"Posłuchaj .... ,
jeżeli ktoś zaczyna czepiać się interpunkcji ....
to nie powinien zaglądać na tego typu Fora , tylko powinien siedzieć na specjalistycznych związanych z gramatyką ortografią i cholera Go wie na jakich innych jeszcze... zaczynasz być żałosny..."
Normalnie ja się nie czepiam, to zdarzyło się tylko w Twoim przypadku, z pewnych, znanych Ci powodów.
"JEŻELI KTOŚ pisze najpierw , że niema wykształcenia ...a następnie pisząc PYTA się czy jest możliwość po paru latach liczyć na posadę urzędniczą to jest to automatycznie w myśleniu logicznym ...Jego MARZENIE i tyle."
Kiedy byłem w Anglii ludzie bez doświadczenia dostawali prace tego typu, pod warunkiem, że dobrze znali angielski. Dlatego też pytam się, czy w Norwegii mogę na coś takiego liczyć, kiedy będę już znał norweski. Pomyśl troszeczkę.
"ak powyżej już napisałem ..... jak się pisze , że się nie ma wykształcenia a następnie pyta się czy można liczyć na prace urzędowe to ...SĄ TO JEDYNIE MARZENIA ....A NAWET ...MRZONKI...
Niemniej niewykonalne..."
Tak, ale wyrazie napisałem: jak już nauczę się języka. Mi się wydaje, że poprostu nie czytasz całych zdań i to powoduje problemy pomiędzy mną a Tobą.
A to , że zaraz obok w innym zdaniu piszesz o inny marzeniu to już niema żadnego znaczenia ,
a jedynie pokazuje ... iż się powtarzasz stosując tylko inne znaczenia ... i skróty myślowe... .
Ehh... Nie masz racji, nie rozumiesz co napisałem i starasz się jakoś wykręcić - może spójrz na to tak: napisałem: "Wspomnę tylko, że marzy mi się praca jako informatyk, dlatego też nie wykluczam możliwości studiowania tam." Naprawdę nie widzisz czemu? Żeby dać informację ludziom, że mogę studiować tam. To są drobnostki o które się niepotrzebnie zaczepiasz. Żadnych skrótów myślowych nie używam, nie powtarzam się. Szczerze mówiąc nie wiem co chcesz przez to powiedzieć.
W każdym razie, możesz to kontynuować jeżeli chcesz, ale to ja ostatni odpowiem, więc nie ma sensu dalej się kłócić.
Wracam do tematu - jeżeli ktoś ma jakieś pomysły to prosiłbym o ich zamieszczenie. Dzięki!