sara74 napisał:
Proszę niewymyslac bajek ,tylko zapraszam męża z karta podatkowa po wypłatę.Bo z tego co wiem to jeszcze nie dostarczył księgowej.Maz podpisał umowę i miał zarejestrować sie na policji.A w sytuacji kiedy firma mojego męża zaczęła mieć kłopoty to uciekł do polski bez dopełnienienia formalności. Jak Pani chce rozwiązywać problemy na forum publicznym to proszę bardzo. Tylko ze ja mogę przedstawić dowody na to ze zostaliśmy oszukani przez inwestora i o windykacji w toku.A Pani tutaj jakieś bajki opowiada o 20 pracownikach itp.
Szanowna Pani, jak na razie, to mam formalny szacunek dla Pani li tylko dlatego, że chciała Pani wreszcie w imieniu swojego niemądrego męża coś napisać.
Niemniej, pisze pani powyżej wierutne bzdury.
Ta "firemka" nadal nie jest zarejestrowana w NAV, a to oznacza jednoznacznie iż nie ma prawa zatrudniać pracowników najemnych.
Ten Pani mąż, to może pracować jedynie sam, do momentu, aż nie zarejestruje się w NAV jako zatrudniający innych pracowników i nie zacznie odprowadzać należnych ubezpieczeń.
Tak jak pisałem wyżej, tych trzech pracowników, których widziałem osobiście w tym pseudo piwnicznym mieszkaniu, pracowało nielegalnie i tylko jeden z nich, miał spisaną umowę i to na dodatek niepoprawnie, ponieważ umowa ta, nie zawierała umieszczonego numeru personalnego firmy, co jest bezwzględnym obowiązkiem wystawiającego umowę o pracę w Norwegi.
Gdybym nie Ja i mój upór, to ten "pracownik z umową" nadal nie był by zarejestrowany w Norweskim systemie Skatt.
A wy mielibyście kłopot z głowy.
DLATEGO TEŻ, proszę nie obrażać publicznie ludzi, których niesłusznie skrzywdziliście i doprowadziliście przez własną nieudolność do skrajności.
Tych trzech ludzi tam na dole w piwnicy, nie miało co jeść, a wasze dzieci na górze, szalały jak opętane przy głośnej muzyce, PEWNIE RÓWNIEŻ Z GŁODU!.
Jak można dopuścić do tego by zatrudniając pracownika, nie mieć na należne zgodnie z Norweskim Prawem Pracy WYNAGRODZENIE.
Moim zdaniem, macie szczęście, że zatrudniliście ludzi prosto z Polski, bez podstawowej wiedzy o prawach i obowiązkach pracodawcy tu w Norwegi, a oni naiwni, czekali tak długo z prośba o pomoc.