Gryzzli1 napisał:
...Najpierw
powoli
jak żółw
ociężale
Ruszyła
maszyna
po szynach
ospale.
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
I kręci się, kręci się koło za kołem,
I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
I dudni, i stuka, łomoce i pędzi.
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
Po lianie, po linie, po wodzie, a nawet przez most,
Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las
A gdzie?...
NA GREFSEN ZAŁOGO , NA GREFSENNNNN .. tudej !!!!!!!!!!!! łuuuuuuuuuuuuuuuuuuu - spać przez Was nie można !!!

p.s. JulEntego zabieramy ze sobą - będzie cacy zadowolony
...Najpierw
powoli
jak żółw
ociężale
Ruszyła
maszyna
po szynach
ospale.
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
I kręci się, kręci się koło za kołem,
I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
I dudni, i stuka, łomoce i pędzi.
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
Po lianie, po linie, po wodzie, a nawet przez most,
Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las
A gdzie?...
NA GREFSEN ZAŁOGO , NA GREFSENNNNN .. tudej !!!!!!!!!!!! łuuuuuuuuuuuuuuuuuuu - spać przez Was nie można !!!
p.s. JulEntego zabieramy ze sobą - będzie cacy zadowolony




