Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
3272 Posty
Jon Doe
(Joseph)
Maniak
WujekJanek napisał:
Na poczatek, to niech on dostanie te prace, przyjedzie do Oslo, ogarnie sie i jak wszystko bedzie dobrze to po 2 czy 3 miesiacach dopiero niech sciaga rodzine.

Duzo jest przypadkow ludzi ktorzy przyjezdzaja tu po obiecane zlote gory, a potem dziekuja Bogu ze prawo miedzynarodowe naklada na Konsuja obowiazek pokrycia obywatelowi kosztow powrotu do Polski...

Samemu mozna zaryzykowac.
Z zona... no ewentualnie.
Ale z dziecmi??? Moim zdaniem szalenstwo.


udzielić kredytu jedynie...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
862 Posty

(6e6)
Maniak
Mia...tak szczerze niech ten Twoj chlop najpierw przyjedzie i dostanie 2,3 pierwsze pensje, zobaczy czy wszystko sie zgadza, czy ktos nie oszukuje w lønnslipach na podatku, czy pieniadze sa na czas a poznij sie zastanawiajcie czy wam starczy czy nie..nie dzielcie skory na niedzwiedziu

Dla przykladu 500 k rocznie to jest 11 miesiecy pracujacych bo 1 miesiac to macie pieniazki z feriepenger czyli wakacyjne ktore i tak dostaniecie za rok ale liczymy to ok 45 k kr brutto. Wezmy standardowa tabele podatkowa 7100

skort.skatteetaten.no/skd/trekk/trekk?maalform=B&opprinnelse=skatteetaten.no&modus=senere&aar=1&tabellnummer=7300&tabelltype=0&trekkgrunnlag=0&trekkperiode=2&lenke=tilbake&sideId=sideIdHelTabell&sideNrNySide=1

wychodzi tak jak przedmowca pisal 30 k kr netto miesiecznie

po pierwsze jak przyjedziecie odrazu cala familia to nikt wam mieszkania nie wynajmie, beda sie pytac o lønnslipy, numer personalny, referencje...nic z tego nie przedstawicie i czeka was jedynie mieszkanie u Polakow w obskurnych hyblach z grzybem na scianie i pijacka awantura za zagrzybiona sciana..czy wasze dzieci to wytrzymaja, pozatym wy jako rodzicie macie obowiazek wyslac dzieci do szkoly..niech tylko jakas nauczycielka sie dowie w jakich warunkach mieszka rodzina to nastepnego dnia przyjedzie Policja w asyscie Barnevernet i juz stracicie dzieci..to nie sa zarty !!

po drugie z tych 30 tys kr to napewno sie utrzymacie ale NIC A NIC nie zaoszczedzicie gdyz koszty zjedza wasze pociechy bo chyba nie bedziecie robic dzieciom kanapek z chleba first price, dziecku trzeba tez cos kupic zeby nie czulo sie gorsze od rowesnikow, nowe iphony tez kosztuja. Jak to kiedys mnie nor spytal ' nie masz iphona..nie rozumiem'

Podsumowujac WASZ wybor ale niech najpierw maz wybada grunt a jak bedzie mial juz kilka dziesiat tys kr na koncie norweskim to wtedy przyjezdzajcie bo mozecie sie bardz bardzo przejechac
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów
mia bia
(miabia)
Wiking
Mysle ze jezeli pracodawca to uniw w oslo to chyba nie nalezy sie spodziewac duzych niespodzianek
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
740 Postów

(Remigrant)
Wyjadacz
miabia napisał:
Mysle ze jezeli pracodawca to uniw w oslo to chyba nie nalezy sie spodziewac duzych niespodzianek
Gdybyś na samym początku napisała iż mąż dostał propozycję pracy jako pracownik naukowy, to wtedy było by mniej domniemań, przez mało kompetentnych forumowiczów.
Jako pracownikowi etatowemu z Unii, na pewno pracodawca na samym początku zapewni mu miejsce do odpoczynku w odpowiednim lokalu na samym początku tylko dla niego, a i później dla reszty rodziny.
Najlepiej było by, gdybyś w tych sprawach,
skontaktowała się z użytkownikiem >Karol K< (Karol.Ky),
to też pracownik etatowy uczelni tyle, że w innym mieście.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów
mia bia
(miabia)
Wiking
bardzo dziękuję za wszystkie informacje.
Tak jak napisałam ponizej pracodawca to uniw w oslo wiec nie spodziewamy sie niespodzianek. Kontrakt będzie. Ale chyba muszę się zgodzić z tobą i z innymi, że bezpieczniej nie wybierać się z dziecmi zanim mąż nie ogarnie na miejscu mieszkania, administracyjnych kwestii itp.
Ja mu z dwójką maluchów raczej będę przeszkadzać niż pomagać. O BV słyszałam nawet w zeszłym tygodniu był artykuł w wyborczej jak dzieciaki zabierają. Niezłe historie!

