi wóz na ropę używany, to niech się poczuje jakby go ktoś zapiął w kakao
i jeszcze w dupę nakopał