Co do oszczędzania: raczej chciałam was zapytać czy uważacie, ze te 30 tys nok na rękę plus zasiłki starczą na takie normalne życie: normalne zakupy (warzywa, owce, ryby) - a nie tylko chleb z dzemem, wyjscie z dziecmi na lody, do zoo, normalne ładne mieszkanie, ubranie. Oszczędności to inna kwestia - o tym moze pomyślimy jak minie 1-2 lata, i najmłodsza pójdzie do przedszkola i ja zaczne szukać pracy. na razie trzeba się chyba przygotować na to że przejadamy wszystko.
iphony to jeszcze nie nasz problem - najstarszy syn ma 5 lat. córka pół roku
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
139 Postów
Byk Miks
(roccobarocco)
Stały Bywalec
skoro to uniwersytet w Oslo to na pewno predzej czy pozniej ktos ze wspolpracownikow pomoze w znalezieniu stosunkowo taniego i odpowiadajacego waszym oczekiwaniom mieszkania.
Stawki 17 000 nok owszem sa - dla jeleni, ktorzy zawsze sie znajda.
Osobiscie , majac dwojke malych dzieci, szukalbym czegos poza Oslo -np Ski.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
740 Postów

(Remigrant)
Wyjadacz
~ 30 tys.nok na rękę to dużo i mało.
Wszystko zależy od tego, jaki macie styl życia i indywidualnego bycia jako rodzina.
Oraz jak potraktujecie ten nagły przypływ nadmiaru pieniędzy.
W norwegi wbrew pozorom, samo "życie" nie jest takie drogie, a nieraz wręcz tańsze niż w Polsce.
Na początku, nie proponuję dzielić skóry niedźwiedziej, gdy on jeszcze w kniei.
Przyjedzie, ogarnie się, zobaczycie sami na co was będzie lub nie będzie stać.
A tak to tylko czysta teoria.
Najważniejsze to to iż będzie miał spokojny etat, oraz godziwe wynagrodzenie.
A to, jak będzie/będziecie to szanował/li, to już wtórna zależność.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów
mia bia
(miabia)
Wiking
Remigrant napisał:
~ 30 tys.nok na rękę to dużo i mało.
Wszystko zależy od tego, jaki macie styl życia i indywidualnego bycia jako rodzina.
Oraz jak potraktujecie ten nagły przypływ nadmiaru pieniędzy.
W norwegi wbrew pozorom, samo "życie" nie jest takie drogie, a nieraz wręcz tańsze niż w Polsce.
Na początku, nie proponuję dzielić skóry niedźwiedziej, gdy on jeszcze w kniei.
Przyjedzie, ogarnie się, zobaczycie sami na co was będzie lub nie będzie stać.
A tak to tylko czysta teoria.
Najważniejsze to to iż będzie miał spokojny etat, oraz godziwe wynagrodzenie.
A to, jak będzie/będziecie to szanował/li, to już wtórna zależność.



bardzo trafne!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
miabia napisał:
Co do oszczędzania: raczej chciałam was zapytać czy uważacie, ze te 30 tys nok na rękę plus zasiłki starczą na takie normalne życie: normalne zakupy (warzywa, owce, ryby) - a nie tylko chleb z dzemem, wyjscie z dziecmi na lody, do zoo, normalne ładne mieszkanie, ubranie.
Na poczatku szalu nie bedzie, chyba za zapakujecie i zabierzecie z soba z Polski dokladnie wszyskie piernaty. Bo wprowadzisz sie gdzies i ciagle bedzie ci czegos brakowac, at to garnka, a to patelni, miksera, itp. Wbrew pozorom takie male sprawy moga duzo kosztowac, jak sie wszystko zsumuje. No i samochod trzeba bedzie moze kupic.

Ogolnie malo kto ma kokosy (chodzi o mieszkanie+dobytek) jak zaczyna, wiec nie trzeba sie zarażac.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

()
Maniak
tak krótko to
kilogram karkówki w Oslo kosztuje 36 koron, to z 15 złotych za kilo
bochenek chleba około 7 koron, to ciut ponad 3 złote
i teraz policz sobie czy dasz radę
a i pieluchy dla dzieci to dużo tańsze niż w Polsce
PS
a gotowe danie mrożone, czekające tylko na mikrofalówkę
makaron z rybą
430 gram w aluminiowym pojemniczku około 10 koron
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok